28 niedziela zwykła (A), 11 października 2020 – komentarz do Ewangelii

9 października 2020 17:52Komentowanie nie jest możliweViews: 155

„Jezus w przypowieściach mówił do arcykapłanów i starszych ludu: «Królestwo niebieskie podobne jest do króla, który wyprawił ucztę weselną swemu synowi. Posłał więc swoje sługi, żeby zaproszonych zwołali na ucztę, lecz ci nie chcieli przyjść. Posłał jeszcze raz inne sługi z poleceniem: „Powiedzcie zaproszonym: Oto przygotowałem moją ucztę; woły i tuczne zwierzęta ubite i wszystko jest gotowe. Przyjdźcie na ucztę!” Lecz oni zlekceważyli to i odeszli: jeden na swoje pole, drugi do swego kupiectwa, a inni pochwycili jego sługi i znieważywszy, pozabijali. Na to król uniósł się gniewem. Posłał swe wojska i kazał wytracić owych zabójców, a miasto ich spalić. Wtedy rzekł swoim sługom: „Uczta weselna wprawdzie jest gotowa, lecz zaproszeni nie byli jej godni. Idźcie więc na rozstajne drogi i zaproście na ucztę wszystkich, których spotkacie”. Słudzy ci wyszli na drogi i sprowadzili wszystkich, których napotkali: złych i dobrych. I sala weselna zapełniła się biesiadnikami. Wszedł król, żeby się przypatrzyć biesiadnikom, i zauważył tam człowieka nieubranego w strój weselny. Rzekł do niego: „Przyjacielu, jakże tu wszedłeś, nie mając stroju weselnego?” Lecz on oniemiał. Wtedy król rzekł sługom: „Zwiążcie mu ręce i nogi i wyrzućcie go na zewnątrz, w ciemności! Tam będzie płacz i zgrzytanie zębów”. Bo wielu jest powołanych, lecz mało wybranych» (Mt 22, 1-14).

 

Pan wzywa dobrych i złych nie po to, żeby źli pozostali złymi, lecz żeby zrzucili swe brudne ubrania, a ubrali się w szaty godowe tzn. w miłosierdzie i dobroć”.

(Orygenes)

 

Jesteśmy z radości Boga!

            Wszystko jest zbudowane na wierze. Wiara, to bycie zaproszonym na ucztę, na święto. Życie dla chrześcijanina jest świętem! Najlepiej myśleć o sobie, że jest się zaproszonym z tych ostatnich: „Idźcie więc na rozstajne drogi i zaproście na ucztę wszystkich, których spotkacie”. A kim są ci z rozstajnych dróg?

 

Coś z Boga

Przeczytałem w tym tygodniu książkę „Z braku rodzi się lepsze… Wywiad strumyk” z ks. Piotrem Pawlukiewiczem. Niedawno zmarły ks. Piotr przywołał postać ks. Aleksandra Fedorowicza, duszpasterza Lasek. W parafii odbywała się wizytacja biskupia. Ksiądz proboszcz zaprosił okolicznych księży na obiad, ale wielu nie przybyło. Za stołem stoi biskup, proboszcz i kilku księży. Biskup patrząc na zastawione stoły zażartował: „A co Pan Jezus kazał zrobić, kiedy nie przyszli na ucztę? Wyjść i zaprosić pierwszych lepszych”. Na te słowa zareagował ks. Fedorowicz: „Głupi jestem, zapomniałem o tym”. Opuścił jadalnię i za chwilę drzwi się otworzyły i zaczęli przybywać tacy goście, że księża sprawdzali czy ich portfele są na miejscu…

W postawie ks. Fedorowicza jest coś z Boga! Tak Bóg gromadzi nas na uczcie sprawiając, że dzieje się Królestwo niebieskie!

Kogo znaleźli na rozstajnych drogach? Oprócz dobrych, również i niegodziwych, złych, z marginesu, ale wszystkich z nadzieją nawrócenia… „Wszyscy są zaproszeni: dobrzy i źli. Kościół nie jest tylko dla dobrych czy dla tych, którzy wydają się dobrzy lub sądzą, że są dobrzy; Kościół jest dla wszystkich, a nawet bardziej dla złych, ponieważ Kościół jest miłosierdziem” (Franciszek).

 

Strój weselny

Św. Hieronim tak komentuje szatę weselną: „Szaty zaś weselne to Przykazania Pana i uczynki, które są wypełnione w oparciu o Prawo i Ewangelię i tworzą one odzienie nowego człowieka. Jeśli ktoś noszący imię chrześcijanina w czasie sądu okaże się nie mieć szaty godowej, to jest szaty niebiańskiego człowieka, lecz szatę splugawioną, to jest szaty starego człowieka, to taki natychmiast będzie skarcony i zwrócą się do niego: „Przyjacielu, jakże tu wszedłeś?” Nazywa go przyjacielem, ponieważ został zaproszony na ucztę. Oskarża o bezwstyd, ponieważ brudną szatą zakłócił porządek weselny. „Lecz on oniemiał”. W owym czasie nie będzie miejsca na bezwstyd, nie będzie też możliwości zaprzeczenia, ponieważ wszyscy aniołowie i sam świat są świadkiem grzechów”.

Natomiast św. Augustyn pozostawił taki komentarz: „Prawdziwą szatą godową jest miłość. (…) Nie chodzi tu o miłość jakąkolwiek, ponieważ nieraz wydaje się, że miłują się także ludzie o nieczystym sumieniu, jak ci, co wspólnie dokonują kradzieży i rozbojów… Ci nie mają miłości pochodzącej z czystego serca, dobrego sumienia i szczerej wiary”.

 

Nie szata zdobi człowieka

Piękne jest nasze przysłowie, że nie szata zdobi człowieka. Nie to, w co się przyodzieję…

Podobno Mahatma Gandhi pewnego razu został zaproszony na uroczyste przyjęcie, ale nie został wpuszczony, bo nie miał na sobie fraka. Po powrocie do domu, spakował frak do paczki i wysłał go tam, gdzie drzwi przed nim zamknięto z załącznikiem: „Macie tutaj to, czego pragnęliście!”.

Naturalnie, że strój weselny z przypowieści mamy odczytywać symbolicznie jako zmianę sposobu naszego życia po nawróceniu. Wiary nie da się podrobić, spreparować, udawać… Przypomnijmy Jakuba, którego Rebeka, matka, przebrała w szaty Ezawa (Rdz 27, 15). Udawał kogoś, kim nie był…

Wiara jest albo jej nie ma. Nie można jej udawać, albo też żyć, jakby się nie miało wiary. Mówi o tym pewne opowiadanie o dwóch uczniach rabbiego Jehoszui, którzy podczas okrutnych prześladowań Żydów porzucili strój żydowski i zaczęli się ubierać według rzymskiej mody.

W ten sposób uniknęli rozpoznania ich jako Żydów. Traf jednak chciał, że niespodziewanie natknęli się na rzymskiego urzędnika, Żyda, który porzucił wiarę ojców. Ten rozpoznał ich i zatrzymał.

Jeśli – powiedział do nich – jesteście dziećmi Tory, to powinniście dla niej poświęcić życie. Jeśli nimi nie jesteście, to po co macie się męczyć?

Właśnie. Życie bez szaty godowej – bez wiary – nie jest weselem, jest męką. Jest życiem na zewnątrz! Jest ciągłym oniemieniem! A tymczasem my, jesteśmy z radości Boga!

ks. Bohdan Dutko MS

————–
ks-bohdan-dutko-2015Ks. Bohdan Dutko, misjonarz saletyn. Po przyjęciu święceń kapłańskich (1988) pracował jako katecheta w parafii Matki Bożej Saletyńskiej w Olsztynie, studiował w Rzymie na Papieskim Uniwersytecie Salezjańskim i pełnił posługę duszpasterza akademickiego w Rzeszowie. W 1996 r. po raz pierwszy został redaktorem naczelnym dwumiesięcznika „La Salette – Posłaniec Matki Bożej Saletyńskiej”, którą to funkcję pełnił ponownie w latach 2007-2012 i pełni od 2015 r. W latach 1997-2000 był asystentem w Radzie Prowincjalnej w Warszawie, następnie przez sześć lat był przełożonym wspólnoty zakonnej i proboszczem w Rzeszowie. W latach 2012-2015 pełnił funkcję wikariusza Polskiej Prowincji Zgromadzenia Księży Saletynów. Od 2018 r. jest dyrektorem “Centrum Pojednania” Domu Rekolekcyjnego w Dębowcu.

Poleć innym!

  • Facebook
  • Twitter
  • Delicious
  • LinkedIn
  • StumbleUpon
  • Add to favorites
  • Email
  • RSS

Dyskusja

Tagi:
Email
Print
WP Socializer Aakash Web