I Niedziela Wielkiego Postu, 10 marca 2019 – komentarz do Ewangelii

8 marca 2019 20:55Komentowanie nie jest możliweViews: 952

„Pełen Ducha Świętego, powrócił Jezus znad Jordanu, a wiedziony był przez Ducha na pustyni czterdzieści dni, i był kuszony przez diabła. Nic przez owe dni nie jadł, a po ich upływie poczuł głód. Rzekł Mu wtedy diabeł: «Jeśli jesteś Synem Bożym, powiedz temu kamieniowi, żeby stał się chlebem». Odpowiedział mu Jezus: «Napisane jest: „Nie samym chlebem żyje człowiek”». Wówczas powiódł Go diabeł w górę, pokazał Mu w jednej chwili wszystkie królestwa świata i rzekł do Niego: «Tobie dam potęgę i wspaniałość tego wszystkiego, bo mnie są poddane i mogę je dać, komu zechcę. Jeśli więc upadniesz i oddasz mi pokłon, wszystko będzie Twoje». Lecz Jezus mu odrzekł: «Napisane jest: „Panu, Bogu swemu, będziesz oddawał pokłon i Jemu samemu służyć będziesz”». Zawiódł Go też do Jerozolimy, postawił na szczycie narożnika świątyni i rzekł do Niego: «Jeśli jesteś Synem Bożym, rzuć się stąd w dół. Jest bowiem napisane: „Aniołom swoim da rozkaz co do ciebie, żeby cię strzegli, i na rękach nosić cię będą, byś przypadkiem nie uraził swej nogi o kamień”». Lecz Jezus mu odparł: «Powiedziano: „Nie będziesz wystawiał na próbę Pana, Boga swego”». Gdy diabeł dopełnił całego kuszenia, odstąpił od Niego do czasu” (Łk 4, 1-13).

Pokusy są pewnym i nieomylnym wyraźnym znakiem przyjaźni Boga. Jeśli Bóg chce przedłużyć godzinę próby, nie narzekaj i nie dociekaj dlaczego”.

św. o. Pio

Rozważa: ks. Bohdan Dutko MS,
dyrektor domu rekolekcyjnego „Centrum Pojednania” w Dębowcu

Egzamin serca

Pustynia Judzka, klasztor św. Jerzego

Pustynia Judzka, klasztor św. Jerzego / zdjęcie własne autora

Ewangelia kieruje nasze myśli ku pustyni i przypomina zmagania Jezusa z pokusami.

Dwa tygodnie temu znalazłem się na Pustyni Judzkiej i przez krótki czas byłem sam na sam z Panem. Tylko z Nim były moje myśli, wewnętrzne podróże, wspomnienia i pragnienia… Dookoła były tylko skały i kamienie. Może w podobnych warunkach Jezus toczył bój z diabłem. To nie był mój pierwszy pobyt na pustyni, ale po raz pierwszy wiał zimny wiatr. Nie przenosił ziaren piasku z miejsca na miejsce, gdyż pustynia jest ogołocona, jakby odarta ze wszystkiego.

Pod wiatr

Ten wiatr przypomniał mi pilota Kacpra, który mówił mi, że samolot startuje pod wiatr, nie z wiatrem… to brzmi jak wyzwanie. Żyć pod wiatr! To jest wyzwanie na Wielki Post. Wszystko we mnie woła, abym żył z wiatrem… Tak mogę odczytać pierwszą pokusę Jezusa, pokusę chleba – nie zaakceptować swojego życia takim, jakie ono jest.

Ten wiatr przypomniał mi wywiad z Adamem Bieleckim, himalaistą, który powiedział, że największym przeciwnikiem himalaisty jest wiatr… Może być bardzo niska temperatura, ale gdy wtedy wieje wiatr z dużą prędkością… zagrożone jest życie! Trzeba uważać. Wiatr i pustynia przypominają słowa psalmu: „Do tchnienia wiatru podobny jest człowiek – dni jego jak cień przemijają” (Ps 144,4). „Jestem gościem na ziemi” (Ps 119,19).

Pustynia Judzka

Pustynia Judzka / zdjęcie własne autora

Naprawdę pustynia uczy o kruchości życia, ale całą sobą mówi: „Nabierz odwagi i oczekuj Pana” (Ps 27,13). Słowo ratuje, by nie ulec pokusie władzy, aby pełnić swoją wolę.

Pustynia uczy pokory. Pokazuje nam naszą ludzką kondycję: nasz grzech, słabość, że nie jestem samowystarczalny. Broni mnie przed wejściem w pokusę bycia Bogiem…

Arena walki duchowej

Pokusy nie istnieją tam, gdzie człowiek trwa w grzechu. Pewnego dnia przyszedł młody mnich do starego: «Ojcze, kusi mnie demon» i starzec odpowiada: „Nie, demon ciebie nie kusi. On kusi tylko tych, którzy są jak Mojżesz, którzy są pokorni, którzy chodzą z Panem, którzy mają misję w Kościele. To dla tych demon przygotował pokusy, próby, pułapki, sidła. Tobie wystarczą pożądliwości, świat i ciało”.

Pustynia Jezusa… On, nowy Mojżesz, toczy walkę z demonem i zwycięża. Nie wyszedł na pustynię sam, ale napełniony Duchem Świętym. W tej bitwie Jego orężem było Słowo Boże! To jest światło dla nas – wołać o Ducha Świętego i nosić w sobie Słowo Boga, aby nie ulec pokusie.

Pokusa

Życie duchowe jest walką. Starożytni mnisi nazywali sie­bie „bojownikami”, a swoje życie „ciągłą walką”. „Człowiek nie podlegający poku­sie jest nieporadny” – czytamy w (Didaskaliach Syryjskich 2,81). „Pokusa wcale nie jest złem, ale wstępnym warunkiem zwycięstwa” (św. Augustyn).

Pokusa jest próbą dopuszczoną przez Boga, aby się okazało, co jest na dnie naszego serca. Tak Bóg uczynił Jezusem. Rabini mówią, że dla Boga łatwiejszą rzeczą było wyprowadzenie Izraela z niewoli Egiptu niż Egipt z serc Izraelitów.

Przez pokusę Bóg bada naszą wiarę. Jeśli mamy wiarę, to wiemy, że wszystko jest dla naszego dobra. Wiara mówi: „Zostaw wszystko i zwróć się do Jezusa i zacznij pełnić Jego wolę”.

Ewangelista na koniec zmagań Jezusa na pustyni zanotował: „(…) opuścił Go diabeł, a oto aniołowie przystąpili i usługiwali Mu” (Mt 4,11). Bóg jest wierny i tak, jak nie opuścił swego Syna, tak nie opuści Ciebie i mnie, lecz objawi moc swej miłości.


ks-bohdan-dutko-2013-12Ks. Bohdan Dutko, misjonarz saletyn. Po przyjęciu święceń kapłańskich (1988) pracował jako katecheta w parafii Matki Bożej Saletyńskiej w Olsztynie, studiował w Rzymie na Papieskim Uniwersytecie Salezjańskim i pełnił posługę duszpasterza akademickiego w Rzeszowie. W 1996 r. po raz pierwszy został redaktorem naczelnym dwumiesięcznika „La Salette – Posłaniec Matki Bożej Saletyńskiej”, którą to funkcję pełnił ponownie w latach 2007-2012 i pełni od 2015 r. W latach 1997-2000 był asystentem w Radzie Prowincjalnej w Warszawie, następnie przez sześć lat był przełożonym wspólnoty zakonnej i proboszczem w Rzeszowie. W latach 2012-2015 pełnił funkcję wikariusza Polskiej Prowincji Zgromadzenia Księży Saletynów. Od 2018 r. jest dyrektorem “Centrum Pojednania” Domu Rekolekcyjnego w Dębowcu.

Poleć innym!

  • Facebook
  • Twitter
  • Delicious
  • LinkedIn
  • StumbleUpon
  • Add to favorites
  • Email
  • RSS

Dyskusja

Tagi:
Email
Print
WP Socializer Aakash Web