Bóg daje się jeszcze lepiej poznać…

3 marca 2012 07:00Komentowanie nie jest możliweViews: 220

Przemienienie. Rafael Santi

II Niedziela Wielkiego Postu, rok B (4 marca 2012)
Rozważa: ks. Tomasz Blicharz ▼

Liturgia Słowa II Niedzieli Wielkiego Postu zachęca nas do refleksji nad tym, z czego lub z kogo nam najtrudniej zrezygnować, i kto lub co jest dla nas ważniejsze od Boga.

Już pierwsze czytanie opowiada o jednej z największych prób, na jakie Bóg wystawił człowieka. Bóg, wysyłając Abrahama na Górę Moria, mógł chcieć, aby Abraham nie tyle pogodził się ze stratą syna, ile zrozumiał, czego tak naprawdę chce od niego Bóg. Czasem naszym zadaniem jest kroczenie drogą, którą wyznacza nam Bóg. Gdyby Abraham zawrócił, zapewne nigdy nie zostałby nazwany przez Boga ojcem wielkiego narodu. Wystarczy zgodzić się na to, czego żąda od nas Bóg, aby przekonać się, co tak naprawdę pragnie nam dać.

Pełne nadziei słowa, jakie do Rzymian kieruje Paweł Apostoł, w pierwszej kolejności są zapewnieniem, ze ktoś kto ufa Bogu, nie musi bać się niczego. Ciekawe jest to, że kiedy stoi przy nas ktoś naprawdę silny, zaczynamy czuć się pewnie. A kiedy wychodzimy z Eucharystii, w czasie której przyjmowaliśmy Boga do serca, strach nie pozwala nam głosić Go tym, do których idziemy. Czy tak naprawdę mamy pewność, kto jest wówczas z nami?

Droga ku przemianie w Chrystusie wiedzie przez powolne wspinanie się do góry. Apostołowie Piotr, Jakub i Jan, podejmując wspinaczkę na Górę Tabor, nie wiedzieli, że tam poznają jeszcze jaśniej Tego, Który do tej pory był dla nich całkowitym Światłem. Ewangelista zapisał, że to Jezus zaprowadził ich na Górę Tabor. Możemy zatem wyciągnąć prosty, ale jak ważny w drodze do nieba wniosek: kto pozwoli prowadzić się Bogu, nie tylko wejdzie wyżej, ale także odkryje dużo więcej.

————–

Ks. Tomasz Blicharz – ceniony młody kaznodzieja i rekolekcjonista z diecezji rzeszowskiej. Ostatnio nazywany również duszpasterzem blokowisk rzeszowskich. Pisał rozważania biblijne do rzeszowskiego dodatku do „Niedzieli”. Jak sam twierdzi: Biblii nie studiował, tylko próbuje nią żyć.

————–

Tekst Ewangelii (Mk 9,2-10)
Po sześciu dniach Jezus wziął z sobą Piotra, Jakuba i Jana i zaprowadził ich samych osobno na górę wysoką. Tam przemienił się wobec nich. Jego odzienie stało się lśniąco białe tak, jak żaden folusznik na ziemi wybielić nie zdoła. I ukazał się im Eliasz z Mojżeszem, którzy rozmawiali z Jezusem. Wtedy Piotr rzekł do Jezusa: Rabbi, dobrze, że tu jesteśmy; postawimy trzy namioty: jeden dla Ciebie, jeden dla Mojżesza i jeden dla Eliasza. Nie wiedział bowiem, co należy mówić, tak byli przestraszeni. I zjawił się obłok, osłaniający ich, a z obłoku odezwał się głos: To jest mój Syn umiłowany, Jego słuchajcie. I zaraz potem, gdy się rozejrzeli, nikogo już nie widzieli przy sobie, tylko samego Jezusa. A gdy schodzili z góry, przykazał im, aby nikomu nie rozpowiadali o tym, co widzieli, zanim Syn Człowieczy nie powstanie z martwych. Zachowali to polecenie, rozprawiając tylko między sobą, co znaczy powstać z martwych.

Poleć innym!

  • Facebook
  • Twitter
  • Delicious
  • LinkedIn
  • StumbleUpon
  • Add to favorites
  • Email
  • RSS

Dyskusja

Email
Print
WP Socializer Aakash Web