XIX niedziela zwykła, 9 sierpnia 2020 – komentarz do Ewangelii

8 sierpnia 2020 11:22Komentowanie nie jest możliweViews: 162

„Gdy tłum został nasycony, zaraz Jezus przynaglił uczniów, żeby wsiedli do łodzi i wyprzedzili Go na drugi brzeg, zanim odprawi tłumy. Gdy to uczynił, wyszedł sam jeden na górę, aby się modlić. Wieczór zapadł, a On sam tam przebywał. Łódź zaś była już o wiele stadiów oddalona od brzegu, miotana falami, bo wiatr był przeciwny. Lecz o czwartej straży nocnej przyszedł do nich, krocząc po jeziorze. Uczniowie, zobaczywszy Go kroczącego po jeziorze, zlękli się, myśląc, że to zjawa, i ze strachu krzyknęli. Jezus zaraz przemówił do nich: «Odwagi! To Ja jestem, nie bójcie się!» Na to odezwał się Piotr: «Panie, jeśli to Ty jesteś, każ mi przyjść do siebie po wodzie!» A On rzekł: «Przyjdź!» Piotr wyszedł z łodzi i krocząc po wodzie, podszedł do Jezusa. Lecz na widok silnego wiatru uląkł się i gdy zaczął tonąć, krzyknął: «Panie, ratuj mnie!» Jezus natychmiast wyciągnął rękę i chwycił go, mówiąc: «Czemu zwątpiłeś, człowiecze małej wiary?» Gdy wsiedli do łodzi, wiatr się uciszył. Ci zaś, którzy byli w łodzi, upadli przed Nim, mówiąc: «Prawdziwie jesteś Synem Bożym»”  (Mt 14, 22-33)

 „Jeśli chcesz chodzić po wodzie, musisz wyjść z łodzi.”
John Ortberg

Do kostek czułem wodę, a poniżej było twardo

Rozważa: ks. Bohdan Dutko MS

jezuspowodzieDzisiejsza Ewangelia jest mocną katechezą o wierze. Oto Piotr – myślę, że pełen strachu – słyszy wezwanie Jezusa, aby wyszedł z łodzi i przyszedł do Niego. To, co robi Piotr jest doświadczeniem wiary. Idąc po wodzie doświadcza mocy chodzenia ponad tym wszystkim, co po ludzku, wydaje się niemożliwe!

Inna noc

Przed kilkunastu laty stanąłem po raz pierwszy nad brzegiem Jeziora Genezaret. Robiło się już ciemno.. Łodzie przycumowane do brzegu kołysane były przez fale. Światła przybrzeżnych latarni rozpraszały ciemności. Pomyślałem, że to jezioro jest niemym świadkiem jak kiedyś na jej falach, Jezus i Piotr szli ku sobie.

Dlaczego Jezus zostawił modlitwę i przyszedł do uczniów? Z pewnością wyprzedził nauczanie ojców pustyni, że dla wsparcia bliźniego w potrzebie można przerwać modlitwę. Ważne jest jeszcze podkreślenie miejsca modlitwy – był na górze! Z góry zawsze widać dalej, więcej, inaczej. Ale, co można widzieć w nocy, nawet z góry? Można zobaczyć wiele, bo tamta noc była inna od innych nocy. Była to noc przed pierwszą wiosenną pełnią. Światło księżyca niczym mocny reflektor oświetlało całą taflę jeziora. Jezus widział łódź miotaną falami, widział jak uczniowie zmagają się z przeciwnym wiatrem. Nie jest Mu obojętne, co dzieje się z Jego uczniami. Idzie ku nim…

To jest dobra nowina dla nas, którzy przeżywamy w życiu podobne zmagania jak uczniowie na Jeziorze Genezaret. Bywa, że w życiu wieje wiatr przeciwny, że łódź naszego życia jest miotana falami i wydaje się nam, że giniemy. Może właśnie wtedy myślimy, że Bóg o nas nie pamięta, że nie widzi tego, co przeżywamy. To słowo zaprzecza takiemu myśleniu. To nie jest prawa. Bóg widzi moje życie i tak jak kiedyś przyszedł do uczniów, tak przychodzi do mnie!

Chodzić po wodzie

W psalmie czytamy: „Twoja droga wiodła przez wody, Twoja ścieżka przez wody rozległe i nie znać było Twych śladów” (Ps 77, 20). Ten psalm koresponduje z tą Ewangelią. Woda oprócz tego, że podtrzymuje życie, jest także obrazem śmierci.

Chrystus pojawił się krocząc po falach. Piotr powiedział do Niego: „Panie, jeśli to Ty jesteś, każ mi przyjść do siebie po wodzie!” Chrystus wezwał Piotra: „Chodź!” Wtedy Piotr wychodzi z łodzi i idzie po wodzie. Tak długo idzie po wodzie, dopóki patrzy na Jezusa. To, co Jezus robi z Piotrem jest fantastyczne. Mistrz uczy ucznia wiary. Wierzyć to znaczy patrzeć na Jezusa i chodzić po wodzie! Piotr wychodzący z łodzi i idący w stronę Pana, staje się świadkiem. Piotr robi doświadczenie paschy.

Piotr jest figurą chrześcijanina. Wiara – to patrzeć na Jezusa i iść po wodzie, iść po tym wszystkim, co jest po ludzku niemożliwe.

Czy jest możliwe żyć w wierności małżeńskiej? Czy jest możliwe przyjmować dzieci, które Bóg daje? Czy jest możliwe być uczciwym w nieuczciwym świecie i być prawym w zdeprawowanym świecie? Nawet jeśli wszystko jest przeciwne – jak ten nocny wiatr – to jednak jest to możliwe. Bo dla tego, kto ma wiarę – wszystko jest możliwe. Wiara, to patrzeć na Chrystusa!

Tonąć

Dopóki Piotr patrzył na Chrystusa, kroczył po wodzie, a kiedy zaczął patrzeć na wody, wtedy zaczął tonąć.

Piotr tonący woła: „Panie ratuj!” Jezus odpowiada mu: „Odwagi Ja Jestem”. Ja jestem tym, który daje ci moc chodzenia po wodzie. Ja jestem tym, który prowadzi twoje życie.

Wiara to jest gwarancja, że Bóg mnie nie zostawi, nie zapomni o mnie. Wiara to jest gwarancja, że nie tylko Bóg istnieje, ale to jest absolutna pewność, że On mnie kocha.

Wszyscy boimy się śmierci. Ale jak długo patrzymy na Zmartwychwstałego, tok możemy chodzić po jej falach. Jak długo w nas jest życie Zmartwychwstałego, tak długo  możemy wchodzić w każde wydarzenie.

I właśnie wtedy doświadczamy, że nie możliwe jest możliwe.

Czegoś podobnego doświadczył abba Besarion, który mając jakąś sprawę, pomodlił się i przeszedł pieszo rzekę Chryzoroas (Nil), aż na drugi brzeg. Wtedy jeden z uczniów zdumiony upadł do jego nóg, mówiąc: „Co czuły twoje stopy, kiedy szedłeś po wodzie?” Starzec odpowiedział: „Aż do kostek czułem wodę, a poniżej było twardo”.
————–
ks-bohdan-dutko-2015Ks. Bohdan Dutko, misjonarz saletyn. Po przyjęciu święceń kapłańskich (1988) pracował jako katecheta w parafii Matki Bożej Saletyńskiej w Olsztynie, studiował w Rzymie na Papieskim Uniwersytecie Salezjańskim i pełnił posługę duszpasterza akademickiego w Rzeszowie. W 1996 r. po raz pierwszy został redaktorem naczelnym dwumiesięcznika „La Salette – Posłaniec Matki Bożej Saletyńskiej”, którą to funkcję pełnił ponownie w latach 2007-2012 i pełni od 2015 r. W latach 1997-2000 był asystentem w Radzie Prowincjalnej w Warszawie, następnie przez sześć lat był przełożonym wspólnoty zakonnej i proboszczem w Rzeszowie. W latach 2012-2015 pełnił funkcję wikariusza Polskiej Prowincji Zgromadzenia Księży Saletynów. Od 2018 r. jest dyrektorem “Centrum Pojednania” Domu Rekolekcyjnego w Dębowcu.

Poleć innym!

  • Facebook
  • Twitter
  • Delicious
  • LinkedIn
  • StumbleUpon
  • Add to favorites
  • Email
  • RSS

Dyskusja

Tagi:
Email
Print
WP Socializer Aakash Web