Siedemnasta niedziela zwykła (A), 27 VII 2014 – komentarz do Ewangelii
Czym jest dla Ciebie ewangeliczny skarb?
● Rozważa: Lucyna Montusiewicz ●
Siedemnasta niedziela zwykła, rok A
(27 lipca 2014)
Czytania: 1Krl 3,5.7-12; Rz 8,28-30
Ewangelia: Mt 13,44-52 ●
Środek roku i lata. Być może ten okres sprawia, że jest w nas więcej refleksji o pięknie pór roku, przyrody, a może mamy trochę wolniejszy rytm życia? A może mamy więcej spotkań rodzinnych i towarzyskich, którym sprzyja pogoda i lipcowy kalendarz popularnych imion. Najczęściej wtedy słychać wypowiadane jednym tchem życzenia: “zdrowia, zdrówka, bo ono jest najważniejsze i jeszcze pieniędzy, bo bez nich też nie da się żyć, więc jeszcze raz zdrowia…”. A tu niedzielna Ewangelia konfrontuje nas z powagą naszej egzystencji, mówi o zupełnie innych najważniejszych aspektach naszego życia, które tak naprawdę są tajemnicą ludzkiego szczęścia. Nasze życie jest jedyne i niepowtarzalne. Zostaliśmy cudownie utkani w łonach naszych matek, narodziliśmy się, aby czuć miłość Boga i aby stać się w pełni człowiekiem.
Jak mówi Słowo, to On nas wybrał. Co to znaczy, ktoś pyta, że On mnie wybrał? Jak? Co to znaczy być wybranym z tego pokolenia, języka, ludu i narodu? Wiemy, że przez wielką miłość, jaką ma do nas, zesłał nam swojego Syna, aby nas wyzwolić z grzechu. Przez znak wody i Ducha, czyli chrzest, włączył nas w swoje Mistyczne Ciało, którym jest Kościół. Kościół, który jest wspólnotą wierzących, ukształtowanych przez Słowo Boże, ludzi słabych i żyjących zbyt krótko, aby pojąć naturę Boskiej miłości. Jednak umocnieni Eucharystią, stajemy się zdolni do życia nieśmiertelnego. Wiele darów otrzymuje człowiek, ale największym skarbem, który dzisiaj ma wielkie znaczenie, jest rozeznanie. Rozeznanie – to umiejętność dokonywania wyborów, które są zgodne z wolą Boga, zgodne z Dekalogiem i Kazaniem Na Górze. Wspólnota ludzi Kościoła, których sumienia i prawość ukształtowało Słowo Boga i którzy podejmują w swoim życiu decyzje z pomocą Ducha Świętego odróżniając dobro od zła, życie od śmierci. Widzimy z trwogą, jak okresowo wzrasta i pożera świat naszych rodzin, krajów czy kontynentów potęga zła, która niszczy, zabija, poniża, tłamsi, osłabia pragnienie życia, wpędza w depresje i nałogi. To spotyka wielu, którzy jeszcze nie odkryli tajemnicy życia w Bogu, który jest dobrem. Tymczasem ta tajemnica jest tą pożądaną perłą, jedyną i doskonałą, jest skarbem, który pozwala się odnaleźć w naszym indywidualnym życiu. Owszem, prawdą jest to, że jesteśmy totalnie słabi i grzeszni, i nikomu nie trzeba tego udowadniać, oraz to, że świat nasz współczesny żyje w grzechu, czyli śmierci ontologicznej, i to także jest widoczne na wszystkich szerokościach geograficznych.
Zatem kto może z tego zatracenia i dołu śmierci się wybawić? Kto może doświadczyć tej obiecanej miłości i szczęścia? To ci, którzy są uczniami Jezusa. To ci, którzy „przychodzą z wielkiego utrapienia” i pragną Królestwa Bożego. Bo to Królestwo nie jest stanem, który osiągniemy po śmierci doczesnego ciała, o nie! Możemy go doświadczyć już w życiu ziemskim. Tą tajemnicą, która nas odgradza od przebywania w tym Królestwie („nie z tego świata”, jak mówił Chrystus), jest umiejętność wybierania, czyli rozeznania. Posłuchaj, o co prosił dzisiaj młody Salomon Boga. Nie o zdrowie i bogactwa, lecz o mądrość. Bowiem ta umiejętność podnosi nasze życie do najwyższej godności. Poprzez nią Bóg prowadzi zbawiając nas z niemocy grzechu, uzdalniając do kochania, do dawania życia. Zmienia oblicze naszego egoistycznego charakteru, scala i jednoczy małżeństwa i ich rodziny, zmienia społeczeństwa, państwa, świat. Tym właśnie są dzisiejsze słowa Ewangelii, zadają nam pytanie, czym jest dla ciebie dzisiaj ten ewangeliczny skarb. Albo jak myślisz, jaką rybą jesteś w sieci? Tą dobrą czy do wyrzucenia w ogień? Przejmujące czytanie z poprzedniej niedzieli też o tym mówiło, że chwast będzie wyrwany w swoim czasie i w ogień wrzucony. Co myślisz dzisiaj o swoim życiu? Dokąd zmierza, jakich dokonujesz wyborów i decyzji? Czy zadowalają cię namiastki szczęścia, czy raczej sięgniesz po skarb, który cię nasyci?
Gdzie szukasz zmiany jakości swojego życia? We wspólnocie Kościoła i jego nauczaniu, które kształtuje twoją i moją wrażliwość na świadomość grzechu, czy w poklasku świata, który mówi, że wszystko jest dla ciebie i wszystko wolno. Wobec takiej nauki świata – czym jest twoje życie? Czy ma jakąś wartość, czy ktoś się wstawi za Tobą, gdy będziesz chory, niepełnosprawny czy stary? Ochroni cię jakiś urzędnik? A może paragraf? Posłuchaj dzisiejszego Słowa, idź i porzuć te złudzenia, czyli sprzedaj te światowe rady, „mądrości” i idolatrie, i nabądź tę jedyną i prawdziwą perłę, skarb mądrości bożej, w której objawia się pełnia człowieczeństwa i życie wieczne.
—————————————————————————————————-
Lucyna Montusiewicz – żona Ryszarda, matka siedmiu synów i dwóch córek, psycholog i nauczyciel akademicki, przewodnik po Ziemi Świętej (www.egeria.lublin.pl) i Beskidach. Pracuje z dorosłymi i małżeństwami starającymi się o potomstwo (www.macierzynstwoizycie.pl) oraz dziećmi specjalnej troski.
—————————————————————————————————-
Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza
Królestwo niebieskie podobne jest do skarbu ukrytego w roli. Znalazł go pewien człowiek i ukrył ponownie. Uradowany poszedł, sprzedał wszystko, co miał, i kupił tę rolę. Dalej, podobne jest królestwo niebieskie do kupca, poszukującego pięknych pereł. Gdy znalazł jedną drogocenną perłę, poszedł, sprzedał wszystko, co miał, i kupił ją. Dalej, podobne jest królestwo niebieskie do sieci, zarzuconej w morze i zagarniającej ryby wszelkiego rodzaju. Gdy się napełniła, wyciągnęli ją na brzeg i usiadłszy, dobre zebrali w naczynia, a złe odrzucili. Tak będzie przy końcu świata: wyjdą aniołowie, wyłączą złych spośród sprawiedliwych i wrzucą w piec rozpalony; tam będzie płacz i zgrzytanie zębów. Zrozumieliście to wszystko?» Odpowiedzieli Mu: «Tak jest». A On rzekł do nich: «Dlatego każdy uczony w Piśmie, który stał się uczniem królestwa niebieskiego, podobny jest do ojca rodziny, który ze swego skarbca wydobywa rzeczy nowe i stare».
Fot. Wikipedia