Bł. Wincenty Lewoniuk i Towarzysze – uniccy męczennicy podlascy
Paweł Pomianek ●
24 stycznia minęła kolejna rocznica śmierci trzynastu unickich męczenników z Pratulina, którzy w 1874 r. zginęli z rąk żołnierzy carskich za to, że nie zgodzili się przejść na prawosławie. Reprezentują oni wszystkich wiernych Kościoła greckokatolickiego, którzy zginęli z rąk Rosji carskiej w obronie jedności katolickiej wiary i posłuszeństwa papieżowi.
W 1596 r. w Brześciu nad Bugiem została zawarta unia pomiędzy Kościołem katolickim i biskupami prawosławnymi ze wschodnich terenów Rzeczpospolitej. Wspomniani biskupi zgodzili podporządkować się papieżowi i przyjąć wszystkie katolickie dogmaty ogłoszone po podziale Kościoła, który miał miejsce w 1054 r. Jednocześnie zachowali swoje formy liturgiczne, zwyczaje, język starocerkiewnosłowiański, kalendarz juliański czy możliwość przyjmowania święceń przez żonatych mężczyzn.
Do unii przystąpiła większość biskupów prawosławnych obrządku wschodniego, mających swoje diecezje na terenie Rzeczpospolitej Obojga Narodów. Z czasem grekokatolicy zaczęli przejmować niektóre rzymskokatolickie nabożeństwa, jak Godzinki, drogi krzyżowe, różaniec, procesje eucharystyczne. Do swoich świątyń wprowadzili dzwonki i organy. Zmiany te zostały ostatecznie zaaprobowane na unickim synodzie w pierwszej połowie XVIII w.
Unici od samego początku byli bardzo mocno zwalczani przez Patriarchat Moskiewski i Rosję carską. Gdy część terytorium Polski trafiła pod zabór rosyjski, także grekokatolików na tych terenach dotknęły prześladowania. Nasiliły się one szczególnie po 1839 r., gdy car Mikołaj I zniósł unię na terytorium swojego kraju, a unici zostali administracyjnie uznani za wyznawców prawosławia. Majątki greckokatolickich biskupstw zostały przejęte przez carat. Parafie były stopniowo przekazywane duchownym prawosławnym. Tych wiernych, którzy się na to nie godzili, stając w obronie swoich świątyń, spotykały represje. Głośne wydarzenia, w których parafialnie ginęli w obronie swej wiary i jedności z Kościołem Rzymskim, miały miejsce w Drelowie i Zabłociu.
Na ołtarze wyniesionych zostało jednak wyłącznie trzynastu męczenników, którzy ponieśli śmierć w Pratulinie (powiat Konstantynów), ponieważ okoliczności ich życia i śmierci okazały się najlepiej udokumentowane.
Gdy nękany przez carskich urzędników i prawosławnych duchownych proboszcz z Pratulina zdecydował się opuścić parafię, władze carskie chciały zainstalować w kościele ks. Leontego Urbana, który wcześniej przeszedł na prawosławie (wcześniej był grekokatolikiem). Parafianie jednak, mając świadomość, że zgoda na wejście do Kościoła „przechrzty” doprowadziłoby do sprofanowania świątyni, zamknęli cerkiew i schowali klucze. Nauczeni doświadczeniem wydarzeń w innych miejscowościach, spodziewali się, że władza użyje siły, dlatego czuwali przy świątyni.
Niedługo przybył naczelnik Kutanin w eskorcie kozaków i spróbował najpierw pertraktacji. Podjął próbę podzielenia mieszkańców, lecz nie powiodła się ona. W dodatku mieszkańcy przypomnieli naczelnikowi, że gdy wcześniej władze zabrały z ich świątyni organy, on we własnej osobie zapewniał, iż nikt nie zażąda już od nich niczego więcej.
Naczelnik spróbował jeszcze jednego wybiegu: sprowadził z Derła włościanina Pawła Pikułę, dzierżawcę derłowskiego majątku. Ten jednak, zamiast stanąć po stronie carskich żołnierzy i duchownego prawosławnego, zachęcił mieszkańców, by silnie trzymali się swojej świętej wiary, nawet gdyby musieli ponieść za nią śmierć.
Gdy nie pomogła również próba zastraszenia mieszkańców, wojsko zaczęło forsować parkan. W stronę napastników posypały się kamienie, obrońcy świątyni wymierzali też żołnierzom razy kijami. Wówczas nabito broń i uderzono w werble. Gdy unici zrozumieli, że zostanie użyta broń palna, zaprzestali obrony, odrzucili broń i mężnie ustawili się, blokując drzwi do kościoła. Uderzono w dzwony, kobiety zaczęły śpiewać żałobne pieśni.
Podczas pierwszej salwy padł Wincenty Lewoniuk, dwudziestopięciolatek, po nim – Daniel Kramarz (lat 48), który trzymał krzyż. Gdy podniósł go Ignacy Frańczuk (lat 50), również on podzielił los poprzednika. Jako czwarty zginął dziewiętnastoletni Anicet Hryciuk, który wcześniej przyniósł obrońcom jedzenie. Obok nich śmierć ponieśli także: Jan Andrzejuk (lat 26), Konstanty Bojko (49), Łukasz Bojko (22), Filip Geryluk (44), Maksym Hawryluk (34), Konstanty Łukaszuk (45), Bartłomiej Osypiuk (30), Onufry Wasyluk (21), Michał Wawryszuk (21).
Na miejscu zostało zabitych dziewięciu z nich, kolejna czwórka zmarła w domach w ciągu najbliższej doby, skutkiem poniesionych ran. Wszyscy byli ludźmi prostymi i ubogimi. Do swojego świadectwa dojrzewali przez lata codziennej modlitwy i uczciwej ciężkiej pracy. 180 innych osób zostało rannych. Wedle ustnych przekazów, cerkwi broniło 500 osób. Wielu spośród nich zamknięto w więzieniu lub wywieziono na Sybir.
Proces beatyfikacyjny 13 męczenników rozpoczął się oficjalnie w latach 30. XX wieku. Z uwagi jednak na różne przeszkody w zbieraniu materiału faktograficznego, mógł zostać dokończony dopiero w latach 90. W 1996 r. papież bł. Jan Paweł II zatwierdził „Dekret o męczeństwie sług Bożych z Pratulina”. Beatyfikacja odbyła się w Rzymie 6 października 1996 r. – w czterechsetną rocznicę zawarcia Unii Brzeskiej.
W czasie homilii beatyfikacyjnej, nawiązując do świadectwa unitów, papież-Polak mówił m.in.: „Wyniesieni na ołtarze Wincenty Lewoniuk i jego 12 Towarzyszy przez swój przykład i wstawiennictwo zapraszają nas wszystkich, abyśmy mężnie kontynuowali wędrówkę ku pełnej jedności całej rodziny uczniów Chrystusa w duchu wskazań ekumenicznych Soboru Watykańskiego II”.
W Pratulinie znajduje się dziś sanktuarium Błogosławionych Męczenników Podlaskich. Ich wspomnienie liturgiczne obchodzone jest 23 stycznia.
Modlitwa
Wszechmogący wieczny Boże, Ty błogosławionemu Wincentemu i jego Towarzyszom dałeś udział w męce Chrystusa, spraw łaskawie, abyśmy wytrwale naśladowali ich męstwo w wyznawaniu wiary katolickiej i budowaniu jedności Kościoła (z kolekty mszalnej ze wspomnienia liturgicznego; cyt. za: „Nasza Arka”, nr 1 (157)/2014, s. 24).
Źródło: „Nasza Arka”, nr 1 (157)/2014: Błogosławieni męczennicy podlascy.