Jan Budziaszek: Izrael (3)

23 października 2013 19:56Komentowanie nie jest możliweViews: 306

Jan Budziaszek ●

Od 2003 r. w Boże Ciało w Parku Sybiraków w Rzeszowie odbywa się koncert Jednego Serca Jednego Ducha, prawdopodobnie największy cykliczny koncert uwielbieniowy na świecie. Jego pomysłodawcą był Jan Budziaszek, perkusista Skaldów i świecki rekolekcjonista, który co roku go prowadzi. Uczestniczy w nim od kilkunastu do kilkudziesięciu tysięcy osób. Jego fenomen polega na tym, że na tym koncercie ludzie przeżywają przedsmak nieba; czują, że szczęście życia wiecznego będzie polegało na tym, iż będziemy uwielbiać Pana Boga  śpiewem i tańcem.  Wokół koncertu powstała wspólnota JSJD, którą tworzą przede wszystkim chórzyści i muzycy, spotykający się nie tylko na koncercie, ale i w ciągu roku. Jedno z takich cyklicznych spotkań – promocja płyt CD i DVD z JSJD 2013 – odbędzie się w niedzielę, 27 października. Dziś publikujemy trzecią część wspomnienia  Jana Budziaszka z zimowej pielgrzymki wspólnoty JSJD do Ziemi Świętej, którą udostępnił specjalnie dla Dziennika Parafialnego. Dokończenie – w piątek (red.).


Fot. Z archiwum ks. Andrzeja Cyprysia


Czwartek  21 II

(…)

Jerozolima- Góra Oliwna

Góra ta jest najważniejszą górą dla chrześcijan. Tutaj Jezus najwięcej przebywał i nauczał. Tutaj został pojmany i stąd wstąpił do nieba. Ciągnie się równolegle do wzgórza Świątyni.  Oddziela ją dolina z rzeką Cedron. Roztacza się stąd piękny widok na Jerozolimę, Świątynię (dzisiaj meczet) i na Złotą Bramę, która jest dzisiaj zamurowana. Według tradycji, Jezus przeszedł przez nią z apostołami w Niedzielę Palmową.  Legenda głosi, że na końcu czasów Mesjasz wejdzie do świątyni przez tę bramę. Pobożni Żydzi przez wieki wybierali to miejsce na pochówek, aby być pośród pierwszych, którzy podążą za Mesjaszem w Dniu Odkupienia. W czasach swojej dominacji muzułmanie  urządzili tam swój cmentarz usuwając  Żydów na stok Góry Oliwnej, aby zapobiec Jego przyjściu. Jezus często przechodził tędy zmierzając do Jerozolimy. Z tej góry rozpoczął ostatni wjazd do miasta na osiołku. Uczniowie od początku otaczali czcią miejsca związane z działalnością Jezusa. Po Edykcie Mediolańskim Konstantyna Wielkiego (313 r.), gdy chrześcijaństwo mogło cieszyć się wolnością,  ożyło pielgrzymowanie śladami Jezusa. Jest tutaj kilka bardzo ważnych świątyń. My dzisiaj zaczynamy,  jak w Niedzielę Palmową, od Betfage, od świątyni, gdzie Jezus wsiadł na osiołka. Święta Helena zbudowała tutaj  wspaniałą bazylikę  nazwaną od oliwek Eleona. Powstało w tym czasie wiele klasztorów. W 614 r. Persowie zniszczyli wszystkie zabudowania i wymordowali 1207 zakonników. Na ruinach bazyliki Eleona, krzyżowcy odbudowali  kościół Ojcze nasz, ale już w 1187 r. zdobywca Jerozolimy, sułtan Saladyn, uznał całą Górę Oliwną za święte miejsce muzułmanów. Dopiero pod koniec XIX w. na ruinach kościoła krzyżowców powstało sanktuarium Ojcze nasz wraz z klasztorem karmelitanek.  Na ścianach krużganków można znaleźć Modlitwę Pańską w niemal wszystkich  językach świata. Znaleźliśmy też w języku kaszubskim i polskim. Polską tablicę ufundowali żołnierze z 8. brygady Strzelców, którzy w 1943 r., przez Ziemię Świętą , wędrowali do wymarzonej ojczyzny po ucieczce z „bolszewickiego raju”. (…)

Kościół Dominus Flevit – Jezus zapłakał

Kościół w kształcie łzy zbudowany jest w tym właśnie miejscu, gdzie Jezus, patrząc na ten piękny widok, zapłakał nad Jerozolimą i powiedział:  Przyjdą na ciebie dni, gdy twoi nieprzyjaciele powalą na ziemię ciebie i twoje dzieci z tobą i nie zostawią w tobie kamienia na kamieniu za to, żeś nie poznało czasu twojego nawiedzenia (Łk19, 43-44). Jezus  zdawał sobie sprawę, że Jerozolima Go odrzuci i grzeszny lud już niedługo będzie wrzeszczał: Ukrzyżuj Go!! Stamtąd też wyprowadzą Go na ukrzyżowanie. Tutaj od razu nasuwa się kolejne zdanie naszego Mistrza: Jak Mnie prześladowali, to i was prześladować będą.

Trzeci ważny kościół, to kaplica  Wniebowstąpienia z odciśniętą  na skale  stopą Jezusa.  Dzisiaj jest tutaj meczet, ale chrześcijanom pozwala się  na celebrowanie mszy św.  raz w roku w Zesłanie Ducha Świętego.

Bazylika konania

Znana jest również pod nazwą Kościół Narodów, ponieważ jego budowę sfinansowało wiele krajów. Kościół zaprojektowany jest, podobnie jak wiele innych tutaj, przez włoskiego architekta Barluzziego. Jest to miejsce, gdzie Jezus spędził z apostołami ostatnie godziny  przed pojmaniem. W środku kościoła znajduje się Skała Konania, na której Jezus modlił się i pocił krwią  przed pojmaniem. Tuż obok jest Getsemani, to znaczy tłocznia oliwy. To przy tej tłoczni Judasz wykonał zdradziecki pocałunek. Zatrzymujemy się przy tysiącletnich drzewach oliwkowych. Gdyby te drzewa umiały mówić…

Z drugiej strony doliny Cedronu  za murem połyskuje złota kopuła  Meczetu Skały. Świątynia ta została wybudowana przez muzułmańskiego kalifa Abd  El Malika. Muzułmanie wierzą, że z tego miejsca Mahomet wstąpił do nieba na skrzydlatym rumaku. W środku meczetu jest skała z Góry Moriach, na której Abraham miał poświęcić Izaaka. Muzułmanie wierzą, że był  to Ismael.

Wcześniej na tym miejscu było najświętsze miejsce dla Izraela,  gdzie przechowywano Arkę Przymierza. Najwspanialszej  świetności  świątynia nabrała po rozbudowie przez Heroda Wielkiego.  Po upadku powstania w roku 135 Rzymianie zburzyli Jerozolimę. Budowali nowe miasto pod nazwą Aelia Capitolina. Żydom zabroniono wstępu do miasta pod karą śmierci. Po świątyni zostały resztki muru.  Rzymianie pozwalali Żydom  przychodzić tutaj raz w roku w rocznicę zburzenia świątyni i opłakiwać nieszczęście, jakie spotkało ich naród. To dzieje się do dzisiaj.  Codziennie pod Murem  Płaczu od rana do nocy  tłumy Żydów- mężczyzn w charakterystycznych czarnych strojach  modlą się, kołysząc rytmicznie, aby wszystkie części ciała oddawały cześć Bogu.

Na terenie starej Jerozolimy znajduje sadzawka Owcza, albo Betesda. Zbierali się tutaj chorzy i czekali na zstąpienie Anioła i poruszenie się wody. Kto pierwszy wszedł, był uzdrowiony. Tutaj Pan Jezus uzdrowił paralityka w szabat, co wywołało burzę wśród arcykapłanów. W wykopaliskach widać kilka warstw starych zabudowań.  Tuż obok jest  kościół św. Anny zbudowany na miejscu domu Joachima i Anny , gdzie urodziła się Maryja. Jest to jedyny  z trzydziestu kościołów  zachowany po krzyżowcach. Wspaniały przykład architektury romańskiej w Ziemi Świętej.

Kto nie był w Ziemi Świętej, nie może wyobrazić sobie, w jakich warunkach odbywała się Droga Krzyżowa naszego Zbawiciela. Trzymetrowej szerokości ulica ze straganami i przekrzykującymi się kupcami po obu stronach. Tłumy kupujących jak zwykle przed świętami. Tu Jezus upadał, spotkał swoją Matkę.  Żołnierze złapali przechodzącego mężczyznę, który wracał z pola i kazali mu nieść krzyż, bo Jezus już nie miał siły. Co musiał poczuć w tym momencie ten Szymon z Cyreny? Setki gapiów, a krzyż to była największa hańba.  I znowu duma nas rozpiera. III stacja – Pierwszy upadek, zbudowana przez polskich uchodźców i żołnierzy generała Andersa.  W IV zaś stacji – Jezus spotyka swoją Matkę,  w kaplicy adoracji nowy fantastyczny ślad polski:  olbrzymia monstrancja z bursztynu, złota i srebra z niedokończonego ołtarza bursztynowego w kościele św. Brygidy w Gdańsku.

Bazylika Grobu

Święta Helena, matka cesarza Konstantyna, widziała to miejsce w czasie snu, kiedy przebywała w Jerozolimie. Na polecenie cesarza  zbudowano na tym miejscu olbrzymią bazylikę. Nie ma takiego miejsca na świecie, które by było tyle razy burzone i odbudowywane, co bazylika Grobu Pańskiego.

I do dzisiaj nie ma tutaj spokoju. Bazylika podzielona jest na kilka części, którymi opiekują się mnisi różnych wyznań, nie zawsze odnoszących się do siebie przyjaźnie. Są tutaj Koptowie wywodzący się z Egiptu. Golgotę mają ortodoksyjni Grecy. Kaplicę Zmartwychwstania – Franciszkanie.

Sam grób pokryty jest marmurową płytą, która znajduje się tam od 1555 roku. Na grobie dniem i nocą palą się 42 lampki – po trzynaście dla obrządków: łacińskiego, greckiego ortodoksyjnego i ormiańskiego oraz cztery dla obrządku koptyjskiego.

Pozostań z nami, Panie, bo dzień już się nachylił…

Wieczorne nasze Śpiewanie pod Grotą Narodzenia gromadzi coraz większe tłumy ciekawskich Palestyńczyków.

Piątek 22 II

(…) Dzisiaj święty dzień Islamu. Handlują tylko chrześcijanie. Zaczynamy od Pola pasterzy.  To pastuszkowie pierwsi zobaczyli nowonarodzonego Mesjasza. I tak jest do dzisiejszego dnia. Juan Diego, Bernadeta Soubirous, Łucja, Hiacynta, Franciszek, Melania, Maksymin, nasze dziewczęta w Gietrzwałdzie, siostra Faustyna, itd., itd.  Kiedy jeszcze żył tato mojego  ulubionego  biskupa  Józefa  Zawitkowskiego, często go pytał: Józek, a czy ty masz jeszcze taką wiarę, jak wtedy, kiedy szedłeś do Pierwszej Komunii Świętej??

Jezus mówi: Dopóki nie staniecie się jak dzieci , nie wejdziecie do Królestwa Niebieskiego. W innym miejscu znowu: Wysławiam Cię Ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je prostaczkom. Tak Ojcze, gdyż takie było Twoje upodobanie.

Mszę świętą dzisiaj mamy w kościele franciszkańskim pod wezwaniem św. Katarzyny, przy Bazylice Narodzenia Pana Jezusa.  Grota od samego początku  chrześcijaństwa była miejscem pielgrzymek. Bazylikę nad Grotą zbudowała św. Helena. Do wnętrza prowadzi bardzo niskie wejście, aby każdy wchodzący musiał się schylić i oddać pokłon miejscu, gdzie na świat przyszło Słowo wcielone. Wejście zostało obniżone , aby muzułmanie nie wjeżdżali tutaj konno. Jest to jedyne miejsce nie zniszczone przez Persów. Świątynia wygląda jak średniowieczna forteca, której fasada zamknięta jest murami trzech klasztorów: franciszkańskiego, greckiego i ormiańskiego.

Trzysta metrów od Groty Narodzenia  znajduje się Grota Mleczna. Według tradycji,  w czasie ucieczki do Egiptu Maryja karmiła tu dziecię Jezus. Legenda mówi, że w czasie karmienia krople mleka upadły na skałę, która w jednej chwili stała się biała.  Do Groty przychodzą kobiety, chrześcijanki i muzułmanki, prosząc Maryję  o potomstwo i żeby nie zabrakło im mleka do karmienia. Znaleźliśmy tutaj kilka świadectw złożonych przez polskie  rodziny.

Od trzydziestu lat czytam codziennie Pismo Święte. Nigdy nie byłem tak blisko Jezusa i Świętej Rodziny jak tutaj !!

Ktoś zapyta:  a dlaczego akurat franciszkanie mają mandat na Ziemię Świętą? Święty Franciszek był tutaj osobiście i chociaż był absolutnym przeciwnikiem wojen krzyżowych, to nakazał swoim braciom odbudowę świątyń. Macie ratować te uświęcone  przez Jezusa miejsca. Swoją prostotą i miłością zjednał sobie serce nie tylko papieża, ale nawet samego  sułtana. Sułtan był zauroczony Franciszkiem. Franciszkanie mogli dzięki temu uratować wiele pamiątek po Jezusie.  Franciszek pewnego dnia zaproponował sułtanowi, aby rozpalić dwa olbrzymie ogniska. Do jednego wejdzie on, a do drugiego ktoś z Islamu. Któremu ogień nie zaszkodzi, będzie to świadectwem o prawdziwości jego religii. Ale sułtan, mimo szacunku dla Franciszka, nie zgodził się na taką próbę.

Dzisiaj, gdy pojawiają się takie dzieci jak święty Franciszek, większość tak zwanych mądrych i roztropnych puka się w czoło i uważa ich za postrzeleńców. Budzą zgorszenie tych rozsądnych, drażnią ich i niepokoją, a sami narażają się na śmieszność. Pan Bóg w ostatnim konklawe dał nam nowego papieża – Franciszka,  który stara się realizować duchowość  św. Franciszka. Ciekaw jestem, jakie będą jego dalsze losy.

(…) Jechałem do Ziemi Świętej, aby postanowić  o moim uczestnictwie w JSJD. Jeszcze tydzień temu byłem przekonany, że od następnego koncertu zajmę miejsce wyłącznie na placu z modlącymi się ludźmi, chyba żebyśmy w starych pieśniach oazowych znaleźli pieśni, które by mnie rozłożyły na łopatki. Nie prześpiewaliśmy ani jednej starej pieśni i Bogu niech będą dzięki za ten plan, który przygotował dla nas. Najważniejszym świadectwem dla mnie była niepełnosprawna Ania i jej miłosierni opiekunowie. Pan Bóg jest miłością!! Poza tym zobaczyłem kilka twarzy z naszej grupy w czasie modlitwy przy Skale Agonii, czy przy Płycie Namaszczenia, albo w czasie odnowienia przyrzeczeń chrzcielnych w Jordanie. Nigdy tego nie zapomnę. Nie były to twarze ludzi, lecz aniołów. Urodziło się we mnie teraz takie pragnienie, abyśmy wszyscy, którzy tworzymy ten koncert, dotrwali w takim stanie ducha do najbliższego koncertu. Oczywiście, że ważny jest repertuar i  aranżacje  Marcina Pospieszalskiego, ale stokroć ważniejsza jest siła ducha.  Pragnę, aby to Boże Ciało było już jutro. Wychodzimy na scenę, nieważne co zaśpiewamy, ale przynosimy ducha, który unosi się nad całym placem. Nie boję się o efekty koncertu, bo  mamy na pewno pozyskane tysiące dusz dla Pana Boga. Sprawdziliśmy to tutaj, w Betlejem, przed Grotą Narodzenia. Codziennie przybywało coraz więcej Palestyńczyków, aby być z nami, a przecież nie znali ani jednego słowa w polskim języku. Często wpisuję w dedykacjach takie zdanie: Zacznij w końcu dziękować Panu Bogu za trudności, którymi cię obarcza, a wszystko zrozumiesz. I nie bój się. Nie bój się!!

(dokończenie w piątek)

Poleć innym!

  • Facebook
  • Twitter
  • Delicious
  • LinkedIn
  • StumbleUpon
  • Add to favorites
  • Email
  • RSS

Dyskusja

Tagi:
Email
Print
WP Socializer Aakash Web