XVI niedziela zwykła (A), 23 lipca 2023 – komentarz do Ewangelii
Pszenica dobrych czynów
● Rozważa: ks. Piotr Wąsacz ●
XVI niedziela zwykła, rok A (23.07.2023)
●Ewangelia: Mt 13,24-43●
Kiedy podejmujemy refleksję nad swoim życiem, bardzo często zwracamy uwagę na to, co złe, i w pewien sposób to negatywne myślenie dominuje w naszym funkcjonowaniu. We współczesnym świecie dużym zainteresowaniem cieszą się informacje na temat niepowodzeń czy „wpadek” różnych osób czy instytucji. To sprawia, że przestajemy dostrzegać dobro, którego wbrew pozorom również nie brakuje w naszym otoczeniu.
Dzisiejsza Ewangelia przedstawia przypowieści, które Jezus głosił do swoich słuchaczy.
W pierwszej z nich Zbawiciel przyrównuje Królestwo Boże do człowieka, który posiał nasienie na swojej roli. Pewnego razu ktoś w zasianej pszenicy posiał chwast. Święty Mateusz zwraca uwagę czytelnika na okoliczności zasiania chwastu w pszenicy. Zaznacza, że tego czynu dokonano, gdy ludzie spali. Sen w Biblii jest obrazem utraty czujności. Za każdym razem, kiedy tracimy tę duchową czujność: zaniedbujemy codzienną modlitwę, niedzielną Eucharystię, regularne korzystanie z Sakramentów Świętych, nieprzyjaciel na roli naszego życia pośród dobrych czynów zasiewa chwasty pokus i grzechu, które oddalają nas od Boga. Codzienność człowieka wierzącego jest polem walki, ciągłym zmaganiem o wierność nauce Chrystusa.
Troska o wzrost pszenicy
Niezwykle interesująca jest reakcja gospodarza, który zapytany przez swoje sługi o wyplenienie chwastów spośród pszenicy nakazuje podwładnym, by pozwolili obojgu róść aż do czasu żniw. Ta decyzja może zdawać się kompletnie niezrozumiała. Przecież dla człowieka trudniącego się rolnictwem czymś oczywistym jest fakt, że chwast znacznie utrudnia wzrost ziarna. Zarządca nakazuje pozostawienie chwastu, by podczas jego usuwania nie uszkodzić pszenicy. Dla ewangelicznego rolnika najważniejsza jest pszenica, i to na jej wzroście bardziej mu zależy niż na usunięciu chwastu.
Zobacz w swoim życiu dobro!
Na roli naszego życia nieustanie wzrasta ziarno dobrych czynów, które przeplata się z chwastem grzechu i niewierności. Musimy pogodzić się z faktem, że grzech będzie w naszym życiu zawsze. Nie jesteśmy w stanie pozbyć się go zupełnie z naszej codzienności. Dlatego powinniśmy szczególnie troszczyć się, by czynić jak najwięcej dobra, a nie o to, by nie grzeszyć. Naturalnie trzeba nam dbać o unikanie grzechu, ale nie to jest istotą życia chrześcijańskiego. Najważniejsze w życiu człowieka wierzącego nie jest nieczynienie zła, ale czynienie dobra – miłowanie Boga i bliźniego. Trzeba nam bardziej zadbać o wzrost pszenicy niż o wyplenienie chwastów.
Prośmy dziś naszego Pana, byśmy potrafili bardziej dostrzegać w swoim życiu dobro i rozwijać je ku Bożej chwale.
—–
Ks. Piotr Wąsacz – kapłan Diecezji Rzeszowskiej, w czerwcu 2022 roku przyjął święcenia kapłańskie. Obecnie pełni posługę wikariusza w parafii p.w. Św. Michała Archanioła w Nockowej.
Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza
Jezus opowiedział tłumom tę przypowieść: Królestwo niebieskie podobne jest do człowieka, który posiał dobre nasienie na swej roli. Lecz gdy ludzie spali, przyszedł jego nieprzyjaciel, nasiał chwastu między pszenicę i odszedł. A gdy zboże wyrosło i wypuściło kłosy, wtedy pojawił się i chwast. Słudzy gospodarza przyszli i zapytali go: Panie, czy nie posiałeś dobrego nasienia na swej roli? Skąd więc wziął się na niej chwast? Odpowiedział im: Nieprzyjazny człowiek to sprawił. Rzekli mu słudzy: Chcesz więc, żebyśmy poszli i zebrali go? A on im odrzekł: Nie, byście zbierając chwast nie wyrwali razem z nim i pszenicy. Pozwólcie obojgu róść aż do żniwa; a w czasie żniwa powiem żeńcom: Zbierzcie najpierw chwast i powiążcie go w snopki na spalenie; pszenicę zaś zwieźcie do mego spichlerza. Inną przypowieść im powiedział: Królestwo niebieskie podobne jest do ziarnka gorczycy, które ktoś wziął i posiał na swej roli. Jest ono najmniejsze ze wszystkich nasion, lecz gdy wyrośnie, jest większe od innych jarzyn i staje się drzewem, tak że ptaki przylatują z powietrza i gnieżdżą się na jego gałęziach. Powiedział im inną przypowieść: Królestwo niebieskie podobne jest do zaczynu, który pewna kobieta wzięła i włożyła w trzy miary mąki, aż się wszystko zakwasiło. To wszystko mówił Jezus tłumom w przypowieściach, a bez przypowieści nic im nie mówił. Tak miało się spełnić słowo Proroka: Otworzę usta w przypowieściach, wypowiem rzeczy ukryte od założenia świata. Wtedy odprawił tłumy i wrócił do domu. Tam przystąpili do Niego uczniowie i prosili Go: Wyjaśnij nam przypowieść o chwaście! On odpowiedział: Tym, który sieje dobre nasienie, jest Syn Człowieczy. Rolą jest świat, dobrym nasieniem są synowie królestwa, chwastem zaś synowie Złego. Nieprzyjacielem, który posiał chwast, jest diabeł; żniwem jest koniec świata, a żeńcami są aniołowie. Jak więc zbiera się chwast i spala ogniem, tak będzie przy końcu świata. Syn Człowieczy pośle aniołów swoich: ci zbiorą z Jego królestwa wszystkie zgorszenia i tych, którzy dopuszczają się nieprawości, i wrzucą ich w piec rozpalony; tam będzie płacz i zgrzytanie zębów. Wtedy sprawiedliwi jaśnieć będą jak słońce w królestwie Ojca swego. Kto ma uszy, niechaj słucha!