Niedziela w Oktawie Wielkanocy, 8 IV 2018 – komentarz do Ewangelii
Jego rany
● Rozważa: ks. Bohdan Dutko MS ●
Niedziela w Oktawie Wielkanocy, rok B (8 kwietnia 2018)
Czytania: Dz 4,32-35; 1 J 5,1-6
Ewangelia: J 20,19-31 ●
„Zmartwychwstał Chrystus – i upadły demony.
Zmartwychwstał Chrystus i weselą się aniołowie.
Zmartwychwstał Chrystus – i życie świeci swą pełnią”.
św. Jan Chryzostom
Jezus Zmartwychwstał! Zwyciężył śmierć i teraz szuka uczniów, którzy w obliczu Jego śmierci i cierpienia po prostu uciekli. Odszukuje uczniów. Idzie do nich, aby mogli uczestniczyć w tym zwycięstwie, doświadczając Jego mocy. Aby doświadczyli, że kto wchodzi w poważną walkę z demonami, pewnego dnia zobaczy aniołów.
Tymczasem, Jezus zastaje uczniów zatrwożonych i pełnych lęku…
Czego się lękać
Także dziś Jezus idzie i szuka uczniów…
Przez ostatnie lata wspólnoty neokatechumenalne organizują ewangelizację uliczną. Idąc parami, głoszą Dobrą Nowinę napotkanym przechodniom. Pewnej niedzieli mój współbrat ks. Stanisław z Zygmuntem, świeckim z jego wspólnoty, spotkali w Krakowie na Plantach dwóch bezdomnych. Zygmunt zaczął do nich mówić:
– Jestem zatrwożony, pełen lęku…
– A czego się lękasz? – odpowiedział bezdomny. – Znasz Ojcze nasz?
– Znam.
– To odmawiaj w ten sposób: z góry na dół i z dołu do góry.
A do ks. Stanisława, który jest profesorem i wykładowcą Biblii, powiedział:
– Znasz J 3,16?
– Tak, to rozmowa Jezusa z Nikodemem.
Wtedy ów bezdomny zaczął recytować:
– „Tak Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne”.
I czego tu się lękać!!!
Ręce i nogi
Czego uczniowie się przestraszyli? Czy tylko tego, że Jezus jawi im się jako zjawa? A może ich lęk i trwoga płyną ze świadomości zdrady i ucieczki, że zawiedli, że zgrzeszyli…
Odkrywam w sobie ten sam mechanizm reagowania, jaki jest w uczniach: patrzeć ze strachem tylko na swój grzech. Bywa, że nie potrafimy podnieść oczu wyżej. Demon, widząc nasze skupienie na grzechu, wprowadza nas w smutek, w pewną formę więzienia, wmawiając nam, że nie ma dla nas wyjścia. Kiedy nas o tym przekona, odniesie nad nami kolejne zwycięstwo. Musimy nauczyć się patrzeć inaczej, aby zobaczyć więcej.
Tymczasem Zmartwychwstały kieruje wzrok swoich uczniów na Jego rany. Patrzeć na rany, patrzeć na Tego, którego przebodli… W jakiej sytuacji spotyka Cię dziś to słowo? Upadłeś nisko, popełniłeś straszne grzechy, paraliżuje cię wstyd i lęk? Patrz na Tego, który zwyciężył grzech! Nie bój się! To jest droga wyjścia. Chrystus umarł i zmartwychwstał dla nas, abyśmy żyli! Patrz na Chrystusa, a nie tylko na swoje grzechy, swoje słabości czy niemożliwości! Patrz na Niego!!! Na ręce i nogi Chrystusa, na Jego rany. Chrystus naprawdę wie, co oznacza być w grzechu: ponieważ za mój grzech oddał życie!
Pokój Chrystusa
Pamiętam, jak przed laty tłumaczyłem list napisany przez studentkę z duszpasterstwa akademickiego po powrocie z Italii, gdzie była u Włocha poznanego na jednym ze Światowych Dni Młodzieży. List miał na celu zakończenie ich wzajemnej relacji. Zacytuję z pamięci tylko jedno zdanie: „Moje serce, które poznało miłość Chrystusa, nie może się oddać sercu pogańskiemu!”.
Kto poznał pokój Pana i miłość do Chrystusa, wie, co to znaczy opuścić Chrystusa. Głęboki pokój i wolność prawdziwa jest tylko w Jezusie Chrystusie. Dlatego pierwszym darem, jaki Jezus daje uczniom, jest POKÓJ! Kto naprawdę doświadczy tego Pokoju, nie tak szybko odda swoje serce…
Ks. Bohdan Dutko, misjonarz saletyn. Po przyjęciu święceń kapłańskich (1988) pracował jako katecheta w parafii Matki Bożej Saletyńskiej w Olsztynie, studiował w Rzymie na Papieskim Uniwersytecie Salezjańskim i pełnił posługę duszpasterza akademickiego w Rzeszowie. W 1996 r. po raz pierwszy został redaktorem naczelnym dwumiesięcznika „La Salette – Posłaniec Matki Bożej Saletyńskiej”, którą to funkcję pełnił ponownie w latach 2007-2012 i pełni od 2015 r. W latach 1997-2000 był asystentem w Radzie Prowincjalnej w Warszawie, następnie przez sześć lat był przełożonym wspólnoty zakonnej i proboszczem w Rzeszowie. W latach 2012-2015 pełnił funkcję wikariusza Polskiej Prowincji Zgromadzenia Księży Saletynów.
Słowa Ewangelii według Świętego Jana
Wieczorem w dniu zmartwychwstania, tam gdzie przebywali uczniowie, choć drzwi były zamknięte z obawy przed Żydami, przyszedł Jezus, stanął pośrodku i rzekł do nich: «Pokój wam!» A to powiedziawszy, pokazał im ręce i bok. Uradowali się zatem uczniowie, ujrzawszy Pana.
A Jezus znowu rzekł do nich: «Pokój wam! Jak Ojciec Mnie posłał, tak i Ja was posyłam». Po tych słowach tchnął na nich i powiedział im: «Weźmijcie Ducha Świętego! Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane».
Ale Tomasz, jeden z Dwunastu, zwany Didymos, nie był razem z nimi, kiedy przyszedł Jezus. Inni więc uczniowie mówili do niego: «Widzieliśmy Pana!»
Ale on rzekł do nich: «Jeżeli na rękach Jego nie zobaczę śladu gwoździ i nie włożę palca mego w miejsce gwoździ, i ręki mojej nie włożę w bok Jego, nie uwierzę».
A po ośmiu dniach, kiedy uczniowie Jego byli znowu wewnątrz domu i Tomasz z nimi, Jezus przyszedł, choć drzwi były zamknięte, stanął pośrodku i rzekł: «Pokój wam!» Następnie rzekł do Tomasza: «Podnieś tutaj swój palec i zobacz moje ręce. Podnieś rękę i włóż w mój bok, i nie bądź niedowiarkiem, lecz wierzącym».
Tomasz w odpowiedzi rzekł do Niego: «Pan mój i Bóg mój!»
Powiedział mu Jezus: «Uwierzyłeś dlatego, że Mnie ujrzałeś? Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli».
I wiele innych znaków, których nie zapisano w tej księdze, uczynił Jezus wobec uczniów. Te zaś zapisano, abyście wierzyli, że Jezus jest Mesjaszem, Synem Bożym, i abyście wierząc, mieli życie w imię Jego.