Czuwaj!
● Rozważa: ks. Marcin Murawski ●

III niedziela Adwentu, rok A (11.12.2022)
Ewangelia: Mt 11,2-11 ●

Dzisiejsze czasy nie sprzyjają flegmatycznemu sposobowi życia. W dobie komputerów i nowoczesnej technologii spotkanie między dwoma ludźmi odbywa się za przyczyną jednego kliknięcia w ekranie telefonu. Aby zjeść ulubione danie nie trzeba czekać godzinę czy dwie: wystarczy czasem odgrzać mrożonkę lub pójść do baru typu fast food. Przyzwyczailiśmy się do życia w pośpiechu, więc tym bardziej nie jest nam łatwo na coś cierpliwie czekać.

Chrześcijanin jest jednak człowiekiem oczekiwania. Przypomina nam o tym Adwent, który coraz bardziej wprowadza nas w dynamikę oczekiwania ludzi starotestamentalnych na przyjście obiecanego Mesjasza. Czekali niesamowicie długo, ponad tysiąc lat. Dzisiejsza Ewangelia ukazuje nam Jana Chrzciciela, który słysząc o osobie i o czynach Jezusa, wysyła uczniów z zapytaniem: „Czy Ty jesteś Tym, który miał przyjść, czy też innego mamy oczekiwać?” Jezus odpowiada, przytaczając zapowiedzi mesjańskie proroka Izajasza: „niewidomi odzyskują wzrok, chromi chodzą, trędowaci zostają oczyszczeni, głusi słyszą, umarli zmartwychwstają, ubogim głosi się Ewangelię”. Jezus wzywa Jana Chrzciciela i Jego uczniów, aby rozpoznali Mesjasza przez Jego czyny, przez wypełnianie się Jego Słowa w codzienności.

Każdy z nas ma w sobie pewnie tą postawę Jana Chrzciciela. Wołamy w różnych sytuacjach życia: „Boże, gdzie Ty jesteś?”, „Czekam na Ciebie, pragnę Ciebie!” Mogą się pojawiać różne wątpliwości wiary, zniechęcenie, pokusa odpuszczenia sobie, rezygnacji, braku chęci do wyczekiwania Bożych obietnic.

Dzisiejsze Słowo przypomina nam o kilku rzeczach: po pierwsze chrześcijanin ma prawo mieć wątpliwości, ma prawo nie rozumieć, ma prawo pytać. Chrześcijanin jest zawsze człowiekiem Adwentu, dlatego zawsze szuka Boga.

Po drugie Jezus nam pokazuje, gdzie szukać odpowiedzi na nasze pytania, co jest dla nas najlepszą pomocą w odkrywaniu Boga: jest to Boże Słowo. Ksiądz Franciszek Blachnicki przypominał, że ten jest chrześcijaninem naprawdę, kto szuka w Bożym Słowie odpowiedzi na różne problemy codziennego życia. Chrześcijanin jest człowiekiem Słowa, człowiekiem słuchającym.

Przede wszystkim Jezus każdemu z nas, doświadczającemu zniechęcenia, szukającemu Boga, przypomina: „Między narodzonymi z niewiast nie powstał większy od Jana Chrzciciela. Lecz najmniejszy w Królestwie niebieskim większy jest niż on”. To są słowa o nas. O każdym z nas. Jesteśmy jak Jan Chrzciciel – szukamy Boga. I to jest coś dobrego i ważnego.

Ale jest coś ważniejszego, większego: jesteśmy więksi od Jana Chrzciciela. Jesteśmy więksi, ponieważ już Bóg nas obdarował jeszcze większymi darami. Ponieważ Bóg już nas znalazł: znalazł Ciebie i mnie. Pamiętajmy o tym. On jest tuż obok nas, On jest w nas: przez chrzest zamieszkał w naszych sercach i życiu, przychodzi: w sakramencie pokuty, Eucharystii. Przychodzi: w drugim człowieku, w wydarzeniach, w małych i wielkich cudach.

Jezus mówi każdemu z nas: „JESTEM! JESTEM! Pamiętaj o tym jak przychodziłem do Twojego życia. Pamiętaj i bądź cierpliwy. Słuchaj mojego Słowa, wołaj, proś i pamiętaj: Jestem obok, zawsze, daję Ci tak wiele każdego dnia”.

Bądźmy ludźmi Adwentu – czuwającymi. Bądźmy słuchaczami Słowa. Bądźmy chrześcijanami – wypełnieni Bożą obecnością. Napełnieni Duchem Świętym.
————–
Ks. Marcin Murawski – prezbiter diecezji rzeszowskiej. Wikariusz parafii pw. św. Barbary w Ropczycach.

Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza
Gdy Jan usłyszał w więzieniu o czynach Chrystusa, posłał swoich uczniów z zapytaniem: „Czy Ty jesteś Tym, który ma przyjść, czy też innego mamy oczekiwać?”. Jezus im odpowiedział: „Idźcie i oznajmijcie Janowi to, co słyszycie i na co patrzycie: niewidomi wzrok odzyskują, chromi chodzą, trędowaci doznają oczyszczenia, głusi słyszą, umarli zmartwychwstają, ubogim głosi się Ewangelię. A błogosławiony jest ten, kto we Mnie nie zwątpi”. Gdy oni odchodzili, Jezus zaczął mówić do tłumów o Janie: „Coście wyszli oglądać na pustyni? Trzcinę kołyszącą się na wietrze? Ale coście wyszli zobaczyć? Człowieka w miękkie szaty ubranego? Oto w domach królewskich są ci, którzy miękkie szaty noszą. Po coście więc wyszli? Proroka zobaczyć? Tak, powiadam wam, nawet więcej niż proroka. On jest tym, o którym napisano: Oto Ja posyłam mego wysłańca przed Tobą, aby Ci przygotował drogę. Zaprawdę powiadam wam: Między narodzonymi z niewiast nie powstał większy od Jana Chrzciciela. Lecz najmniejszy w królestwie niebieskim większy jest niż on”.

Poleć innym!