Bóg rodzi się dla każdego…

4 stycznia 2012 15:05Komentowanie nie jest możliweViews: 138

Uroczystość Objawienia Pańskiego (6 stycznia 2012)
Rozważa: ks. Tomasz Blicharz ▼

Człowiek w każdej chwili musi być czujny, by nie przegapić Bożych natchnień.

Trzej Mędrcy, którym tradycja nadała imię Królów, przychodzą do małego Jezusa, składając mu w darze złoto, kadzidło i mirrę. Ich przybycie do stajenki, w kontekście przybycia także pasterzy, każe nam się zastanowić nad tym, że Jezus Chrystus rodzi się dla każdego. Także ci, którzy uchodzą za wielkich tego świata, mogą, a nawet powinni do niego przyjść.

Mędrcy na pewno nie byli jedynymi, którzy zobaczyli gwiazdę świecącą na wschodzie. Ale jako jedyni poszli za znakiem, który miał ich doprowadzić do Boga. Uczy nas to kolejnej prawdy, z jaką tak często mamy styczność w życiu człowieka. Niewielu jest takich, którzy potrafią zobaczyć znak obwieszczający to, że można odnaleźć Boga. Większość ludzi – zupełnie tak samo jak za czasów Mędrców – lekceważy znaki, które pojawiają się w ich życiu, a które mogą doprowadzić do Chrystusa. Mędrcy są bardzo dobrym przykładem na to, że nie wolno lekceważyć znaków. Z Bogiem może spotkać się tylko ten, kto nie tylko dostrzeże znak, ale kto pójdzie za znakiem aż do tej chwili, w której ujrzy Zbawiciela świata.

Samo jednak znalezienie znaku wydaje się być niczym nadzwyczajnym. Mędrcy dodatkowo wsłuchali się w słowo Proroka i dlatego znaleźli Chrystusa w Betlejem. I oto kolejny raz Biblia przedstawia nam dwie drogi znalezienia Boga: Znaki i Pismo.

Jeszcze jedna myśl z dzisiejszej Ewangelii, którą zawierają słowa: A otrzymawszy we śnie nakaz, żeby nie wracali do Heroda, inną drogą udali się do swojej ojczyzny. Spotkanie z Chrystusem nie uwolniło Mędrców od niebezpieczeństwa. Gdyby zachłysnęli się spotkaniem z Chrystusem i przestali słuchać Bożych natchnień, nie tylko oni szybko straciliby Zbawiciela. Człowiek w każdej chwili musi być czujny, aby nie przegapić Bożych natchnień.

————–

Ks. Tomasz Blicharz – ceniony młody kaznodzieja i rekolekcjonista z diecezji rzeszowskiej. Ostatnio nazywany również duszpasterzem blokowisk rzeszowskich. Pisał rozważania biblijne do rzeszowskiego dodatku do „Niedzieli”. Jak sam twierdzi: Biblii nie studiował, tylko próbuje nią żyć.

————–

Tekst Ewangelii (Mt 2,1-12)
Gdy Jezus narodził się w Betlejem w Judei za panowania króla Heroda, oto Mędrcy ze Wschodu przybyli do Jerozolimy i pytali: Gdzie jest nowo narodzony król żydowski? Ujrzeliśmy bowiem jego gwiazdę na Wschodzie i przybyliśmy oddać mu pokłon . Skoro to usłyszał król Herod, przeraził się, a z nim cała Jerozolima. Zebrał więc wszystkich arcykapłanów i uczonych ludu i wypytywał ich, gdzie ma się narodzić Mesjasz. Ci mu odpowiedzieli: W Betlejem judzkim, bo tak napisał Prorok: A ty, Betlejem, ziemio Judy, nie jesteś zgoła najlichsze spośród głównych miast Judy, albowiem z ciebie wyjdzie władca, który będzie pasterzem ludu mego, Izraela. Wtedy Herod przywołał potajemnie Mędrców i wypytał ich dokładnie o czas ukazania się gwiazdy. A kierując ich do Betlejem, rzekł: Udajcie się tam i wypytujcie starannie o Dziecię, a gdy Je znajdziecie donieście mi, abym i ja mógł pójść i oddać Mu pokłon. Oni zaś wysłuchawszy króla, ruszyli w drogę. A oto gwiazda, którą widzieli na Wschodzie, szła przed nimi, aż przyszła i zatrzymała się nad miejscem, gdzie było Dziecię. Gdy ujrzeli gwiazdę, bardzo się uradowali. Weszli do domu i zobaczyli Dziecię z Matką Jego, Maryją; upadli na twarz i oddali Mu pokłon. I otworzywszy swe skarby, ofiarowali Mu dary: złoto, kadzidło i mirrę. A otrzymawszy we śnie nakaz, żeby nie wracali do Heroda, inną drogą udali się do swojej ojczyzny.

Poleć innym!

  • Facebook
  • Twitter
  • Delicious
  • LinkedIn
  • StumbleUpon
  • Add to favorites
  • Email
  • RSS

Dyskusja

Tagi:
Email
Print
WP Socializer Aakash Web