XVII niedziela zwykła (A), 30 lipca 2023 – komentarz do Ewangelii
Najcenniejszy skarb
● Rozważa: ks. Mikołaj Czurczak●
XVI niedziela zwykła rok A (30.07.2023)
Ewangelia: Mt 13, 44-52 ●
Słowo ,,skarb” może kojarzyć się z jakimś majątkiem, narzeczeni mogą się w ten sposób do siebie zwracać, a dla dzisiejszego człowieka jest bardzo wartościowe i szybko koncentruje na sobie uwagę. Ludzie chcą jak najwięcej posiąść, jak najwięcej utrzymać i otrzymać, patrząc materialnie na to, co nas wokół otacza. Jednak mało kiedy są otwarci, by coś oddać, coś poświęcić i w zamian za to nabyć nowe doświadczenie czy też szerzej spojrzeć na otaczający nas świat.
Pan Jezus przyrównuje dzisiaj swoje Królestwo do skarbu, który jest ukryty w roli. Dziś, gdyby ktoś znalazł coś cennego w miejscu publicznym, miałby pragnienie posiadania tejże rzeczy, często nie myśląc wcale o tym, do kogo to naprawdę należy, ani o tym, że ktoś tego może potrzebować. Jednak człowiek, którego dziś ewangelista Mateusz pokazuje, zostawia skarb ten w ziemi, aby wpierw pozbyć się innych rzeczy.
Wspominaną tutaj ziemią, jak to już słyszeliśmy w ubiegłe niedziele, jest otaczający nas świat. Skarbem, o którym mowa, jest Królestwo Boże, a znaleźć je możemy właśnie w otaczającym nas dokoła świecie. Codziennie spotykamy wielu ludzi, którzy pomagają innym, uczciwie wykonują swoje obowiązki, wiemy, że mają kochającą rodzinę – i choć się może czasem nie przelewa, to jednak im na wszystko starcza. Żyją w miłości do innych i pokoju własnego serca.
Jednak czasem trudno nam dojść do takiego stanu, ponieważ mamy różne przeszkody. W dzisiejszej Ewangelii są one przedstawione jako rzeczy, które tenże człowiek poszedł sprzedać. To właśnie wiele martwych rzeczy i przyzwyczajeń sprawia, że oddalamy się od tego Królestwa, ponieważ zasłaniają je nam rzeczy, które też często prowadzą do grzechu. Tym sposobem stajemy się trochę samowystarczalni i zamykamy się na bliźnich i cały otaczający nas świat, a jak słyszymy skarb jest w ziemi, tj. w świecie, do którego w grzechu przystępu nie mamy.
Z tegoż właśnie powodu ewangelista zachęca nas do spojrzenia na to, co ,,zagraca” nasze serce, czego mamy za dużo i czego winniśmy się pozbyć. Dzisiaj problemem dla wielu jest Internet i wielofunkcyjne telefony komórkowe. Człowiek w kieszeni nosi niemal cały swój świat i kiedy dochodzi do jakiegoś smutku czy rozpadu, tam sięga po ratunek i szuka pociechy, która jest tymczasowa i prowadzi do innych grzechów, np. przeciwko czystości czy grzechu zamknięcia się na innych.
Jeśli dostrzeżemy te nasze przeszkody, to będzie już pierwszy krok do wyzbycia się siebie i otwarcia się na Bożą Łaskę. Łatwiej będzie nam szukać pomocy u innych ludzi, dzielić się z nimi doświadczeniami, które przynoszą zarówno nam, jak i innym korzyść, aż w końcu znajdziemy sobie szczęśliwe miejsce tu na Ziemi, budując wraz z innymi wspólnotę Kościoła, przez co dotrzemy do najcenniejszego skarbu, jakim jest Królestwo Niebieskie.
————–
Dk. Mikołaj Czurczak – diakon diecezji rzeszowskiej. Student VI roku WSD w Rzeszowie.
Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza
Jezus opowiedział tłumom taką przypowieść:
«Królestwo niebieskie podobne jest do skarbu ukrytego w roli. Znalazł go pewien człowiek i ukrył ponownie. Uradowany poszedł, sprzedał wszystko, co miał, i kupił tę rolę. Dalej, podobne jest królestwo niebieskie do kupca poszukującego pięknych pereł. Gdy znalazł jedną drogocenną perłę, poszedł, sprzedał wszystko, co miał, i kupił ją». «Dalej, podobne jest królestwo niebieskie do sieci, zarzuconej w morze i zagarniającej ryby wszelkiego rodzaju. Gdy się napełniła, wyciągnęli ją na brzeg i usiadłszy, dobre zebrali w naczynia, a złe odrzucili. Tak będzie przy końcu świata: wyjdą aniołowie, wyłączą złych spośród sprawiedliwych i wrzucą ich w piec rozpalony; tam będzie płacz i zgrzytanie zębów. Zrozumieliście to wszystko?» Odpowiedzieli Mu: «Tak». A On rzekł do nich: «Dlatego każdy uczony w Piśmie, który stał się uczniem królestwa niebieskiego, podobny jest do ojca rodziny, który ze swego skarbca wydobywa rzeczy nowe i stare».