Czwarta Niedziela Wielkanocna, 7 V 2017 – komentarz do Ewangelii

5 maja 2017 06:59Komentowanie nie jest możliweViews: 509

dobry pasterzTroskliwy Pasterz

Rozważa: ks. Julian Wybraniec ●

Czwarta Niedziela Wielkanocna (7 maja 2017)

Czytania: Dz 2, 14a. 36-41; 1P 2, 20b-25

Ewangelia: J 10, 1-10

Istnieje zwyczaj nadawania imion zwierzętom domowym na znak, iż należą one do nas, do domu, do rodziny. Dla Żydów nadanie imienia komuś oznaczało podporządkowanie go sobie. W Księdze Rodzaju Bóg przyprowadził wszystkie zwierzęta przed Adama, aby mógł on wszyst­kim nadać imię; w ten sposób stał się ich panem i one miały mu słu­żyć. Bóg zmienia imię Abramowi na Abraham oraz Szymonowi na Piotr: imię wyraża bowiem powołanie, jakie oni otrzymali. Jeszcze dzisiaj niektórzy zakonnicy i zakonnice zmieniają imię, kiedy wstępują do klasztoru.

Kiedy Chrystus mówi, że woła owce po imieniu, oznacza to, iż każ­demu z nas nadaje naszą własną i niepowtarzalną misję. W Króle­stwie Bożym każdy stanowi mały kamyczek wielkiej mozaiki, a na­szym zadaniem jest nie niszczenie całego obrazu, ale nadanie mu niepowtarzalnego blasku.

W Ewangelii tej Chrystus ostrzega także przed złodziejem. Kto to jest? U Beduinów kradzieże zwierząt są rzeczą powszednią. Łatwo jest otruć psa, załadować owce na ciężarówkę i zniknąć na pustyni. W ży­ciu duchowym złodziejem jest zły duch. Diabeł bowiem nie posiada nic swojego: to wszystko, co istnieje, zostało stworzone przez Boga, on więc może jedynie przywłaszczyć to sobie poprzez kradzież. Kradnie Bogu dusze, a każdy z nas, jeśli spojrzy na własne doświadczenie, może zobaczyć, jak wiele pięknych chwil w życiu zostało zniszczonych przez złego. Mogliśmy uczynić tyle dobrego, natomiast straciliśmy nasz cen­ny czas, jak synowie marnotrawni. Mówi się, że czas to pieniądz, a nikt przecież nie chce, żeby mu ukradziono jego pienią­dze. Możemy sparafrazować powyższe zdanie twierdząc, że czas to moż­liwość czynienia dobra, dlatego nieustannie ktoś czyha na niego, aby nam go ukraść i kazać potem za niego płacić z procentem. Jedyne, co nam pozostaje, to czuwać, aby każdy wybór, każde działanie, każda myśl i każdy krok przechodziły tylko przez serce, przez prawdziwą bramę, jaką jest Chrystus.

x. Julian WybraniecKs. Julian Wybraniec – w maju 2012 r. przyjął święcenia kapłańskie. Obecnie jest wikariuszem w rzeszowskiej katedrze. Jego pasją jest liturgia oraz muzyka liturgiczna w teorii i praktyce.

Słowa Ewangelii według św. Jana

Jezus powiedział: «Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Kto nie wchodzi do owczarni przez bramę, ale wdziera się inną drogą, ten jest złodziejem i rozbójnikiem. Kto jednak wchodzi przez bramę, jest pasterzem owiec. Temu otwiera odźwierny, a owce słuchają jego głosu; woła on swoje owce po imieniu i wyprowadza je. A kiedy wszystkie wyprowadzi, staje na ich czele, owce zaś postępują za nim, ponieważ głos jego znają. Natomiast za obcym nie pójdą, lecz będą uciekać od niego, bo nie znają głosu obcych».

Tę przypowieść opowiedział im Jezus, lecz oni nie pojęli znaczenia tego, co im mówił.

Powtórnie więc powiedział do nich Jezus: «Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Ja jestem bramą owiec. Wszyscy, którzy przyszli przede Mną, są złodziejami i rozbójnikami, a nie posłuchały ich owce. Ja jestem bramą. Jeżeli ktoś wejdzie przeze Mnie, będzie zbawiony – wejdzie i wyjdzie, i znajdzie pastwisko. Złodziej przychodzi tylko po to, aby kraść, zabijać i niszczyć. Ja przyszedłem po to, aby owce miały życie, i miały je w obfitości».

Poleć innym!

  • Facebook
  • Twitter
  • Delicious
  • LinkedIn
  • StumbleUpon
  • Add to favorites
  • Email
  • RSS

Dyskusja

Tagi:
Email
Print
WP Socializer Aakash Web