Ks. prof. Michał Heller: Granice kosmosu przebiegają w nas samych

25 listopada 2013 13:54Komentowanie nie jest możliweViews: 500

Jaromir Kwiatkowski

– Jesteśmy elementem kosmosu – elementem w sensie greckiej filozofii: pierwiastkiem, żywiołem, podstawowym składnikiem. Kosmos nas zrodził i kosmos mamy w sobie. Granice kosmosu przebiegają w nas samych – tak ks. prof. Michał Heller, wybitny teolog, kosmolog i filozof, spuentował kilka dni temu swój wykład „Granice wszechświata” w Filharmonii Podkarpackiej.

Ks. profesor przyjechał do Rzeszowa na zaproszenie Wyższej Szkoły Informatyki i Zarządzania, z którą współpracuje kierowane przez niego Centrum Kopernika Badań Interdyscyplinarnych w Krakowie, oraz wydawnictwa Copernicus Center Press. Chętni do wysłuchania wykładu szczelnie wypełnili nie tylko dużą salę Filharmonii (siedzieli nawet na schodach, a część młodych ludzi prorektor WSIiZ, dr Wergiliusz Gołąbek, zaprosił do zajęcia fragmentu sceny), ale także salę kameralną, gdzie na telebimie mogli obserwować transmisję wideo. Organizatorzy oceniają, że w wykładzie mogło uczestniczyć ok. 1300 osób; zauważalna była spora liczba młodzieży.

Gdzie są granice Wszechświata w czasie i przestrzeni

Ks. prof. Heller na początek podjął wątek dwóch granic wszechświata: w czasie i przestrzeni. Zwrócił uwagę, że w ośrodku Europejskiej Organizacji Badań Jądrowych (CERN) pod Genewą udało się odtworzyć warunki zbliżone do tych, jakie panowały w milionowej części sekundy po Wielkim Wybuchu. – To jest właśnie cofanie się do granicy czasu – stwierdził kosmolog.

Omawiając granice wszechświata w przestrzeni, ks. prof. Heller przypomniał, że nauka próbuje ustalić, czy jest ona płaska, wklęsła czy wypukła. Według aktualnego stanu wiedzy – jest płaska. – Ale za mało wiemy, by móc definitywnie to stwierdzić – podkreślił naukowiec. – Wyobraźmy sobie że stoimy nad brzegiem morza i patrzymy na linię horyzontu. Ziemia z tej perspektywy wydaje nam się płaska. Jeśli jednak spojrzymy na nią z kosmosu, widzimy, że jest okrągła. Może więc podobnie jest z przestrzenią? Na tym etapie naszych badań wydaje się być płaska. Jeżeli spojrzelibyśmy z pewnego oddalenia, być może okazałoby się, że jest inaczej. Co jest dalej? Nie wiemy.

Prawa przyrody to nie „kosmiczny kodeks karny”

Kosmolog przypomniał, że obecnie możemy obserwować tylko mały wycinek wszechświata, co wynika z praw przyrody. – Prawami przyrody nazywamy ograniczenia nałożone na wszechświat, a ponieważ określają one wszystko, co może się zdarzyć we wszechświecie, granice możliwości są w każdym drgnięciu atomu, w każdej cząstce istnienia – stwierdził naukowiec. Prawa przyrody nie są „kosmicznym kodeksem karnym”, działają bardzo subtelnie, lecz to one określają, co jest światem materialnym. A zatem prawa przyrody są w nas. Nie możemy się spod nich wyłamać, ale możemy starać się je zrozumieć. – Choć jesteśmy daleko od zrozumienia wszystkiego, zrozumieliśmy już wiele – podkreślił ks. profesor.

W wyniku naukowego postępu nasza wiedza na temat wszechświata znacząco się w ostatnich dekadach powiększyła. Zrodził on jednak pewne niebezpieczeństwa. – Ludziom zakręciło się w głowie od tego postępu i powstało wrażenie, że jedynie matematyczno-empiryczna metoda badania świata daje zrozumienie – uważa ks. Heller. Jego zdaniem, tak jednak nie jest. – Granica metody matematyczno-empirycznej nie jest granicą tego, co istnieje – podkreślił naukowiec.

Informację, którą stanowi wszechświat, nazwał obszarem „małej racjonalności”, w której rozróżnienie tego, co wartościowe, od tego co nie jest wartościowe, jest stosunkowo łatwe. Ale istnieje także tzw. trudna racjonalność, która wykracza poza granice metody matematyczno-empirycznej, bo są w niej m.in. wartości. – Wartości nie są zwykłą informacją, lecz ,informacją z „wagą”, a waga to coś więcej niż karteczka z oceną „to jest dobre”, a „to jest złe”. Waga zawiera zobowiązanie „to należy czynić”, a „tego nie” – tłumaczył ks. Heller. Po czym, przywołując słynnego filozofa Immanuela Kanta przypomniał, że imperatyw moralny nakazuje czynić dobro. – Możemy przypuszczać, że ten imperatyw moralny jest zawarty w strukturze wszechświata, choć metoda empiryczna go nie odkrywa – mówił kosmolog. – Jest on mniej czytelny niż zwykła informacja, którą poprzez naukę odszyfrowujemy ze struktury kosmosu.

Bóg wybrał świat najlepszy z możliwych

Mówiąc o początkach wszechświata, ks. Heller podkreślił, że w warunkach początkowych nie wszystko było ustalone raz na zawsze i że fizyka kwantowa nie determinuje zdarzeń. Nie wszystko wprawdzie jest dozwolone, ale świat ma przestrzeń wyboru i z tych samych wartości początkowych mogą wyewoluować różne historie. Przypomniał w tym kontekście myśl Leibniza, że Pan Bóg wybrał świat najlepszy z możliwych.

Na końcu wykładu kosmolog zauważył, że nieodłącznym elementem wszechświata jest piękno, a jego odbiciem są m.in. dzieła sztuki tworzone przez człowieka.

Czy Pan Bóg zna matematykę

Jedno z pytań z sali dotyczyło kwestii, dlaczego do opisania wszechświata używa się języka matematycznego. – Mam na to odpowiedź teologiczną: widocznie Pan Bóg myśli matematycznie – stwierdził ks. Heller. Wspomniał, że kiedyś dostał pytanie: „czy Pan Bóg zna matematykę?”. Pytający był zdziwiony, kiedy słynny kosmolog odpowiedział: „Nie”. Ale zdziwienie przeszło, kiedy naukowiec wyjaśnił: „Pan Bóg nie zna matematyki, Pan Bóg jest matematyką”. Dodał, że nie ma na myśli naszej matematyki, lecz informację o strukturze wszechświata, której odzwierciedleniem jest nasza matematyka.

Po zakończonym wykładzie chętni mogli zdobyć autograf ks. Hellera na jednej z jego książek. Do słynnego naukowca ustawiła się długa kolejka.

Na zdjęciu: ks. prof. Michał Heller podczas wykładu.

Fot. Tadeusz Poźniak

Poleć innym!

  • Facebook
  • Twitter
  • Delicious
  • LinkedIn
  • StumbleUpon
  • Add to favorites
  • Email
  • RSS

Dyskusja

Tagi:
Email
Print
WP Socializer Aakash Web