Sierpniowe dni to dla naszej parafii czas szczególny, czas przygotowań do uroczystości odpustowych ku czci św. Rocha. Jest już tradycją, że w niedzielę poprzedzającą odpust w sanktuarium sprawowana jest Msza św. z udzieleniem sakramentu chorych w intencji osób chorych, starszych, niepełnosprawnych. Przybywają na spotkanie ze swoim patronem, wszak św. Roch jest patronem chorych, opiekował się chorymi, ale także sam doświadczył cierpienia.

Przy ołtarzu podczas tej Mszy św. stanął prowadzący rekolekcje przedodpustowe ks. Przemysław Kaczkowski, notariusz Kurii Diecezjalnej i rzecznik prasowy diecezji kaliskiej, oraz o. Jakub, pasjonista.

Homilię podczas tej Mszy św. wygłosił ks. Przemysław, który podkreślił, że całe nasze życie jest oczekiwaniem, jest Adwentem. Zaznaczył, że życie nie jest to oczekiwanie na śmierć. Zaakcentował, że przez chrzest zostaliśmy wszczepieni w Chrystusa i naszym przeznaczenie jest życie wieczne. Wyjaśnił, że my, chrześcijanie, mamy głęboko ukrytą w sercu nadzieję, objawiającą się na różnych etapach naszego życia, także w doświadczeniu cierpienia. Przywołał słowa św. Benedykty od Krzyża „Nikt nie może zrozumieć krzyża, jeśli go wcześniej nie doświadczy”. „Nasze życie opisane jest przez krzyż” – podkreślił celebrans. Wyjaśnił, że patrząc na Krzyż święty, widzimy dwie skrzyżowane belki – pionową, łączącą ziemię z niebem, oraz poziomą, łączącą jednego człowieka z drugim człowiekiem. Zwrócił uwagę, że jako chrześcijanie powinniśmy postrzegać cierpienie jako plan Boga na nasze życie, który ma nas doprowadzić do życia wiecznego. Zaznaczył, że to jest nadzieja, której nikt nam nie zabierze.

Następnie ks. Przemysław nawiązał do obrazu przedstawiającego św. Rocha w naszym sanktuarium. Podkreślił, że widzimy na nim człowieka odważnego, silnego, zdecydowanego, ale i ukazującego ranę na nodze. Celebrans zaznaczył, że najczęściej wstydzimy się swojej słabości, choroby, rany. Święty Roch, ukazując swoją ranę, chce nam powiedzieć, że zranienia, które nosimy w sercu, ale i te na ciele, takie jak kalectwo, choroba, nie są powodem do wstydu, ale są nieodłącznym elementem naszego życia. Kaznodzieja zachęcał, byśmy w chorobie i cierpieniu odkrywali nasze powołanie do świętości. Zaznaczył, że nie jest to łatwe, bo dźwiganie krzyża nie jest łatwe, gdyż on zawsze ciąży. Podkreślił, że krzyż dany nam przez Boga nie jest dany przypadkiem. Celebrans zaakcentował, że jeśli Bóg daje nam coś, co jest dla nas trudne, co nas przytłacza, udzieli nam także łaski, abyśmy ten ciężar unieśli. Ksiądz Przemysław zachęcał, byśmy nieustannie zapraszali Jezusa do swego życia, abyśmy razem z Nim nieśli krzyż i z Nim powstali do nowego życia, w którym nie będzie już łez i cierpienia.

Wiele słów wnoszących nadzieję do naszego życia, także tego naznaczonego cierpieniem, chorobą, usłyszeliśmy w homilii. Z pewnością warto do tych słów powrócić, zwłaszcza wtedy, kiedy wydawać nam się będzie, że wszyscy nas opuścili. Pamiętajmy, że jest Bóg, który nigdy nie zostawia człowieka samego.

Po wyznaniu wiary celebrans odmówił specjalną modlitwę poprzedzającą udzielenie sakramentu chorych. Wiele osób skorzystało z okazji i przyjęło sakrament chorych.

Po Mszy św. został wystawiony Najświętszy Sakrament, a ks. Przemysław udzielał zebranym w sanktuarium i wokół niego błogosławieństwa lourdzkiego. W tym czasie odczytywałem wezwania z litanii za chorych.

Na koniec odbył się koncert zespołu muzyki dawnej i słowiańskiej Rodzanica. Wiele osób w skupieniu wysłuchało koncertu, wyrażając słowa uznania dla członkiń zespołu za piękny występ.

Obchodzony 10 sierpnia Dzień Chorych właściwie rozpoczyna uroczystości odpustowe. Dla wielu osób, które przybyły do sanktuarium, to jedyne w roku spotkanie z niebieskim Patronem. Przybycie na to Mikstackie Wzgórze wiązało się z wielkim wysiłkiem, cierpieniem, ale przezwyciężali często siebie, by tu się w tym wyjątkowym dla nich dniu znaleźć. Ich obecność była dla nas pięknym świadectwem i wiary, i zaufania Bogu.

Tekst: ks. Krzysztof Ordziniak
Zdjęcia: Małgorzata Strzelec

Link do homilii ks. Przemysława Paczkowskiego: kliknij

Poleć innym!