Trzydziesta Trzecia Niedziela Zwykła, rok C, 16.11.2025 r. – komentarz do Ewangelii

14 listopada 2025 01:16Komentowanie nie jest możliweViews: 7

Optymizm? Pesymizm? Realizm – z nadzieją
● Rozważa: ks. Jakub Dzierżak ●

Wygenerowane przez SoraChatGPT

Trzydziesta Trzecia Niedziela Zwykła, rok C (16.11.2025 r.)
Ewangelia: Łk 21, 5-19 ●

Jedną z najpiękniejszych cnót, które są obecne w naszej wierze, jest nadzieja, tak bardzo podkreślana w trwającym jeszcze Roku Jubileuszowym. To właśnie ona pomaga nam, nawet w obliczu najcięższych prób, zachować podniesioną głowę i spokojne serce.

Przeżywamy trzydziestą trzecią niedzielę okresu zwykłego, a to znaczy, że powoli kończymy już kolejny rok liturgiczny. Za dwa tygodnie rozpoczniemy Adwent. Osobiście bardzo lubię ten listopadowo-grudniowy czas: z jednej strony jesienny klimat i związane z nim refleksje, z drugiej strony pełne radości oczekiwanie na Święta Bożego Narodzenia.

Dobrze jednak, że ten błogi spokój narusza słowo Boże. Końcówka roku liturgicznego i pierwsza część Adwentu bardzo mocno podkreślają czasy ostateczne, tematy związane z końcem świata i powtórnym przyjściem Chrystusa oraz związaną z tym ciągłą konieczność bycia czujnym i gotowym. Ważne jednak, abyśmy pamiętali, że słowo Boże nie narusza naszego spokoju po to, aby nas pognębić lub wprowadzić w lęk, ale po to, abyśmy patrzyli na rzeczywistość realnie, umieli trzeźwo oceniać to, co dzieje się wokół nas, i jednocześnie nie tracili nadziei na przyszłość.

Pan Jezus w swojej mowie eschatologicznej porusza trzy bardzo ważne tematy. Pierwszy z nich to zapowiedź konfliktów zbrojnych, w tym najazdu Rzymian na Jerozolimę i zniszczenia Świątyni w roku 70 przez cesarza Tytusa. To właśnie oznaczały prorocze słowa Chrystusa, że ze wspaniałej świątyni, zbudowanej z błyszczących kamieni, pozostaną gruzy. Rzeczywiście, jeśli pojedzie się do Ziemi Świętej i pójdzie w okolice placu świątynnego, wśród gruzów można zobaczyć kawałki tych kamieni. Bardzo przejmujący widok. Największa chluba Izraela, Świątynia Jerozolimska, miejsce obecności chwały Bożej, została zniszczona i zdeptana przez pogan. Jeśli przypomnimy sobie, co stało się z Warszawą w czasie II wojny światowej, zrozumiemy, jak wielką tragedią musiało być dla ówczesnych Żydów zniszczenie świątyni.

Drugi temat to prześladowania. Jeśli ktoś myśli, że Chrystus nie ma nic do powiedzenia światu, jest w wielkim błędzie. Prześladowania chrześcijan są mocnym dowodem na to, że Chrystus był, jest i będzie Kimś, kto się bardzo liczy. To nie jest tylko zwykły rabin z Nazaretu. Z Jego powodu można stracić życie, nie tylko fizycznie, ale również psychicznie, będąc odrzuconym nawet przez swoich najbliższych. Być może komuś z Was, drodzy Czytelnicy, zdarzyło się „oberwać” od kogoś bliskiego z powodu trzymania się Ewangelii, ale nie takiej, jaką inni sobie wyobrażają, po swojemu, ale takiej, jaką jest ona naprawdę, z wszystkimi tego konsekwencjami. Być może spotkaliście się z ostrą krytyką lub nawet wyśmianiem, ponieważ wymagacie od siebie i swoich bliskich. Wreszcie warto pamiętać, że nawet dziś, w XXI wieku, czasach „postępu”, jak twierdzimy, wielu chrześcijan na świecie oddaje swoje życie jako męczennicy za wiarę w Chrystusa.

Trzeci temat, częściowo zaznaczony w naszym fragmencie, to znaki ostateczne. Pan Jezus mówi o przerażających zapowiedziach Jego powtórnego przyjścia: trzęsieniu ziemi, głodzie, epidemiach, znakach astronomicznych. Jesteśmy świadkami przynajmniej części z tych znaków. Czy to znaczy, że Paruzja jest blisko? Tego nie wiemy, ale pewnym jest, że żyjemy w czasach ostatecznych.

Te tematy nie brzmią zbyt optymistycznie. Jednak to, co jest piękne, to niezwykły realizm Pana Jezusa. On nie obiecywał, że ten, kto w Niego uwierzy, będzie chodził w skowronkach, a żadna choroba, przykrość czy krzywda go nie dosięgnie. Chrystus nas nie mami takimi obietnicami. Pokazuje natomiast, jakie jest życie i jaka jest rzeczywistość. Dobro i zło współistnieją obok siebie i walczą ze sobą. Szatan i ci, którzy mu służą, nie spoczną, dopóki nie uda im się zwieść każdego możliwego człowieka na swoją stronę. My, jako ludzie, do końca świata będziemy doświadczać naszych ułomności i tego, że nie potrafimy właściwie korzystać z wolności, bo od samego początku wolimy często słuchać bardziej siebie samych niż Boga. Czy mamy się wobec tego załamać? Absolutnie nie!

Dobra Nowina, którą Chrystus nam przekazuje, jest zawarta w wersecie przed Ewangelią: Gdy to wszystko (straszne zjawiska, znaki itp.) zacznie się dziać, „nabierzcie ducha i podnieście głowy, ponieważ zbliża się wasze odkupienie”. Jako chrześcijanie nie żyjemy w alternatywnej rzeczywistości. Żyjemy w realnym świecie, w którym są cierpienie, choroby, katastrofy, śmierć. Jednak Tym, kto ma ostatnie słowo, jest Chrystus, Nowa Świątynia, otwarta już nie tylko dla Żydów, ale dla każdego, kto zechce przyjąć Jezusa do swojego życia. Ci, którzy w Niego uwierzą i będą wytrwale trzymać się Jego nauki, otrzymają Jego moc we wszystkim, co będą przeżywać; już teraz będą tak bardzo potrzebnym światłem dla ludzi zabłąkanych w naszym świecie, w przyszłości zaś – otrzymają bezcenną nagrodę: życie wieczne.

————–
Ks. Jakub Dzierżak – prezbiter diecezji rzeszowskiej, pochodzący z Sanktuarium pw. Matki Bożej Łaskawej w Chmielniku. Święcenia kapłańskie przyjął z rąk Ks. Bp. Jana Wątroby w 2020 roku. Studiuje teologię biblijną na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim Jana Pawła II oraz nauki biblijne w Papieskim Instytucie Biblijnym w Rzymie.

Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza
Gdy niektórzy mówili o świątyni, że jest przyozdobiona pięknymi kamieniami i darami, Jezus powiedział: «Przyjdzie czas, kiedy z tego, na co patrzycie, nie zostanie kamień na kamieniu, który by nie był zwalony».
Zapytali Go: «Nauczycielu, kiedy to nastąpi? I jaki będzie znak, gdy to się dziać zacznie?»
Jezus odpowiedział: «Strzeżcie się, żeby was nie zwiedziono. Wielu bowiem przyjdzie pod moim imieniem i będą mówić: „To ja jestem” oraz: „Nadszedł czas”. Nie podążajcie za nimi! I nie trwóżcie się, gdy posłyszycie o wojnach i przewrotach. To najpierw „musi się stać”, ale nie zaraz nastąpi koniec».
Wtedy mówił do nich: «„Powstanie naród przeciw narodowi” i królestwo przeciw królestwu. Wystąpią silne trzęsienia ziemi, a miejscami głód i zaraza; ukażą się straszne zjawiska i wielkie znaki na niebie.
Lecz przed tym wszystkim podniosą na was ręce i będą was prześladować. Wydadzą was do synagog i do więzień oraz z powodu mojego imienia wlec was będą przed królów i namiestników. Będzie to dla was sposobność do składania świadectwa. Postanówcie sobie w sercu nie obmyślać naprzód swej obrony. Ja bowiem dam wam wymowę i mądrość, której żaden z waszych prześladowców nie będzie mógł się oprzeć ani sprzeciwić.
A wydawać was będą nawet rodzice i bracia, krewni i przyjaciele i niektórych z was o śmierć przyprawią. I z powodu mojego imienia będziecie w nienawiści u wszystkich. Ale włos z głowy wam nie spadnie. Przez swoją wytrwałość ocalicie wasze życie».

Poleć innym!

  • Facebook
  • Twitter
  • Delicious
  • LinkedIn
  • StumbleUpon
  • Add to favorites
  • Email
  • RSS

Dyskusja

Tagi:
Email
Print
WP Socializer Aakash Web