Ulubione modlitwy. Modlitwa do Matki Bożej Saletyńskiej

21 stycznia 2014 09:43Komentowanie nie jest możliweViews: 13458

Renata i Jaromir Kwiatkowscy ●

mb-saletynska-2014-01

Pomnij, o Matko Boża Saletyńska, prawdziwa Matko Bolesna, na łzy wylane za mnie na Kalwarii. Pomnij także na trudy, których się nieustannie dla mnie podejmujesz, aby mnie zasłonić przed sprawiedliwością Bożą. Czyż tedy teraz możesz opuścić dziecko swoje, skoro dla niego tak wiele już uczyniłaś? Tą pocieszającą myślą ożywiony, upadam do stóp Twoich, choć tak niewierny jestem i niewdzięczny. Nie odrzucaj modlitwy mojej, o przeczysta Dziewico, Pojednawczymi Grzeszników, lecz nawróć mnie i wyjednaj mi tę łaskę, bym Jezusa umiłował(-a) nade wszystko, a Ciebie pocieszał(-a) życiem świątobliwym, bym mógł (mogła) kiedyś oglądać Cię w niebie. Amen.

*   *   *

Ta krótka modlitwa jest codziennym elementem naszej modlitwy osobistej i małżeńskiej. My, wychowani w saletyńskiej parafii w Rzeszowie (a sądzimy, że w innych parafiach w Polsce, prowadzonych przez misjonarzy saletynów, jest podobnie) w sposób naturalny odmawiamy ją jednym tchem z „Ojcze nasz” czy „Pozdrowieniem Anielskim”.

Modlitwa do Matki Bożej Saletyńskiej jest szczególnym rodzajem modlitwy wstawienniczej, w której nie zabiegamy o inne osoby, lecz zwracamy się osobiście i bezpośrednio do Pięknej Pani z La Salette, by pamiętała o nas i wstawiała się za nami u tronu swego Syna.

Treść modlitwy przypomina stałą troskę Maryi o swoje dzieci, Jej smutek z powodu naszej niewierności i to, że osłania nas płaszczem swej matczynej opieki, by chronić nas przed Bożym gniewem: „łzy wylane za mnie na Kalwarii”, „trudy, których się nieustannie dla mnie podejmujesz, aby mnie zasłonić przed sprawiedliwością Bożą”.

W tej modlitwie szczególnie fascynuje nas zdanie: „Czyż tedy teraz możesz opuścić dziecko swoje, skoro dla niego tak wiele już uczyniłaś?”. Zawarta jest w nim nadzieja granicząca z pewnością, że Maryja, która „od tak dawna cierpi za nas” i która co jakiś czas schodzi na ziemię, by wezwać ludzkość do pokuty i nawrócenia, zbyt wiele w nas „zainwestowała”, by teraz pozostawić nas bez Jej matczynej opieki i by nie przyjść nam z pomocą.

Owocem tej nadziei jest skrucha grzesznego człowieka: „Tą pocieszającą myślą ożywiony, upadam do stóp Twoich, choć tak niewierny jestem i niewdzięczny”, „nawróć mnie i wyjednaj mi tę łaskę, bym Jezusa umiłował(-a) nade wszystko, a Ciebie pocieszał(-a) życiem świątobliwym, bym mógł (mogła) kiedyś oglądać Cię w niebie”.

Modlitwa wymienia także tytuł najbardziej charakterystyczny dla Matki Bożej z La Salette – „Pojednawczyni Grzeszników”. Łzy Maryi, która objawiła się dwójce pastuszków, i Jej prośby o pokutę i nawrócenie, wciąż kruszą zatwardziałe serca grzeszników, a Ona niestrudzenie jedna ich z Bogiem.

 

Na zdjęciu: procesja z figurą Matki Bożej Saletyńskiej podczas uroczystości odpustowych w Jej sanktuarium w Dębowcu k. Jasła w rocznicę objawienia, wrzesień 2013. Fot. Renata Kwiatkowska

Poleć innym!

  • Facebook
  • Twitter
  • Delicious
  • LinkedIn
  • StumbleUpon
  • Add to favorites
  • Email
  • RSS

Dyskusja

Tagi:
Email
Print
WP Socializer Aakash Web