Mikstat świętował imieniny parafii i nie tylko…
Niezwykle bogata w wydarzenia była ostatnia niedziela, 15 czerwca, w mikstackiej parafii. W niedzielę po Uroczystości Zesłania Ducha Świętego obchodzimy w Kościele Uroczystość Trójcy Przenajświętszej. W naszej wspólnocie parafialnej uroczystość ta ma szczególny wymiar, bo od wieków naszej parafii patronuje Trójca Święta, więc świętowaliśmy jej imieniny, czyli odpust.
Na początku Mszy św. skierowałem słowa powitana do przewodniczącego koncelebrze. Uroczystej sumie przewodniczył ks. Michał Świgoniak, administrator parafii w Czarnymlesie. Wraz z nim przy ołtarzu stanął ks. kan. Andrzej Grabański. W czasie sumy odpustowej zakończenie „białego tygodnia” przeżywały dzieci, które w uroczystość Zesłania Ducha Świętego pierwszy raz w sposób pełny uczestniczyły we Mszy Świętej, a uczniowie klas IV rocznicę tego ważnego dnia w ich życiu. Życzymy im, by wzrastały w łasce u Boga, a ich przyjaźń z Jezusem ukrytym pod postacią Chleba i Wina umacniała się i trwała przez całe życie.
Rozpoczynając homilię, ks. Michał Świgoniak zachęcił zebranych, by postawili sobie pytanie, dlaczego Pan Bóg chciał, by naszemu kościołowi patronowała Trójca Święta. Ksiądz Michał przyznał, że temat Trójcy Świętej jest trudny. Podzielił się swoim doświadczeniem z lekcji religii w przedszkolu. Zwrócił uwagę na staranne wykonywanie znaku krzyża. Przywołując postać nieżyjącego ks. biskupa Teofila Wilskiego, wykładowcy trynitologii, kaznodzieja zachęcał, by zapamiętać sobie Jego słowa: „Trójcy Świętej się nie da zrozumieć, jak codziennie chociaż raz nie uklękniesz”. Kaznodzieja podkreślił, że diabeł nie ma kolan i nigdy nie uklęknie przed Panem Bogiem.
Następnie kapłan pokazał ikonę Rublowa „Trójca Święta” i wyjaśnił, że widzimy na niej trzech aniołów siedzących przy stole w taki sposób, że każdy może się do niego dosiąść, ale nie ma takiego przymusu. W dalszej części celebrans zwrócił uwagę na mechanizm funkcjonowania anioła mówiącego, co dobrego mamy czynić, i działanie diabła, który chce doprowadzić do tego, byśmy nie dostrzegali Trójcy Świętej. Doprowadza do tego, że nie widzimy, nie słyszymy i nie mówimy, nie używamy słów „proszę”, „dziękuję”, „jak się czujesz” itp.
Kończąc, ks. Michał zaakcentował, że w imię Trójcy Świętej przyjęliśmy Chrzest Święty, stając się dziećmi Bożymi. To na Chrzcie Świętym w imię Trójcy Świętej zostaliśmy włączeni do wspólnoty Kościoła, mamy w sobie obraz Trójcy Świętej. Powinniśmy przez spowiedź i udział we Mszy św. troszczyć się o to, by nie uległ on zniekształceniu.
Po Mszy Świętej przed wystawionym Najświętszym Sakramentem odmówiona została Litania do Trójcy Przenajświętszej. Następnie wyruszyliśmy w procesji z Najświętszym Sakramentem wkoło kościoła. Zakończyło ją błogosławieństwo.
Dodam, że już w XIV wieku nasi przodkowie pobudowali pierwszy kościół pw. Świętej Trójcy. W duchu wiary, pozostając wierni tradycji przodków, uczciliśmy Trójcę Świętą. Towarzyszy nam ona każdego dnia i chociaż nie jesteśmy w stanie objęć rozumem jej istoty, to wierzymy w jednego Boga w trzech osobach. Tę tajemnicę objawił nam sam Jezus Chrystus.
Nie mogło zabraknąć podczas tej uroczystości dziękczynnego Te deum, bo jak nie dziękować za opiekę Trójcy Świętej nad naszą parafią przez tyle stuleci, jak nie dziękować za ubogacające i skłaniające do refleksji słowa skierowane do nas przez ks. Michała. Jak nie dziękować za tak liczny udział dzieci, parafian i gości w uroczystościach i piękną pogodę. Za piękny odpustowy czas…
Tekst: ks. Krzysztof Ordzinak
Zdjęcia: Małgorzata Strzelec