Aborcja to zabijanie dzieci. Przyłącz się do akcji

29 października 2014 17:32Komentowanie nie jest możliweViews: 279

aborcjaJaromir Kwiatkowski ●

Dziś w Polsce (w odróżnieniu od Kanady, co uświadomiła nam goszcząca niedawno w naszym kraju Mary Wagner) nie idzie się jeszcze do więzienia za działania na rzecz obrony życia poczętego. Ale działalność pro-life ma już swoją konkretną cenę, o czym przekonali się dwaj działacze Fundacji PRO – Prawo do Życia z Rzeszowa – Jacek Kotula i Przemysław Sycz.

Kiedy w styczniu br. położna z rzeszowskiego Szpitala Specjalistycznego Pro-Familia, Agata Rejman, powiadomiła opinię publiczną, że w tej placówce dokonano kilku aborcji dzieci, u których stwierdzono poważne wady rozwojowe, odpowiedzią Fundacji PRO -Prawo do Życia było ponad 20 pikiet protestacyjnych przed szpitalem i w innych ruchliwych miejscach w Rzeszowie. Napisy na banerach głosiły, że w Pro-Familii zabija się dzieci poczęte. Dyrekcja szpitala skierowała sprawę do sądu, zarzucając działaczom pro-life, że naruszyli dobre imię placówki.

Szczególnie kuriozalne zdarzenie miało miejsce 16 października, podczas pierwszej rozprawy cywilnej przed Sądem Okręgowym w Rzeszowie. Sąd nakazał działaczom pro-life przeprosić szpital Pro-Familia, co de facto oznacza, że nie wolno nazywać publicznie aborcji zabijaniem dzieci, zwłaszcza, gdy kieruje się to pod adresem konkretnych placówek medycznych i lekarzy. Jacek Kotula i Przemysław Sycz mają opublikować na łamach „Gazety Wyborczej” i regionalnych dzienników oświadczenie, że organizując pikiety przekazywali opinii publicznej szereg niezgodnych z prawdą informacji związanych z funkcjonowaniem szpitala Pro-Familia i że tym samym naruszyli dobre imię szpitala. Sąd zasądził też od pozwanych na rzecz powoda po 788 zł 50 gr tytułem zwrotu kosztów procesu.

Wyrok rzeszowskiego sądu jest nie tylko kuriozalny, jako stojący w sprzeczności z aktualnym stanem wiedzy medycznej. Jest też haniebny, bowiem pani sędzia Magdalena Kocój – ulegając względom politycznej poprawności lub z niedouczenia – opowiedziała się po stronie cywilizacji śmierci. Na dodatek utajniła uzasadnienie wyroku.

Solidarność z Kotulą i Syczem wyraziło już wiele osób i środowisk. Wyrok skrytykował m.in. abp Henryk Hoser, biskup warszawsko-praski, z pierwszego zawodu lekarz, oraz Rady Kapłańskie Archidiecezji Przemyskiej i Diecezji Rzeszowskiej. – Sąd mówi językiem mafii aborcyjnej – powiedział portalowi Fronda.pl ks. Tomasz Kancelarczyk. Kazimierz Jaworski, senator z Podkarpacia,  zażądał odtajnienia uzasadnienia wyroku.

Jacek Kotula i Przemysław Sycz potrzebują naszego wsparcia. Modlitewnego i nie tylko. Jedną z form wyrażenia solidarności z ciąganymi po sądach działaczami pro-life jest akcja “Aborcja to zabijanie dzieci”.

Co trzeba zrobić, by się do niej włączyć? Niewiele:

1. Wydrukuj kartkę z napisem “Aborcja to zabijanie dzieci” i zrób sobie z nią zdjęcie.
2. Wyślij je na adres: kontakt@stopaborcji.pl
3. Zaproś znajomych do akcji!

Pokaż, że Ty również uważasz aborcję za mordowanie dzieci (słowo “mordowanie” – tu zgadzam się z Wojciechem Cejrowskim – jest bardziej precyzyjne niż “zabijanie”).

Pokażmy, że Jacek Kotula i Przemysław Sycz nie są sami!

Oby nie nadeszły czasy, że i w Polsce zaczną działaczy pro-life zamykać w więzieniach. Tylko dlatego, że – kiedy był czas na protesty – milczeli ludzie przyzwoici.

Fot. Wraz z żoną przyłączyliśmy się do akcji “Aborcja to zabijanie dzieci”.

Poleć innym!

  • Facebook
  • Twitter
  • Delicious
  • LinkedIn
  • StumbleUpon
  • Add to favorites
  • Email
  • RSS

Dyskusja

Tagi:
Email
Print
WP Socializer Aakash Web