Mikstat pamięta o Ojczyźnie i tych, którzy o nią walczyli…
11 listopada obchodziliśmy 104. rocznicę odzyskania niepodległości przez Polskę. Jest tradycją w mikstackiej wspólnocie, że w Święto Niepodległości sprawowana jest w kościele farnym Msza św. w intencji naszej Ojczyzny oraz za tych, którzy polegli, walcząc w jej obronie.
Koncelebrze przewodniczył i homilię wygłosił ks. kan. Krzysztof Ordziniak. Rozpoczynając, celebrans przywołał opisy atmosfery radości towarzyszącej zakończeniu I wojny światowej i odzyskaniu niepodległości przez Polskę po stu dwudziestu trzech latach niewoli. Podkreślił, że i my cieszymy się wolnością, świętujemy rocznicę jej odzyskania, ale jednocześnie powinniśmy postawić sobie pytanie: Czy ja jestem wolnym człowiekiem? Wskazał, że nowym zniewoleniem jest odrzucenie prawa Boga i dążenie do decydowania o tym, co jest dobre, a co złe. Ksiądz kanonik zachęcał do postawienia sobie także pytania, czy rzeczywiście kochamy naszą Ojczyznę. Przytaczając słowa Józefa Piłsudskiego: „Ten kto nie szanuje i nie ceni swojej przeszłości, nie jest godzien szacunku teraźniejszości ani prawa do przyszłości”, zwrócił uwagę, że jesteśmy winni wdzięczność nie tylko tym, którzy żyli i pracowali dla ojczyzny, ale przede wszystkim tym, który oddali za nią swoje życie.
Dalej kaznodzieja pytał: Jak my zagospodarowaliśmy tę wolność okupioną ofiarą krwi naszych przodków? Podkreślił, że Jan Paweł II podczas pielgrzymek do Polski nawoływał do mądrego zagospodarowania wolności i korzystania z niej zgodnie z przykazaniami Bożymi, gdyż nie jest ona wolnością „od”, ale wolnością „ku”, wolnością „do”. Tak pojęta wolność to nie tylko wolność od zniewoleń zewnętrznych, ale również wszelkiego rodzaju zniewoleń wewnętrznych. Nie jest to wolność od przykazań i norm moralnych. Taka wolność jest wzajemną służbą, jest przestrzenią miłości i miłosierdzia.
Następnie celebrans przywołał słowa wypowiedziane przez papieża Jana Pawła II na Błoniach w Krakowie 10 czerwca 1979 roku: „I dlatego – zanim stąd odejdę, proszę was, abyście całe to duchowe dziedzictwo, któremu na imię Polska, raz jeszcze przyjęli z wiarą, nadzieją i miłością – taką, jaką zaszczepia w nas Chrystus na chrzcie świętym, abyście nigdy nie zwątpili i nie znużyli się, i nie zniechęcili, abyście nie podcinali sami tych korzeni, z których wyrastamy”. Kontynuując, ks. kanonik podkreślił, że miłość ojczyzny to pamięć o tych, którym zawdzięczamy naszą kulturę, którzy tworzyli jej dzieje i dla niej pracowali. Jednocześnie zaznaczył, że miłość ojczyzny to troska o jej obecny i przyszły kształt. Przywołując słowa Cypriana Norwida: „Ojczyzna – to wielki, zbiorowy obowiązek”, zaakcentował, że z odpowiedzialności za losy ojczyzny nikt nie może czuć się zwolniony.
Kończąc, ks. proboszcz powiedział: „Każdy na swoim miejscu, zgodnie ze swoim powołaniem i możliwościami powinien troszczyć się o dobro, o siłę, szczególnie moralną, o sprawiedliwość w naszym ojczystym domu. Trzeba tę wolność, którą odzyskaliśmy, mądrze i odpowiedzialnie zagospodarować”.
We Mszy Świętej w intencji Ojczyzny uczestniczyli przedstawiciele władz miasta, poczty sztandarowe OSP, harcerzy, szkoły podstawowej, organizacji działających na terenie gminy oraz liczna rzesza parafian. Po końcowym błogosławieństwie poczty sztandarowe i delegacje ustawiły się w nawie głównej kościoła i została odśpiewana pieśń „Boże coś Polskę”.
Następnie uczestnicy Mszy św. udali się na rynek, gdzie znajduje się figura Najświętszego Serca Jezusowego. Tam przez harcerzy została wciągnięta na maszt flaga narodowa. Po odśpiewaniu hymnu narodowego okolicznościowe przemówienie wygłosił Burmistrz Miasta i Gminy Mikstat – pan Henryk Zieliński. Po nim delegacje władz poszczególnych miejscowości i organizacji złożyli kwiaty pod pomnikiem Najświętszego Serca Jezusowego.
Wyprowadzenie pocztów sztandarowych z mikstackiego rynku zakończyło oficjalną część uroczystości. Potem nadszedł czas na radosne świętowanie przy rogalikach, kawie i herbacie.
Tekst i zdjęcia: Małgorzata Strzelec