Ta książka naprawdę otwiera oczy na wielkość tajemnicy Eucharystii. Im dalej w głąb książki, tym czytelnik z coraz większym zadziwieniem patrzy na to, jak wiele można zrobić, by lepiej, godniej przyjmować Pana ukrytego pod eucharystycznymi postaciami.

„Jestem przekonany, że większość z nas, cierpi w jakimś stopniu na «problem uczniów z Emaus». Chociaż w nauczaniu Kościoła otrzymaliśmy wszystkie niezbędne informacje, nie jesteśmy w stanie zebrać ich razem. Nie rozpoznajemy w pełni, kim jest Ten, którego przyjmujemy w Eucharystii, dlaczego On dał nam ten wyjątkowy sakrament, albo jakiego rodzaju odpowiedzi On od nas oczekuje” – pisze w słowie wstępnym autor. Zapewne jednak w chwili odczytywania tych słów, mało kto z Czytelników zdaje sobie sprawę, jak wiele nowych, odkrywczych treści wyniesie z książki 7 tajemnic Eucharystii.

Problem tkwi w tym, że za bardzo przyzwyczailiśmy się do przyjmowania Eucharystii. Uważamy ją za coś powszedniego, najczęściej trudno nam się skupić podczas Mszy świętej. Mało kto z nas pamięta o przygotowaniu serca, rozumu, woli na przyjęcie Pana. Najgorsze jest jednak to, że traktujemy żywego Chrystusa jako „coś”, co się nam w gruncie rzeczy należy.

Nie, to nie cytat z książki, ale osobiste wnioski, które nasuwają się po jej przeczytaniu. Bo ta publikacja uświadamia, jak wielkim, ważnym darem jest Eucharystia. Jak istotne jest dobre przygotowanie się do każdorazowego przyjęcia Chrystusa. Jeśli autor pisze na początku, że bazuje na nauczaniu Kościoła, to jest to absolutną prawdą. Trzeba jednak powiedzieć, że autor nie tylko przytacza cytaty z dokumentów, ale przede wszystkim wyciąga z nich wnioski. Daleko idące wnioski, z jakimi nieczęsto można się spotkać. A jednak wynikają one rzeczywiście z dokumentów, są wynikiem ich logicznej analizy, ale również głębokiego przeżywania, rozważania tajemnicy przychodzącego Chrystusa.

Jak na świeckiego Amerykanina, zaskakuje konserwatywne podejście autora do Mszy i Komunii świętej. Ale wynika ono właśnie z głębokiego szacunku wobec Eucharystii i zakorzenienia w oficjalnej wykładni Kościoła. I – dodajmy – z oczytania w Świętych, którzy Eucharystię przeżywali przecież najgłębiej. W książce znajdziemy cytaty ze Świętych niemal wszystkich epok (św. Augustyn, św. Tomasz z Akwinu, św. Alfons Liguori, św. Teresa z Lisieux, św. Ojciec Pio, a przede wszystkim św. Faustyna).

Gdyby przytoczyć w tym miejscu siedem tajemnic, które wymienia, a potem obrazowo omawia Vinny Flynn, być może ktoś z Czytelników uznałby, że część z nich to truizmy. Inne znowu mogłyby się wydać kontrowersyjne lub niezrozumiałe. Dlatego tego nie zrobię. Bo naprawdę warto sięgnąć po tę książkę – wtedy to, co pozornie oczywiste lub pozornie nielogiczne, okaże się niezwykle odkrywcze.

Kardynał George Pell napisał o tej książce: „Musisz ją przeczytać! Tak naprawdę to polecałbym tę książkę każdemu”. Ma rację. Ja również polecam książkę zarówno osobom świeckim, jak i księżom, którzy z racji częstego sprawowania Eucharystii szczególnie narażeni są na problem jej spowszednienia.

Paweł Pomianek

Link do książki: http://www.tolle.pl/pozycja/7-tajemnic-eucharystii

Poleć innym!