X Antoniański Dzień Skupienia w Sanktuarium Św. Antoniego z Padwy w Ratowie
Miłosierdzie Boże, które może być ratunkiem nawet dla największego grzesznika, oraz pokora, która pozwala człowiekowi otworzyć się to Miłosierdzie, były tematem przewodnim X Antoniańskiego Dnia Skupienia w ratowskim sanktuarium.
Spotkanie tradycyjnie rozpoczęło się modlitwą różańcową, którą poprowadził rektor sanktuarium, ks. Bogdan Pawłowski. Głównym przesłaniem rozważań różańcowych było ukazanie pełni Bożego Miłosierdzia, które pozwala nam dotknąć tajemnicy krzyża, a czasem współcierpieć z Ukrzyżowanym Chrystusem z jednoczesną świadomością sensu tego cierpienia. Dopiero bowiem cierpienie Jezusa, który oddał za nas życie, nadaje sens naszym ludzkim udrękom i sprawia, że przeżywamy je nie w przeraźliwej samotności, ale otoczeni miłością Zbawiciela, przez co stają się one nie tylko możliwe do zniesienia tu, na ziemi, ale stanowią także zapowiedź wiecznej chwały.
Pokora wobec Miłosiernego Boga była natomiast tematem przewodnim homilii, którą wygłosił przewodniczący również mszy św. ks. prałat dr Marek Jarosz, rektor Wyższego Seminarium Duchownego w Płocku. Wychodząc od biblijnego obrazu faryzeusza i celnika, zaczerpniętego z odczytywanej tego dnia podczas liturgii przypowieści, ks. Jarosz wskazał, na czym polega podstawowa różnica pomiędzy modlitwą tych dwóch ludzi. Puntem odniesienia dla faryzeusza był drugi człowiek, w swojej modlitwie przywoływał tych, którzy w jego ocenie byli gorsi niż on. Punktem odniesienia dla celnika był Bóg.
- Każdy człowiek może wskazać jeszcze większego grzesznika niż on sam, ale czy przez to stanie się lepszy? Tylko bezpośrednia relacja z Bogiem jest źródłem prawdziwej wiary. Jedynym prawdziwym puntem odniesienia powinien być dla nas Bóg. Tylko dzięki tej perspektywie człowiek będzie mógł stanąć w pokorze serca przed swym Panem i zawierzyć mu swoje życie – podkreślał ks. rektor.
Ważną wskazówkę dla współczesnych stanowią również słynne słowa św. Pawła z jego 2 listu do Tymoteusza: „W dobrych zawodach wystąpiłem, bieg ukończyłem, wiary ustrzegłem. Na ostatek odłożono dla mnie wieniec sprawiedliwości, który mi w owym dniu odda Pan, sprawiedliwy Sędzia, a nie tylko mnie, ale i wszystkim, którzy umiłowali pojawienie się Jego”.
Wystąpienie w dobrych zawodach, to znaczy głoszenie Dobrej Nowiny i niezłomne trwanie w postawie wierności Bogu i miłości bliźniego, bez względu na konsekwencje, nie gwarantuje nam zaszczytów w doczesnym życiu. Z ludzkiego punktu widzenia Paweł z Tarsu również był przegrany, został uwięziony, wiedział, że lada dzień przyjdzie moment jego egzekucji, na co zwraca uwagę swemu uczniowi.
Paweł czuje się jednak człowiekiem szczęśliwym i spełnionym, nie ma w nim strachu, wypełnia go poczucie dumy z dobrze wypełnionej misji. Wieniec sprawiedliwości, o którym pisze do Tymoteusza, jest nagrodą w życiu wiecznym; to udział w nieprzemijającej radości z oglądania Zbawiciela – wskazał kaznodzieja.
Bezpośrednio po mszy św. odbyła się adoracja Najświętszego Sakramentu oraz nabożeństwo poświęcone Najświętszej Maryi Pannie – opiekunce ludzi we wszystkich ich zmartwieniach. Zamyślenia modlitewne, przeplatane suplikacjami do Matki Bożej Różańcowej oraz lirycznymi pieśniami śpiewanymi i granymi na gitarze przez Paulę Błażkiewicz ze wspólnoty Wojsko Gedeona, sprawującą posługę muzyczną podczas mszy i adoracji, wprowadziły wszystkich w nastrój wzruszenia i zadumy. Na zakończenie adoracji odbył się liturgiczny obrzęd błogosławieństwa z nałożeniem przez kapłanów rąk na głowy wiernych, który, jak wielokrotnie podkreślali zgromadzeni w ratowskim sanktuarium, przynosi owoce w postaci pokoju w sercu, odczuwanego przez wielu wiernych.
Podczas przerwy na posiłek i odpoczynek, na dłuższy czas wyszło słońce, które pozwoliło uczestnikom dnia skupienia w pełni cieszyć się pięknem otaczającej sanktuarium przyrody. Dla pielgrzymów został przygotowany ciepły poczęstunek – zupa oraz herbata. W tym czasie kilka osób skorzystało również z możliwości indywidualnej rozmowy z kapłanami oraz z porady psychologicznej, której udzielał ks. dr Marek Jarosz.
W trakcie przerwy została również przygotowana przez Bractwo św. Antoniego krótka zaduma nad postacią oraz rolą w historii myśli franciszkańskiej św. Jana Kapistrana, którego święto obchodzone jest właśnie 23 października. Druga część dnia skupienia rozpoczęła się koronką do Bożego Miłosierdzia, a następnie odmówiono litanię do św. Antoniego oraz odnowiono akt obrania św. Antoniego za patrona. Na koniec ucałowano relikwie św. Antoniego.
- Dziękuję wszystkim, którzy przybyli na jubileuszowy, dziesiąty dzień skupienia do naszego sanktuarium. Św. Antoni podkreślał, że człowiek dojrzewa w pokorze serca, dlatego też to właśnie pokora i otwartość na Boże Miłosierdzie stały się tematem przewodnim ostatniego spotkania modlitewnego w Świętym Roku Miłosierdzia. Jednocześnie już dziś zachęcam do przyjazdu do sanktuarium 11 grudnia na godz. 9.30, na uroczystą mszę św., podczas której podziękujemy Panu Bogu za łaski otrzymane podczas naszych spotkań i rekolekcji w tym roku oraz podzielimy się opłatkiem – zapraszał ks. Pawłowski.
W dniu skupienia wzięli udział mieszkańcy Diecezji Płockiej, Włocławskiej, Warszawskiej, Warszawsko-Praskiej oraz Elbląskiej.