Prawda o aborcji boli. Aby powstrzymać mordowanie, trzeba wstrząsnąć sumieniami

12 września 2016 08:47Komentowanie nie jest możliweViews: 26

palakt poznań 2Sierpień, pomimo pory urlopowej, był w Fundacji Pro – Prawo do życia pracowity, ponieważ przed nami największa w historii szansa na zatrzymanie mordowania niewinnych dzieci.

Nasi wolontariusze w całej Polsce organizowali pikiety, w czasie których pokazywali Polakom prawdę o aborcji i zachęcali ich do udziału w akcji „Zadzwoń do posła”, która ma na celu przekonanie parlamentarzystów do poparcia projektu zmiany prawa na takie, które będzie chroniło każde życie od momentu poczęcia.

W całym kraju odbyło się około 20 takich pikiet. 5 razy pokazywaliśmy prawdę w Warszawie, 3 razy w Gdańsku, a także w Krakowie, we Wrocławiu, w Częstochowie, Bełchatowie i Rzeszowie.

Oczywiście nie obyło się bez nieprzyjemnych incydentów. Prawda boli. We Wrocławiu pewien mężczyzna kopnął znicze palące się przy trumience upamiętniającej ofiary aborcji. Wosk oblał nekrolog. Prawdy jednak nie zamazał: w latach 2014-2015 w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym we Wrocławiu zabito co najmniej 70 dzieci!

W Gdańsku około 20 osób przyszło przeszkadzać naszym wolontariuszom, którzy ustawili się z banerami przed nimi, co wywołało spore poruszenie. Nie zważając na to, że przed szpitalem należy zachować ciszę, głośno wyrażali swoje niezadowolenie, a nawet wykrzykiwali obraźliwe hasła.

W Częstochowie policja skonfiskowała nasz plakat. Najwyraźniej policjanci uznali, że zdjęcie ofiary aborcji, przedstawione na naszym plakacie, jest nieprzyzwoite. Mają rację: aborcja to coś strasznego. Niestety, cały czas jest w Polsce legalna. Każdego roku w majestacie prawa w Polsce aborterzy z dyplomem lekarza zabijają około tysiąca dzieci. Aby powstrzymać mordowanie, trzeba wstrząsnąć sumieniami. Zwolennicy mordowania dzieci w imię wygody boją się prawdy i robią wszystko, żeby ją ukryć. Chcą zakneblować nam usta, ale im się to nie uda.

W sierpniu powiesiliśmy dwa wielkie billboardy pokazujące ofiary aborcji i zachęcające do wzięcia udziału w akcji “Zadzwoń do posła”. Właśnie szukamy lokalizacji dla trzeciego banneru. Prawdopodobnie uda się go powiesić w Trójmieście.

Chciałabym jeszcze prosić o podpisanie petycji ws. odwołania Rzecznika Praw Obywatelskich. Adam Bodnar niejednokrotnie już dowiódł, że jest gotów poświęcić nasze prawa i wolności obywatelskie dla promowania interesów grup LGBT. Nie może być rzecznikiem naszych praw człowiek, który wykorzystał swój urząd, by doprowadzić do skazania łódzkiego drukarza za odmowę produkcji materiałów promujących organizację LGBT.

LINK DO PETYCJI

Kinga Małecka-Prybyło
Fundacja Pro – Prawo do życia

Poleć innym!

  • Facebook
  • Twitter
  • Delicious
  • LinkedIn
  • StumbleUpon
  • Add to favorites
  • Email
  • RSS

Dyskusja

Tagi:
Email
Print
WP Socializer Aakash Web