Uroczystość Najświętszej Maryi Panny Częstochowskiej, 26 sierpnia 2018 – komentarz do Ewangelii
Wino w sierpniu
● Rozważa: ks. Julian Wybraniec ●
Uroczystość Najświętszej Maryi Panny Częstochowskiej
(26 sierpnia 2018)
Czytania: Prz 8, 22-35, Ga 4, 4-7
Ewangelia: J 2, 1-11●
Wiele razy zastanawiałem się, dlaczego Jezus rozpoczął swoją publiczną działalność właśnie od cudu w Kanie Galilejskiej. I wielokrotnie same teksty liturgiczne sugerowały mi odpowiedź: woda jest symbolem człowieczeństwa, wino zaś – symbolem boskości. Bóg stał się człowiekiem, aby człowiek mógł zostać przebóstwiony i mógł uczestniczyć w życiu Przenajświętszej Trójcy.
Pewien ateista chciał ośmieszyć cud w Kanie, mówiąc, iż aby go dokonać, nie potrzeba było żadnej boskiej interwencji. W naturze „cud” ten zachodzi przecież nieustannie: pada deszcz, woda przenika do korzeni krzewów winnych, a na pnączach pojawiają się winne grona. Woda przemieniona w wino to proces naturalny.
Powyższa ironiczna obiekcja każe zastanowić się nad tą kwestią. W przyrodzie ciągle zachodzą jakieś zmiany. Żywy organizm wchłania pewne elementy i przemienia je w życie roślinne, zwierzęce, ludzkie. Chrystus przyszedł na świat, aby w sposób definitywny wypełnić wszelki naturalny rytm. Na początku przemienia wodę w wino, pod koniec zaś zmieni wino w swoją krew. A życie tych, którzy ją otrzymają podczas Komunii świętej, z ludzkiego stanie się Boskie.
Cud w Kanie jest jedynym, w którym uczestniczy Matka Boża. Nigdy więcej się to nie powtórzy, dlatego wydarzenie to posiada wyjątkowe znaczenie. Ewangelia przekazuje informacje o wielu cudach dokonanych przez Jezusa: uzdrowieniach chorych, a nawet wskrzeszeniach zmarłych. Wszystkie one posiadają cel pedagogiczny: mają przekonać ludzi, iż Syn Człowieczy jest Bogiem zrodzonym na ziemi, aby uczynić z ludzi mieszkańców nieba.
Syn Człowieczy jest synem Maryi, i może dlatego pierwszego cudu dokonuje za Jej wstawiennictwem. Mariologia podkreśla, iż w Nowym Testamencie Matka Boża jest przykładem prawdziwej wiary. Stare Przymierze zaczyna się wraz z wiarą Abrahama: Abraham, który „uwierzył Bogu i to mu poczytano za sprawiedliwość”, stał się ojcem wszystkich wierzących. Na początku Nowego Testamentu Maryja jest błogosławiona, ponieważ uwierzyła. A na początku działalności apostolskiej Chrystusa Maryja jawi się jako ta, która wzmacnia wiarę uczniów: „Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie”.
Dlatego uciekamy się do wstawiennictwa Maryi także w życiu Kościoła i w naszym życiu osobistym, w naszym spotkaniu z Bogiem.
Ciekawe jest to, że dawniej na weselach gościom oferowało się dobre wino, ale kiedy już się nim nasycili i nawet trochę upili, wlewało się do kieliszków wino gorszego gatunku.
W życiu duchowym Bóg postępuje całkiem inaczej: najpiękniejsze doświadczenia duchowe pojawiają się pod koniec, i nie tylko w wieczności, ale już na tej ziemi. Zaświadczają o tym wszyscy, którzy wytrwali i poszli drogą życia duchowego. Na początku droga ta była ciężka, ponieważ należało walczyć ze złymi, starymi nawykami. Święty Augustyn opowiada: „Moje złe przyzwyczajenia trzymały się mnie, płacząc: pragniesz nasz porzucić?”. Święta Teresa z Avili podczas modlitwy otrzymywała mistyczne widzenia. Jednak na początku drogi zakonnej nie mogła nawet skoncentrować się na modlitwach, które czkała. Ale nie poddała się i z czasem odkryła piękno dialogu z Bogiem.
Istnieje łacińskie przysłowie, które mówi: omne principium difficile (każdy początek jest trudny). Ale jego uzupełnieniem jest inne: dulcis in fundo.
Ks. Julian Wybraniec – w maju 2012 r. przyjął święcenia kapłańskie. Obecnie jest wikariuszem w rzeszowskiej katedrze. Jego pasją jest liturgia oraz muzyka liturgiczna w teorii i praktyce.
Słowa Ewangelii wg św. Jana
W Kanie Galilejskiej odbywało się wesele i była tam Matka Jezusa. Zaproszono na to wesele także Jezusa i Jego uczniów.
A kiedy zabrakło wina, Matka Jezusa mówi do Niego: „Nie mają już wina”. Jezus Jej odpowiedział: „Czyż to moja lub Twoja sprawa, Niewiasto? Jeszcze nie nadeszła moja godzina”. Wtedy Matka Jego powiedziała do sług: „Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie”.
Stało zaś tam sześć stągwi kamiennych przeznaczonych do żydowskich oczyszczeń, z których każda mogła pomieścić dwie lub trzy miary. Rzekł do nich Jezus: „Napełnijcie stągwie wodą”. I napełnili je aż po brzegi. Potem do nich powiedział: „Zaczerpnijcie teraz i zanieście staroście weselnemu”. Ci zaś zanieśli.
A gdy starosta weselny skosztował wody, która stała się winem, i nie wiedział, skąd ono pochodzi, ale słudzy, którzy czerpali wodę, wiedzieli, przywołał pana młodego i powiedział do niego: „Każdy człowiek stawia najpierw dobre wino, a gdy się napiją, wówczas gorsze. Ty zachowałeś dobre wino aż do tej pory”.
Taki to początek znaków uczynił Jezus w Kanie Galilejskiej. Objawił swoją chwałę i uwierzyli w Niego Jego uczniowie.