XIII niedziela zwykła (rok B), 27 czerwca 2021 – komentarz do Ewangelii

25 czerwca 2021 15:25Komentowanie nie jest możliweViews: 155

Między wiarą a religijnością
XIII niedziela zwykła (rok B), 27 czerwca 2021
Ewangelia (Mk 5, 21-43)
Rozważa: ks. Bohdan Dutko MS ▪

Wiara nie jest przekonaniem, że Bóg uczyni to, co zechcesz.
Wiara jest przeświadczeniem, że Bóg zrobi to, co jest słuszne”.
(Max Lucado)

Natalia Klocek (DSC_0810)Ewangelia mówi o wierze kobiety i ojca umarłej córki.

Dotyk wiary

Kobieta cierpiąca na upływ krwi była w stanie „nidach”, a to znaczy, że nie mogła uczestniczyć w życiu społecznym i religijnym. Musiała spać i jeść oddzielnie, a jej mąż nie mógł dotknąć nawet jej dłoni.

Pełna udręczenia przychodzi z pragnieniem dotknięcia się Jezusa. Inni dotykają się Jezusa łapczywie, emocjonalnie… Ona dotyka się z wiarą: „Żebym choć dotknęła Jego płaszcza…”

Nikt nic nie zauważył. Tylko Jezus zwrócił uwagę na nią: „Kto się mnie dotknął?” Ona, drżąca, przyznaje się…

Jezus nie dlatego pytał, że nie wiedział, bo Jezus wie, co jest w sercu człowieka, ale pytał dlatego, aby ujawnić publicznie, że ona dotknęła się Go z wiarą. Jezus mówi: „Córko, twoja wiara cię ocaliła”.

To fizyczne uzdrowienie jest obrazem rzeczywistości o wiele głębszej, w której my się znajdujemy. To są problemy naszego życia, nasze istnienie, które albo możemy ocalić, albo możemy je zatracić.

Dotyk religijny

W wydarzeniu uzdrowienia tej kobiety możemy zobaczyć różnice między wiarą a religijnością. Wiara jest dotykaniem Boga po to, żeby On ciebie zbawił. Natomiast religijność jest dotykaniem Boga, aby cię uzdrowił. Religijność jest właśnie takim dotykaniem Boga, żeby mu przypomnieć o moim planie, o moim projekcie na życie.

Zbawienie przychodzi do nas wtedy, kiedy my tego pragniemy. Kiedy doświadczam swojej choroby tak, jak ta kobieta, kiedy doświadczam jakiejś egzystencjalnej pustki, jakiegoś cierpienia duchowego, uzależnienia czy bycia w nałogu, jakiejś samotności; kiedy widzę, że próbowałem wszystkiego i nic nie przyniosło mi szczęścia.

Kiedy doświadczam tego duchowego ubóstwa, bezsilności wobec grzechu czy niewoli grzechu, to tu właśnie jest miejsce na wiarę, żeby przyjąć Jezusa, żeby się z Nim spotkać, żeby się Go dotykać, żeby się do Niego modlić.

Dotyk Boga

Druga kobieta z dzisiejszej Ewangelii to dwunastoletnia dziewczynka, która według tradycji żydowskiej i rytuału religijnego przekraczała symboliczną granicę między dzieciństwem a dorosłością.

Rodzice bardziej oczekiwali zamążpójścia niż choroby i śmierci córki. Zamiast oczekiwanej radości dom nawiedził smutek, zwłaszcza że była to jedynaczka. Jednak Ojciec w obliczu trudnych wydarzeń nie załamuje się ani nie zamyka się w swoim bólu, lecz z wiarą przychodzi do Jezusa, szukając u Niego pomocy…

Jezus chwycił ją za rękę i rzekł: „Talitha kum!” – Dzieweczko! Wstań! Żyj!

Imię Jair może etymologicznie oznaczać także „Bóg wskrzesza”. Kto wierzy, doświadczy wskrzeszenia, bo Jezus jest jedynym Zbawicielem świata, który ma władzę nad naszym życiem i naszą śmiercią, którego możesz dotknąć z wiarą i ON cię uzdrowi.
————–
ks-bohdan-dutko-2015Ks. Bohdan Dutko, misjonarz saletyn. Po przyjęciu święceń kapłańskich (1988) pracował jako katecheta w parafii Matki Bożej Saletyńskiej w Olsztynie, studiował w Rzymie na Papieskim Uniwersytecie Salezjańskim i pełnił posługę duszpasterza akademickiego w Rzeszowie. W 1996 r. po raz pierwszy został redaktorem naczelnym dwumiesięcznika „La Salette – Posłaniec Matki Bożej Saletyńskiej”, którą to funkcję pełnił ponownie w latach 2007-2012 i pełni od 2015 r. W latach 1997-2000 był asystentem w Radzie Prowincjalnej w Warszawie, następnie przez sześć lat był przełożonym wspólnoty zakonnej i proboszczem w Rzeszowie. W latach 2012-2015 pełnił funkcję wikariusza Polskiej Prowincji Zgromadzenia Księży Saletynów. Od 2018 r. jest dyrektorem “Centrum Pojednania” Domu Rekolekcyjnego w Dębowcu.


Słowa Ewangelii według Świętego Marka

Gdy Jezus przeprawił się z powrotem łodzią na drugi brzeg, zebrał się wielki tłum wokół Niego, a On był jeszcze nad jeziorem. Wtedy przyszedł jeden z przełożonych synagogi, imieniem Jair. Gdy Go ujrzał, upadł Mu do nóg i prosił usilnie: «Moja córeczka dogorywa, przyjdź i połóż na nią ręce, aby ocalała i żyła». Poszedł więc z nim, a wielki tłum szedł za Nim i zewsząd na Niego napierał.

A pewna kobieta od dwunastu lat cierpiała na upływ krwi. Wiele wycierpiała od różnych lekarzy i całe swe mienie wydała, a nic jej nie pomogło, lecz miała się jeszcze gorzej. Posłyszała o Jezusie, więc weszła z tyłu między tłum i dotknęła się Jego płaszcza. Mówiła bowiem: «Żebym choć dotknęła Jego płaszcza, a będę zdrowa». Zaraz też ustał jej krwotok i poczuła w swym ciele, że jest uleczona z dolegliwości.

A Jezus natychmiast uświadomił sobie, że moc wyszła od Niego. Obrócił się w tłumie i zapytał: «Kto dotknął mojego płaszcza?» Odpowiedzieli Mu uczniowie: «Widzisz, że tłum zewsząd Cię ściska, a pytasz: Kto Mnie dotknął». On jednak rozglądał się, by ujrzeć tę, która to uczyniła. Wtedy kobieta podeszła zalękniona i drżąca, gdyż wiedziała, co się z nią stało, padła przed Nim i wyznała Mu całą prawdę.

On zaś rzekł do niej: «Córko, twoja wiara cię ocaliła, idź w pokoju i bądź wolna od swej dolegliwości».

Gdy On jeszcze mówił, przyszli ludzie od przełożonego synagogi i donieśli: «Twoja córka umarła, czemu jeszcze trudzisz Nauczyciela?» Lecz Jezus, słysząc, co mówiono, rzekł do przełożonego synagogi: «Nie bój się, wierz tylko!» I nie pozwolił nikomu iść z sobą z wyjątkiem Piotra, Jakuba i Jana, brata Jakubowego.

Tak przyszli do domu przełożonego synagogi. Widząc zamieszanie, płaczących i głośno zawodzących, wszedł i rzekł do nich: «Czemu podnosicie wrzawę i płaczecie? Dziecko nie umarło, tylko śpi». I wyśmiewali Go.

Lecz On odsunął wszystkich, wziął z sobą tylko ojca i matkę dziecka oraz tych, którzy z Nim byli, i wszedł tam, gdzie dziecko leżało. Ująwszy dziewczynkę za rękę, rzekł do niej: «Talitha kum», to znaczy: «Dziewczynko, mówię ci, wstań!» Dziewczynka natychmiast wstała i chodziła, miała bowiem dwanaście lat. I osłupieli wprost ze zdumienia. Przykazał im też z naciskiem, żeby nikt o tym się nie dowiedział, i polecił, aby jej dano jeść.

Wersja krótsza
Ewangelia (Mk 5, 21-24. 35b-43)
Słowa Ewangelii według Świętego Marka

Gdy Jezus przeprawił się z powrotem łodzią na drugi brzeg, zebrał się wielki tłum wokół Niego, a On był jeszcze nad jeziorem. Wtedy przyszedł jeden z przełożonych synagogi, imieniem Jair. Gdy Go ujrzał, upadł Mu do nóg i prosił usilnie: «Moja córeczka dogorywa, przyjdź i połóż na nią ręce, aby ocalała i żyła». Poszedł więc z nim, a wielki tłum szedł za Nim i zewsząd na Niego napierał.

Wtedy przyszli ludzie od przełożonego synagogi i donieśli: «Twoja córka umarła, czemu jeszcze trudzisz Nauczyciela?» Lecz Jezus, słysząc, co mówiono, rzekł do przełożonego synagogi: «Nie bój się, wierz tylko!» I nie pozwolił nikomu iść z sobą z wyjątkiem Piotra, Jakuba i Jana, brata Jakubowego.

Tak przyszli do domu przełożonego synagogi. Widząc zamieszanie, płaczących i głośno zawodzących, wszedł i rzekł do nich: «Czemu podnosicie wrzawę i płaczecie? Dziecko nie umarło, tylko śpi». I wyśmiewali Go.

Lecz On odsunął wszystkich, wziął z sobą tylko ojca i matkę dziecka oraz tych, którzy z Nim byli, i wszedł tam, gdzie dziecko leżało. Ująwszy dziewczynkę za rękę, rzekł do niej: «Talitha kum», to znaczy: «Dziewczynko, mówię ci, wstań!» Dziewczynka natychmiast wstała i chodziła, miała bowiem dwanaście lat. I osłupieli wprost ze zdumienia. Przykazał im też z naciskiem, żeby nikt o tym się nie dowiedział, i polecił, aby jej dano jeść.

Poleć innym!

  • Facebook
  • Twitter
  • Delicious
  • LinkedIn
  • StumbleUpon
  • Add to favorites
  • Email
  • RSS

Dyskusja

Tagi:
Email
Print
WP Socializer Aakash Web