Prosta modlitwa

13 marca 2012 11:35Komentowanie nie jest możliweViews: 365


Autor recenzji: Marcin Stradowski ▼

Ojciec Joachim Badeni swoją ostatnią książkę zatytułował „Prosta modlitwa”. To była jedyna książka, która powstała z inicjatywy ojca dominikanina, o inne prosili dziennikarze. Treść wypłynęła z wewnętrznej potrzeby serca, choć i pozostałe książki ojca Badeniego są bardzo osobiste i cenne. Ostatnią ten jeden szczegół wyróżnia – poprosił o nią sam autor.

Dlaczego modlitwa ma być prosta i kiedy taką jest?

Zachęcam do przeczytania tej krótkiej książki, a wszystko będzie jasne. Ojciec Joachim przystępnie to wyjaśnia. Co ja mogę napisać od siebie, aby nie powtarzać za śp. ojcem Badenim? Otóż mogę napisać od siebie, ale kto wie, czy myśli dominikanina nie utkwiły zbyt głęboko i uniknięcie powtórek okaże się niemożliwe.

Prosta modlitwa ma być taką, bo i Bóg nie jest komplikacją, ale „Jest, tym który Jest”. To brzmi dość tajemniczo, ale jeżeli prosto te słowa przyjmiemy, okaże się, że Bóg istnieje i nie tłumaczy swojego istnienia niczym innym jak istnieniem. Jest to dość proste, choć my nie możemy zrozumieć, skąd wziął się Bóg. Aby nie łamać sobie głowy tym, czego wyjaśnić nie możemy – Bóg przedstawił się jako Ten, którego należy przyjąć bezwarunkowo. On jest, a my, jeżeli chcemy być szczęśliwi, powinniśmy być i cieszyć się darem życia, które od Niego pochodzi.

Modlitwa ma być prosta, bo Bóg nie stawia żadnych barier dostępu do siebie. On dał Syna, który zgładził jedyną przeszkodę – grzech. Jezus wziął na siebie nasze winy, abyśmy mogli w prostocie docierać do Ojca. Zatem mamy rozmawiać z Bogiem nieustannie, gdyż jest naszym Przyjacielem. Rozmawiać bez przeszkód, czyli tak jak umiemy. Nie musimy szukać wysublimowanej formy języka, uczyć się elokwencji, bo Ten, który Jest, rozumie każdą mowę.
Modlitwa jest prosta, gdy wypływa z serca i jej zamiarem jest wypowiedzenie siebie w zaufaniu, że Bóg słucha. Prosta modlitwa jest rozmową, zadawaniem pytań, mówieniem i słuchaniem. Poprzez nią dochodzi do zażyłości, która prowadzi do zaufania, zawierzenia i pokochania Boga. Wynikiem takiej modlitwy jest prowadzenie życia zgodnie ze wskazówkami Boga. Dochodzi do jedności życia. Modlitwa staje się życiem, a życie modlitwą. Prosta modlitwa nigdy nie zaczyna się i nie kończy. Jest życiem i radością. Tę umiejętność zabierzemy do domu Ojca.

Prośmy Maryję, aby uczyła nas modlitwy, w której staniemy się najbardziej sobą. Stanie się to dzięki spotkaniu z Prawdą i Miłością, przed którą nie można udawać, a też nie ma ku temu powodu. W prostej modlitwie jest wolność i nie ma żadnego lęku. O taką modlitwę warto zabiegać i modlić się o nią, bo wszystko jest darem.

——————

Marcin Stradowski – ur. w 1972 r.; jest mężem Kasi i ojcem dwóch synów: Piotrka i Michała. Mieszka w Warszawie. Jest świeckim dominikaninem (tercjarzem – OPs). Za patrona obrał św. Jacka – pierwszego polskiego dominikanina – oraz bł. Jana z Vercelli.

Tekst pochodzi z książki Marcina Stradowskiego „Rozważania na każdy dzień. Cz. III: Okres Wielkiego Postu”. Do zamówienia w pakiecie ebooków Libenter.pl.

Poleć innym!

  • Facebook
  • Twitter
  • Delicious
  • LinkedIn
  • StumbleUpon
  • Add to favorites
  • Email
  • RSS

Dyskusja

Tagi:
Email
Print
WP Socializer Aakash Web