Aborcja w Sejmie: pierwsze głosowanie wygrane, ale to nie koniec walki obrońców życia
Projekt poparło 230 posłów PiS, 4 z PO, 20 z Kukiz’15, 8 z PSL, 2 z kołaWolni i Solidarni oraz 3 niezrzeszonych. Przeciw zagłosowało 113 posłów PO, 29 z Nowoczesnej, 3 z Kukiz’15, 4 z PSL, 1 z WiS i 4 z koła Europejscy Demokraci. Odrzucony został natomiast feministyczny projekt komitetu Ratujmy Kobiety, dopuszczający aborcję do 12 tygodnia ciąży. Przykrą niespodzianką było to, że za skierowaniem tego projektu do dalszych prac opowiedziało się m.in. 43 posłów PiS, na czele z wladzami partii i klubu parlamentarnego. Szef klubu PiS Ryszard Terlecki tłumaczył, że choć ci poslowie nie zgadzają sie z wymową tego projektu, to jednak poparli go, gdyż PiS zobowiązał sie do tego, że nie odrzuci żadnego obywatelskiego projektu w pierwszym czytaniu.
– Dzisiaj, co ważne, wbrew kierownictwu klubu PiS odrzucono projekt liberalny. Jak będzie dalej? Zobaczymy. Czy to będzie przełom, czy to jest tylko gra. Pamiętajmy, że za odrzuceniem radykalnego, aborcyjnego projektu zagłosowali też po części posłowie PO i PSL.
Im szybciej projekt zostanie przyjęty, tym lepiej. Im dłużej będzie w komisji, tym politycznie będzie osłabiony, nie wierzę, że mógłby zostać przyjęty np. rok przed wyborami. Im dłużej projekt będzie w komisji, tym dłużej będzie wałkowany, co jest negatywne dla PiS-u.
Ogromna większość aborcji w Polsce to są aborcje eugeniczne. Zakaz dla aborcji eugenicznej byłby wielkim sukcesem, co nie znaczy, że byłby to koniec walki obrońców życia. Wydaje się, że jesteśmy na drodze ku dobrym zmianom, świadczą o tym również „czarne marsze”, skandaliczne ataki na profesora Chazana. Chodzi o zdyskredytowanie całego środowiska pro-life.
Piękne słowa o aborcji powiedział ojciec Pio, który stwierdził, że aborcja to nie tylko zabójstwo dziecka, ale samobójstwo kobiety
– powiedział Tomasz Terlikowski.
Źródło:
Telewizja Republika