Jan Paweł II: człowiek transparentny

24 kwietnia 2014 08:35Komentowanie nie jest możliweViews: 464

Z ks. Sławomirem Oderem, postulatorem procesu beatyfikacyjnego Jana Pawła II, rozmawia ks. Bohdan Dutko MS

oderKsiądz, podobnie jak wielu z nas, znał Jana Pawła II głównie z mediów. Jaki obraz papieża wyłania się z relacji świadków i z dokumentów?

Niewiele jest zupełnie nowych elementów, które pojawiły się dopiero w procesie beatyfikacyjnym. Jan Paweł II był człowiekiem niezwykle transparentnym, nie miał podwójnego życia. Był taki, jakiego znaliśmy z mediów, ze spotkań z wiernymi, z kontaktów osobistych, czy z celebracji. On był takim naprawdę. A zatem proces beatyfikacyjny pozwolił przede wszystkim na dotarcie niejako do korzenia Jego osobowości. To, co jest największą treścią i jakby sekretem Jego świętości, to związek z Bogiem. Jan Paweł II był człowiekiem wielkiej modlitwy, człowiekiem Bożym. To, czym emanowała Jego osobowość, Jego postać, Jego twarz czy gesty, to przede wszystkim ewangeliczna spontaniczność, którą żył na co dzień i która była niejako Jego chlebem powszednim. W procesie beatyfikacyjnym poznaliśmy zasadność tego przekonania o Jego świętości. Głębokie spotkanie z Chrystusem, przeżywane w osobistej modlitwie, stawało się później spiritus movens Jego zachowań, gestów, wyborów, sposobu odnoszenia się do ludzi.

Wspomniał ksiądz, że Jan Paweł II nie prowadził życia ukrytego, ale czy mógłby ksiądz odsłonić coś, co było niewidoczne dla ogółu?

Tak, tym właśnie były aspekty życia ascetycznego, z którymi się na pewno się nie obnosił. To prawda, Jan Paweł II był człowiekiem eucharystycznym. Eucharystia była centrum Jego życia. Gdy sprawował Eucharystię, przeżywał bardzo głęboko swoją tożsamość kapłańską, o której mówił z drżeniem, gdyż był w tym momencie najgłębiej zjednoczony z Chrystusem, działając In Persona Christi…. To był człowiek maryjny. Jego głęboka modlitwa maryjna była spotkaniem syna z Matką. Prowadził również życie bardzo ascetyczne, bardzo zdyscyplinowane. Plan dnia był regulowany rytmem modlitwy: poranna medytacja, adoracja Najświętszego Sakramentu, sprawowanie Mszy św., a poza tym zwykłe obowiązki kapłańskie, jak brewiarz, różaniec czy odprawianie modlitwy godziny kapłańskiej. Droga Krzyżowa była jedną z Jego ulubionych modlitw. Poza tym był człowiekiem postu, zwłaszcza w okresie Wielkiego Postu narzucał sobie dość ostry reżim, jeśli chodzi o pożywienie. W pewnym momencie zelektryzowało nas wszystkich ujawnienie faktu, że Papież uciekał się również do umartwiania cielesnego. Myślę, że wiele elementów duchowości Jana Pawła II wywodziło się z Jego pierwszej miłości, jaką był Karmel. W wielu aspektach życia duchowego pozostał wierny regule karmelitańskiej.

Do których postaci z katalogu świętych Kościoła można porównać duchowość Jana Pawła?

Nie chciałbym dokonywać porównań. Pan Bóg nie lepi świętych seryjnie, każdy staje się nim w sposób niepowtarzalny. Można mówić tylko o pewnych cechach Jego duchowości, które zbliżają Go do innych świętych. Patrząc na głębię przeżywania modlitwy, mistrzem Jana Pawła II był na pewno św. Jan od Krzyża. Z kolei zapał ewangeliczny Papieża Polaka był typowo apostolski, więc można zobaczyć w Nim prawdę wyrażoną w słowach św. Pawła Apostoła „Caritas Christi Urget nos”. To potwierdza otwarcie Ojca Świętego na drugiego człowieka. Był prawdziwe zakochany w Chrystusie. Przeżywanie misterium miłości Boga i Bożego Miłosierdzia popychało Go później do świata, do otwarcia misyjnego.

W jednym z wywiadów powiedział ksiądz, że Jan Paweł II przeżywał swoje życie w sposób heroiczny. Na czym polegał ten heroizm?

Cały proces beatyfikacyjny zmierzał do tego, aby udowodnić, że przeżywał wszystkie cnoty, będące przedmiotem studium, właśnie w stopniu heroicznym, a więc w najwyższym, i to nie przypadkowo, nie okazjonalnie. Taki był podstawowy wymiar Jego życia. Mówimy o wierze, miłości, o nadziei, mówimy o ubóstwie, o czystości, o posłuszeństwie, o sprawiedliwości – to wszystko składa się na mozaikę świętości każdego człowieka. Wszyscy jesteśmy powołani do przeżywania i praktykowania tych cnót, bo to jest właśnie świętość. Nie wykonuje się ich okazjonalnie, na pokaz, od czasu do czasu, gdy się właśnie przypomni, ale kiedy, że tak powiem, cnota wejdzie w krew, stanie się naturą człowieka. U Jana Pawła II zarówno modlitwa, jak i praktyki miłosierdzia chrześcijańskiego tworzyły format Jego osobowości.

Każda praca zmienia człowieka, tym bardziej praca nad przygotowaniem dokumentacji potrzebnej do beatyfikacji Jana Pawła II. Co ona wniosła w życie księdza?

Miałem wielokrotnie okazję o tym mówić. Tych pięć lat było dla mnie czasem głęboko przeżywanych rekolekcji kapłańskich. To spotkanie z człowiekiem, który umiłował kapłaństwo i lubił nazywać siebie po prostu kapłanem. Spojrzenie na Niego i na sposób Jego działania, na różne motywacje i ich realizacje były dla mnie z całą pewnością czasem ugruntowania powołania, umocnienia radości z tego płynącej i przyjęcia wskazań, które wypływały z Jego osobowości.

Jaki model kapłaństwa pozostawił Papież dla współczesnych księży?

Przede wszystkim model kapłana przeżywającego bardzo świadomie swoje wybranie przez Chrystusa, umiłowanie Chrystusa i oddanie się Mu całym sobą. W ogóle duchowość Jana Pawła II jest chrystocentryczna. Nie ma żadnych wątpliwości, że był to kapłan kochający kapłaństwo, kochający ludzi, mający świadomość, że jest tym, który reprezentuje Dobrego Pasterza – Jezusa Chrystusa. Jego kapłaństwo było również bardzo nowoczesne. Jak mówił – Chrystus jest nieprzemijający, jest zawsze w modzie, a więc kapłan jest zawsze „na topie”. Nie wolno się tego lękać, trzeba być autentycznie zjednoczonym z Chrystusem i nie szukać swojej tożsamości gdzie indziej, lecz właśnie w głębi spotkania z Tym, który jest gwarancją kapłaństwa pełnego radości, otwartego na ludzi, na świat, na dyskusję ze światem, lecz także na konfrontację. To kapłaństwo zakorzenione głęboko w duchowości, ale również otwarte intelektualnie na różnego rodzaju wyzwania, wobec których stawia nas świat.

Rzym, luty 2011 r.

Fot. ks. Bohdan Dutko MS

Rozmowa przeprowadzona dla dwumiesięcznika “La Salette Posłaniec Matki Bożej Saletyńskiej”. Za zgodą redakcji została nam udostępniona przez autora.

Poleć innym!

  • Facebook
  • Twitter
  • Delicious
  • LinkedIn
  • StumbleUpon
  • Add to favorites
  • Email
  • RSS

Dyskusja

Tagi:
Email
Print
WP Socializer Aakash Web