XXIII Niedziela Zwykła (rok C), data 7.09.2025 – komentarz do Ewangelii

4 września 2025 21:50Komentowanie nie jest możliweViews: 6

Czy mam nienawidzić swego ojca?
● Rozważa: ks. Krzysztof Lampart ●

XXIII Niedziela Zwykła, rok C (7.09.2025)
Ewangelia: Łk 14, 25-33●

Gdyby zrobić sondę uliczną na temat nauczania Jezusa, zapewne większość respondentów przypomniałoby Jego nauki na temat miłosierdzia Bożego, miłości bliźniego, pomocy ubogim. Obraz Jezusa łagodnego, przebaczającego jest dla człowieka bardzo atrakcyjny, ponieważ dzięki niemu można uspokoić własne sumienie, szeptając pod nosem: „przecież Bóg i tak mi wybaczy”. Jednak dzisiejszy fragment Ewangelii wyrywa nas z takiego myślenia w sposób bardzo gwałtowny.

„Jeśli nie masz w nienawiści swojego ojca i matki, nie możesz być moim uczniem” – mówi do nas dzisiaj Jezus. Na pierwszy rzut oka słowa te są szokujące, wręcz absurdalne. Jak można nienawidzić osób najbliższych, najbardziej ukochanych? Przez takie sformułowanie Jezus pragnie nami wstrząsnąć, zmusić nas do myślenia, do refleksji nad stanem własnego serca.

W tym kontekście przypomina się historia Abrahama, od którego Bóg zażądał złożenia w ofierze ukochanego syna. On nie chciał śmierci chłopca, ale chciał sprawdzić, czy jest na pierwszym miejscu w hierarchii wartości pierwszego z Patriarchów. Analogicznie, nienawiść do ojca i matki, żony i dzieci, braci i sióstr, nadto i do siebie samego nie oznacza pragnienia Jezusa, by wymierzyć uczucia czy też akty złości, gniewu w te osoby, ale On w sposób niezwykle dosadny pyta się nas: „Czy jestem na pierwszym miejscu w twoim sercu?”.

Nie wystarczy być zatem tylko dobrym człowiekiem. Nie wystarczy tylko zachowywać przykazania, ale, aby pójść za Jezusem, trzeba postawić Go na absolutnie pierwszym miejscu w swoim życiu. Trzeba zostawić wszystko za sobą, aby pełnić Jego świętą wolę. Oczywiście, że Jego wolą jest miłość do ojca i matki, żony i dzieci, braci i sióstr, siebie samego, ale chrześcijanin miłuje ich ze względu na miłość do swojego Mistrza.

Bóg jest łaskawy i pełen miłosierdzia, ale jest też „ogniem”, który pragnie świat przepalić, odnowić. Dla ucznia Jezusa nic, nawet miłość do osoby najbliższej, nie może stanąć ponad Bogiem i Jego świętą wolą. Czy pójdziesz za Nim?

————–

Ks. Krzysztof Lampart – wikariusz w parafii pw. Narodzenia NMP w Gorlicach


Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza
Wielkie tłumy szły z Jezusem. On odwrócił się i rzekł do nich: «Jeśli ktoś przychodzi do Mnie, a nie ma w nienawiści swego ojca i matki, żony i dzieci, braci i sióstr, nadto i siebie samego, nie może być moim uczniem. Kto nie dźwiga swego krzyża, a idzie za Mną, ten nie może być moim uczniem.
Bo któż z was, chcąc zbudować wieżę, nie usiądzie wpierw i nie oblicza wydatków, czy ma na wykończenie? Inaczej, gdyby położył fundament, a nie zdołałby wykończyć, wszyscy, patrząc na to, zaczęliby drwić z niego: „Ten człowiek zaczął budować, a nie zdołał wykończyć”.
Albo jaki król, mając wyruszyć, aby stoczyć bitwę z drugim królem, nie usiądzie wpierw i nie rozważy, czy w dziesięć tysięcy ludzi może stawić czoło temu, który z dwudziestu tysiącami nadciąga przeciw niemu? Jeśli nie, wyprawia poselstwo, gdy tamten jest jeszcze daleko, i prosi o warunki pokoju.
Tak więc nikt z was, jeśli nie wyrzeka się wszystkiego, co posiada, nie może być moim uczniem».

Poleć innym!

  • Facebook
  • Twitter
  • Delicious
  • LinkedIn
  • StumbleUpon
  • Add to favorites
  • Email
  • RSS

Dyskusja

Tagi:
Email
Print
WP Socializer Aakash Web