Misterium Męki Pańskiej w Niechobrzu po raz pierwszy
Tekst Jaromir Kwiatkowski, fotografie Tadeusz Poźniak ●
Ok. 50 aktorów-amatorów wzięło udział w Misterium Męki Pańskiej, zorganizowanym w Niedzielę Palmową na terenie sanktuarium Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Niechobrzu k. Rzeszowa. Mękę i śmierć Chrystusa z przejęciem obserwowało 1,5 tys. uczestników, a wśród nich bp Edward Białogłowski.
- Pomysł zrodził się w głowie Tomasza Grzebyka, studenta historii mieszkającego w Niechobrzu. Przyszedł z nim do mnie – opowiada ks. Patryk Smoleń z sanktuarium. Przygotowanie misterium (próby, logistyka, przygotowanie placu) trwały zaledwie miesiąc, co przy tak skomplikowanym organizacyjnie przedsięwzięciu nie jest długim czasem.
Większość aktorów pochodziła z Niechobrza, jednak znaleźli się wśród nich także mieszkańcy sąsiednich miejscowości. Wykonawców wsparli Krzysztof Drążek i Mateusz Surówka, czyli Jezus i Judasz z cieszącego się swego czasu olbrzymią popularnością Misterium Męki Pańskiej w Babicy (jego ostatnia edycja miała miejsce w 2007 r.). Krzysiek po latach znów „zagrał” Jezusa, natomiast Mateusz – Kajfasza. – Ksiądz z Niechobrza mnie poprosił, a ja nie odmówiłem – opowiada „Jezus”. Przyznaje, że było trochę inaczej niż w Babicy – nie znał tak dobrze ukształtowania terenu w Niechobrzu, nie znał też większości aktorów. – Starałem się jednak zagrać jak najlepiej – podkreśla.
Warto zwrócić uwagę na wysoki poziom aktorów-amatorów. Pod okiem Mateusza Surówki, swoje role wyszlifowali Piłat, Herod i Judasz. Ks. Patryk podkreśla, że próby poszły dobrze, bowiem trzon aktorów ma już za sobą występy na scenie w różnych pantomimach i przedstawieniach. Na szczególną uwagę zasługiwały znakomicie uszyte stroje z epoki oraz zbroje żołnierzy rzymskich.
Zarówno Krzysiek, jak i ks. Patryk podkreślają wielką mobilizację nie tylko aktorów, ale i osób pomagających w organizacji misterium. – Wielkiego wsparcia udzielił nam ks. proboszcz Jan Koc, który udostępnił Park Matki Bożej. Mieliśmy wsparcie finansowe ze strony burmistrza Boguchwały, pomogli nam też radni z Niechobrza – podkreśla ks. Patryk. – Bardzo zmobilizowali się też mieszkańcy. Przez ostatni tydzień przed misterium, od rana do wieczora, ofiarnie pracowali nad przygotowaniem terenu: robili porządki w Parku Matki Bożej, tworzyli i ustawiali scenografię itp.
Ks. Patryk zapowiada, że idea wystawienia w Niechobrzu plenerowego Misterium Męki Pańskiej będzie kontynuowana w kolejnych latach.
A Krzysiek Drążek przypomina, że w październiku ub.r. zmarł ks. Józef Trzeciak, proboszcz z Babicy, „dobry duch” tamtejszych Misteriów Męki Pańskiej. – Niechobrz jest położony niedaleko Babicy, za górką. Być może to ks. Józef upomniał się o te misteria? – zamyśla się „Jezus” z Babicy, a teraz z Niechobrza.
Zobacz także profil wydarzenia na Facebooku: https://www.facebook.com/Misterium Męki Pańskiej w Niechobrzu