93. rocznica odzyskania Niepodległości
11 listopada 2011 r. przypada 93. rocznica odzyskania przez Polskę niepodległości po 123 latach zaborów.
Odzyskanie niepodległości przez Polskę było efektem pracy u podstaw, która przez ostatnie dziesięciolecia niewoli pozwoliła zachować Polakom swoją narodową tożsamość, pomimo licznych przeciwności. Była też pokłosiem I wojny światowej, w której starły się ze sobą m.in. państwa, dotąd zgodnie okupujące terytorium Polski. Ich osłabienie zostało przez Polaków doskonale wykorzystane.11 listopada jest umowną datą, od której datujemy odzyskanie niepodległości, bowiem wiele ważnych wydarzeń dokonywało się systematycznie przez cały rok 1918. Drugą niezwykle ważną datą jest 7 października 1918 r., gdy Rada Regencyjna ogłosiła oficjalnie odzyskanie niepodległości przez Królestwo Polskie.
Dokładnie 93 lata temu (11.11) nastąpiło z kolei przekazanie przez Radę Regencyjną władzy wojskowej Józefowi Piłsudskiemu. Tym samym Piłsudski został Naczelnym Dowódcą Wojsk Polskich. W tym dniu Niemcy ogłosiły swą kapitulację, a niepodległość Polski została uznana na arenie międzynarodowej. Nocą nastąpiło też rozbrojenie niemieckiego garnizonu stacjonującego w Warszawie. Wojska niemieckie zaczęły wycofywać się z granic Królestwa Polskiego.
11 listopada ustanowiono Świętem Niepodległości ustawą z 23 kwietnia 1937 roku.
W dniu dzisiejszym w wielu miastach w Polsce odbywają się marsze, Msze patriotyczne i inne uroczystości mające na celu uczczenie naszej Ojczyzny, polskiej państwowości. W tym dniu powinniśmy zawiesić przy naszych domach flagi i okazać naszą narodową dumę z faktu, że jesteśmy Polakami. Dziś należy się także szczególna cześć i modlitwa naszym żołnierzom wszystkich czasów, którzy walczyli i polegli, abyśmy my mogli cieszyć się niepodległą Ojczyzną.
Na koniec publikujemy, ku refleksji, wiersz Antoniego Słonimskiego pt. Niepodległość.
Ach jakże mi nie mówić o tych dniach radości
O tej chmurnej jesieni, gdy w szumiącym wietrze
szedł nad miastem rodzinnym pierwszy powiew wolności
Kiedyśmy pełną piersią pili to powietrze,
nocą w ciemnych alejach stłoczeni szpalerem
czekając, aż zapłonie świt nad Belwederem.
Jakże ciebie przywitać radosna swobodo!
I czym uczcić najpiękniej? Chyba tym uśmiechem,
I młodzieńczej poezji burzliwą urodą,
co szła śpiewem przez miasto i wróciła echem.
Oprac. Paweł Pomianek