III Niedziela Wielkiego Postu (C), 28 II 2016 – komentarz do Ewangelii
Nawrócenie
● Rozważa: Lucyna Montusiewicz ●
Trzecia Niedziela Wielkiego Postu, rok C (28 lutego 2016)
Czytania: Wj 3,1-8a.13-15; 1 Kor 10,1-6.10-12
Ewangelia: Łk 13, 1-9 ●
Dzisiejsza Ewangelia wprawdzie zawiera dwa wątki, lecz nauczanie Jezusa zmierza do jednego celu – nawrócenia człowieka ( z hebrajskiego „teszuwa”) do Boga. Jest to Jego jedyną troską i misją.
Jezus zna dobrze nasze uwarunkowania i choć wprawdzie historia opisywana w pierwszej części działa się dwa tysiące lat temu – dzieje się także dzisiaj, a jej wysłuchiwanie staje na przeszkodzie w osiągnięciu Pełni z Bogiem. Tą przeszkodą są sensacje, komunikaty, wydarzenia, skandale, odkrycia i wszystkie tym podobne rzeczy, w których się lubujemy i które zaprzątają cały nasz umysł. Wprowadzają nas w stan rozedrgania i podniecenia, czasami świętego oburzenia, ale zawsze przynaglają nas do sądu, wydawania opinii lub oceny, snucia domysłów, tworzenia teorii lub podejrzeń. Chodzi o to, że te zewnętrzne rzeczy, które i tak dzieją się bez naszej woli i nie podlegają zmianie, bo już się wydarzyły, absolutnie władają naszym umysłem. Umysłem, który uwielbia być podekscytowany i obarczony wielowątkowym myśleniem. Dwukrotnie w tym tekście Jezus mówi: „czyż myślicie, że”, „albo myślicie, że” – uświadamia nam ten próżny mechanizm podniecania się wydarzeniami zewnętrznymi, a nie zwrócenia się ku własnemu wnętrzu.
„Lecz jeśli się nie nawrócicie…” to samo was spotka. To słowo „nawrócić się” sprawia nam zwykle kłopot, udajemy, że jest niezbyt precyzyjne w odniesieniu do naszego przypadku. A nawrócić się, to bardzo prosty sposób – wystarczy się zatrzymać i obrócić się w przeciwnym niż dotąd kierunku. Ten sposób jest jak najbardziej dopasowany do naszych możliwości. Zatrzymaj najpierw napierające na ciebie ze wszystkich stron myśli, te z przeszłości i te o przyszłości, skup się na Bogu, który jest Obecny w Tobie, a nawrócenie zacznie się stawać Twoim udziałem. Tego nas uczą Ojcowie Pustyni, modlitwy w spokoju umysłu i ciszy serca. Jednak czasy, w których żyjemy, dostarczają nam nieustannie niesamowitych bodźców słuchowych, wzrokowych, smakowych itd. Owszem, niektóre są dla nas korzystne, lecz tylko pobierane z powściągliwością i umiarem. Jeśli przegapimy to, co jest dla człowieka najważniejszym, a więc osobisty kontakt z Bogiem, możemy do końca życia czekać na coś wyjątkowego, a to się nie zdarzy, bo Bóg ma na imię Jestem, a to jest czas teraźniejszy.
Druga część Ewangelii mówi o rozczarowaniu kogoś, kto oczekuje owocu na drzewie; może to być symbolem mojego i twojego życia. Albo relacji osobistych z kimś bliskim, albo wspólnoty parafialnej, albo całego Kościoła… Kiedy spodziewamy się owocu z jakiegoś dzieła i go nie znajdujemy, zwykle ogarnia nas zniechęcenie, pojawia się myśl, aby z tym (z nim, z nią) skończyć. Tymczasem mądrość Boża konsekwentnie podsuwa nam wiedzę, jak mamy postępować, aby doświadczyć tego, na co czekamy.
Tą podpowiedzią jest cierpliwość i zaangażowanie. Jeśli masz takie „drzewko figowe” i ono jest ciągle bezowocne, to dzisiejsze Słowo mówi „Panie, jeszcze na ten rok go pozostaw, aż okopię go i obłożę nawozem, może wyda owoc…”. A więc zaangażuj się na długo, nie jak podczas czterdziestu dni postu czy diety na dwa trzy miesiące i koniec. To jest mądrość skuteczna, daj coś z siebie, włóż w tę relację więcej wysiłku, „okop ją” – czyli chroń, podaj odpowiednie dla niej środki, aby wzrosła; jeśli po roku nie będzie zmiany, wówczas podejmiesz decyzję, co zrobić z ta relacją.
Najważniejsze w dzisiejszym Słowie jest przesłanie o koniecznej potrzebie oderwania się od strumienia śmieciowych informacji medialnych, o skupieniu się na sobie i swojej intymnej więzi ze Stwórcą oraz o konieczności autentycznego wysiłku w budowaniu rzeczy dobrych i hojności w dzieleniu się swoimi dobrami (jałmużna), a Królestwo Boże będzie w nas. Trzecia Niedziela Wielkiego Postu…
————–
Lucyna Montusiewicz – żona Ryszarda, matka siedmiu synów i dwóch córek, psycholog i nauczyciel akademicki, przewodnik po Ziemi Świętej (www.egeria.lublin.pl) i Beskidach. Pracuje z małżeństwami starającymi się o potomstwo (www.macierzynstwoizycie.pl) oraz dziećmi specjalnej troski.
Słowa Ewangelii wg św. Łukasza
W tym czasie przyszli niektórzy i donieśli Jezusowi o Galilejczykach, których krew Piłat zmieszał z krwią ich ofiar.
Jezus im odpowiedział: «Czyż myślicie, że ci Galilejczycy byli większymi grzesznikami niż inni mieszkańcy Galilei, że to ucierpieli? Bynajmniej, powiadam wam; lecz jeśli się nie nawrócicie, wszyscy podobnie zginiecie. Albo myślicie, że owych osiemnastu, na których zwaliła się wieża w Siloe i zabiła ich, było większymi grzesznikami niż inni mieszkańcy Jerozolimy? Bynajmniej, powiadam wam; lecz jeśli się nie nawrócicie, wszyscy tak samo zginiecie».
I opowiedział im następującą przypowieść: «Pewien człowiek miał drzewo figowe zasadzone w swojej winnicy; przyszedł i szukał na nim owoców, ale nie znalazł. Rzekł więc do ogrodnika: „Oto już trzy lata, odkąd przychodzę i szukam owocu na tym drzewie figowym, a nie znajduję. Wytnij je: po co jeszcze ziemię wyjaławia?” Lecz on mu odpowiedział: „Panie, jeszcze na ten rok je pozostaw; ja okopię je i obłożę nawozem; może wyda owoc. A jeśli nie, w przyszłości możesz je wyciąć”».