Święto Podwyższenia Krzyża Świętego, 14.09.2025 – komentarz do Ewangelii
Popatrz wyżej!
● Rozważa: ks. Marcin Murawski ●
Święto Podwyższenia Krzyża Świętego (14.09.2025)
Ewangelia: J 3,13-17●
Gdy przychodzą na nas różne cierpienia i trudności, gdy dzieją się rzeczy nie po naszej myśli, takie, których nie rozumiemy i nie widzimy ich sensu, może naprawdę być nam ciężko. Ale właśnie wtedy Jezus mówi: podnieś wzrok – popatrz WYŻEJ!
W dzisiejszą niedzielę obchodzimy Święto Podwyższenia Krzyża Świętego, którego geneza sięga IV wieku naszej ery. Po zakończeniu prześladowań chrześcijan matka cesarza rzymskiego Konstantyna – święta Helena – wyruszyła do Ziemi Świętej na poszukiwanie relikwii Krzyża, na którym zbawił nas Jezus Chrystus. Jak podaje legenda, znaleziono kilka krzyży, lecz ciężko było stwierdzić który z nich jest krzyżem Zbawiciela. Z tego powodu przyprowadzono chorą kobietę, która dotykała kolejno krzyży. Dopiero gdy dotknęła ostatniego, została uzdrowiona, a po tym poznano, że to jest prawdziwy krzyż. Podzielono go na wiele części, a jedną z relikwii możemy zobaczyć w Polsce na Górze Świętego Krzyża.
Przeczytaj artykuł: Święto Podwyższenia Krzyża świętego
W Ewangelii dzisiejszej niedzieli Jezus zapowiada swoje wywyższenie. Najpierw odwołuje się do historii, która wydarzyła się w czasie wyjścia Izraelitów z Egiptu. Żydzi, choć zobaczyli ogrom znaków i cudów, zaczęli szemrać przeciwko Bogu i Mojżeszowi. Spotkała ich za to kara – obóz został zaatakowany przez węże, których śmiercionośny jad przynosił śmierć. To przyczyniło się do nawrócenia Izraelitów – wyznali swoje grzechy i zaczęli błagać o ratunek. Bóg kazał im wykonać węża z brązu i powiesić go na wysokim palu – każdy, kto na niego spojrzał, miał pozostać przy życiu. I tak się stało – spojrzenie na zawieszonego węża przynosiło ratunek.
Wyobraźmy sobie tę scenę, a wtedy możemy zobaczyć, jaki kształt miało to narzędzie ratunku Izraela. Miało postać krzyża. Jest to niezwykła zapowiedź tego, co dokonało się dzięki Jezusowi. Tak jak wąż – początkowo źródło nieszczęścia – stał się instrumentem zbawienia, tak i krzyż – znak hańby i porażki – stał się miejscem naszego zwycięstwa. Okazał się naszą chlubą i dumą!
Czego nas uczy dzisiejsze święto? Co pokazuje nam Krzyż? Przede wszystkim objawia tę nieskończoną miłość Boga do nas! Stał się człowiekiem i umarł za każdego z nas, tak za swoich przyjaciół, jak i za wrogów. Ale również daje nam nadzieję – że Bóg jest ponad wszystkim. Jeśli przeżywamy nasze ludzkie tragedie i smutki, jeśli dzieją się rzeczy, których nie rozumiemy – nie popadajmy w rozpacz.
Podnieś oczy!
Popatrz na Krzyż!
Zawołaj do Boga!
On jest w stanie z tej nawet najgorszej rzeczy i sytuacji wyprowadzić dobro. On potrafi wyrwać Cię z Twojej niemocy, On potrafi przemienić to co najczarniejsze w największe dobro! On – Zwycięzca na drzewie Krzyża!
Więc podnieś oczy i patrz na Krzyż – źródło naszej nadziei!
————–
Ks. Marcin Murawski – prezbiter diecezji rzeszowskiej. Wikariusz parafii pw. Matki Bożej Różańcowej w Rzeszowie.
Słowa Ewangelii według Świętego Jana
Jezus powiedział do Nikodema: „Nikt nie wstąpił do nieba, oprócz Tego, który z nieba zstąpił, Syna Człowieczego. A jak Mojżesz wywyższył węża na pustyni, tak potrzeba, by wywyższono Syna Człowieczego, aby każdy, kto w Niego wierzy, miał życie wieczne. Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne. Albowiem Bóg nie posłał swego Syna na świat po to, aby świat potępił, ale po to, by świat został przez Niego zbawiony”.