Dwudziesta Druga Niedziela Zwykła, 28 VIII 2016 – komentarz do Ewangelii
Uczta biblijna – zaproszenie Boga do przebywania z Nim na wieki
● Rozważa: Lucyna Montusiewicz ●
Dwudziesta Druga Niedziela Zwykła (28 sierpnia 2016)
Czytania: Syr 3, 17-18. 20. 28-29; Hbr 12, 18-19. 22-24a
Ewangelia: Łk 14, 1. 7-14 ●
Okoliczności spożywania posiłku, ucztowania, gościnności przy stole są jednymi z najczęściej powtarzających się motywów w Biblii. Owszem, ma to związek z czysto fizjologiczną potrzebą człowieka, który codziennie musi jeść, aby żyć, ale ważniejszą stała się symbolika, która towarzyszy tej czynności. Stół pełen pokarmów jest uzasadnionym powodem do dziękczynienia Najwyższemu, gdyż zesłał deszcz, rozmnożył zwierzynę, gdyż powiodło się w życiu, urodziło się dziecko, albo kupiono pole. Każdy radosny pretekst jest dobry, aby wspólnie spożyć posiłek. Jakże często wspólne zasiadanie przy stole stawało się okazją do pertraktacji, uzgadniania spraw spornych, wreszcie uhonorowania ważnego gościa czy posłańca.
Spożywanie pokarmów w naszych czasach, można by powiedzieć, zostało doprowadzone do perfekcji. Wspaniałe sprzęty , naczynia, ozdoby, wymyśle potrawy i sposoby ich serwowania. Wykwintne restauracje i proste kioski uliczne, wszystko ma służyć temu samemu celowi: nakarmić głodnego człowieka. Współczesny człowiek jest głodny na dwa sposoby, w wielu obszarach świata pragnie zwykłego pożywienia i wody, ale ich nie ma! Zaś w obszarach bardziej rozwiniętych jego głód fizjologiczny bywa zaspakajany nawet w obfitym nadmiarze, ale cierpi na głód samotności, bowiem spożywa posiłek w pojedynkę i w pośpiechu. Można zatem wnioskować, że symboliczny „stół” jest przez całą ludzkość na wiele sposobów upragniony.
Najlepiej to przedstawiają różne księgi Biblii, które opisują uczty. Uczty biblijne są symbolem zaproszenia Boga do przebywania z Nim w Jego domu na wieki, do przyjmowania od Niego obfitości łask, karmienia się nimi… Ta tęsknota za Ucztą Niebieską towarzyszy nam gdzieś głęboko w naszym jestestwie. Zatem oczekując i szukając dróg dojścia do niej, żyjemy na co dzień z mentalnością ludzi powierzchownych, pysznych, egoistycznych, szukających pociechy w dobrach tego świata, często bezrefleksyjnie, gdyż nie mamy czasu na nic, jak mówimy. Dlatego uczta niedzielna, jaką jest Msza Święta, jest przygotowanym dla nas Stołem, bowiem już tu i teraz wchodzimy w wymiar uczty Niebieskiej. Ciekawe, bo właśnie dzisiaj otrzymujemy w Liturgii Słowa Ewangelię Św. Łukasza, która obnaża nasze skłonności, wcale niechwalebne. Ta nasza dominująca potrzeba bycia zauważonym, docenionym, uhonorowanym, wynika z głębokiego braku wiary w bezgraniczną miłość Boga do nas. Ona nam nie wystarcza, sami chcemy dodać sobie znaczenia.
Dzisiaj uwierz wreszcie, że Bóg posłał swojego jedynego Syna z wielkiej miłości do ciebie, abyś był zbawiony od swoich grzechów, aby nie dręczyły cie wątpliwości, że jesteś kimś mało ważnym, niepotrzebnym i niekochanym. Abyś nie musiał potwierdzać sensu swojego istnienia objadając się w samotności, albo w biesiadach, po których czujesz się jeszcze gorzej. To Słowo mówi nam o pokorze stołu. Uwierz, wreszcie że Bóg ciebie kocha i zaprasza do pierwszych ławek w swoim królestwie. Ale to dzisiejsze Słowo przychodzi także z bardzo konkretną wskazówką, jak radować się spotkaniami z bliskimi, przyjaciółmi, znajomymi. Nie jest złe zjeść razem obiad, nawet jest to bardzo dobre, bo stół jest miejscem pojednania i dziękczynienia. Lecz miej na względzie, że chodzi tu o rzeczy o wiele głębsze. Otóż, jeśli zastawiony stół jest znakiem błogosławieństwa Bożego, to jest również znakiem obietnicy dla całej ludzkości. Bóg nie dzieli ludzi na bardziej lub mniej uprzywilejowanych, na tych, którzy zasługują na lepszy lub gorszy los. To my, którzy mamy „czynić ziemię poddaną”, swoim postępowaniem czynimy te nierówności, ale także my możemy przygotować sobie i innym przyszłość w wieczności. Jak mamy to czynić? – pytają uczniowie Jezusa. „Troszczcie się o Królestwo Niebieskie”.
Zatem, kiedy szykujesz urodziny swojemu ukochanemu wnuczkowi, kiedy zapraszasz dzieci na niedzielny obiad, kiedy idziesz z przyjaciółmi na pizzę, albo na lody z koleżankami, podziel się tym posiłkiem, tak aby ci, którzy go nie mają, wielbili Boga za ten dar. Zawsze można uprościć menu, odjąć sobie coś z rozkoszy podniebienia, zrobić coś, czego nigdy do tej pory nie robiłeś, czyli zacząć żyć Ewangelią. Postępuj ze swoimi dobrami tak, aby lewica nie wiedziała, co czyni prawica, tak, aby twoja dobroczynność stała się odruchem, oczywistym twoim działaniem, dzieleniem się.
Żyjemy w stanie dostatku i nadmiaru. Odejmując sobie i wrzucając do skrzynki w kościele z napisem „dla ubogich”, gromadzimy sobie skarby w niebie. Nikt nam dzisiaj za ten posiłek nie podziękuje, ale kiedyś będzie nam to policzone. Niech to będzie teraz tajemnica między tobą a Stwórcą, Skarb przesłany do nieba. Przed Bogiem wszystko jest widoczne.
Lucyna Montusiewicz – żona Ryszarda, matka siedmiu synów i dwóch córek, psycholog i nauczyciel akademicki, przewodnik po Ziemi Świętej (www.egeria.lublin.pl) i Beskidach. Pracuje z małżeństwami starającymi się o potomstwo (www.macierzynstwoizycie.pl) oraz dziećmi specjalnej troski.
Słowa Ewangelii według świętego Łukasza
Gdy Jezus przyszedł do domu pewnego przywódcy faryzeuszów, aby w szabat spożyć posiłek, oni Go śledzili. I opowiedział zaproszonym przypowieść, gdy zauważył, jak sobie wybierali pierwsze miejsca. Tak mówił do nich: «Jeśli cię kto zaprosi na ucztę, nie zajmuj pierwszego miejsca; by czasem ktoś znakomitszy od ciebie nie był zaproszony przez niego. Wówczas przyjdzie ten, kto was obu zaprosił, i powie ci: „Ustąp temu miejsca”; i musiałbyś ze wstydem zająć ostatnie miejsce.
Lecz gdy będziesz zaproszony, idź i usiądź na ostatnim miejscu. Wtedy przyjdzie gospodarz i powie ci: „Przyjacielu, przesiądź się wyżej ”; i spotka cię zaszczyt wobec wszystkich współbiesiadników. Każdy bowiem, kto się wywyższa, będzie poniżony, a kto się poniża, będzie wywyższony».
Do tego zaś, który Go zaprosił, rzekł: «Gdy wydajesz obiad albo wieczerzę, nie zapraszaj swoich przyjaciół ani braci, ani krewnych, ani zamożnych sąsiadów, aby cię i oni nawzajem nie zaprosili, i miałbyś odpłatę. Lecz kiedy urządzasz przyjęcie, zaproś ubogich, ułomnych, chromych i niewidomych.
A będziesz szczęśliwy, ponieważ nie mają czym tobie się odwdzięczyć; odpłatę bowiem otrzymasz przy zmartwychwstaniu sprawiedliwych».