XXIX Niedziela Zwykła, rok B, 20.10.2024 r. – komentarz do Ewangelii

17 października 2024 05:37Komentowanie nie jest możliweViews: 15

Wielki, czyli bliski i mały
● Rozważa: ks. Jakub Dzierżak ●

Lourdes (Droga krzyżowa)

XXIX Niedziela Zwykła, rok B (20.10.2024 r.)
Ewangelia: Mk 10, 35-45 ●

Kim jest Jezus? Bohaterem dawnych opowieści o cudownym Nauczycielu? Oczywiście, ale to nie wszystko. Okazuje się, że jest bliżej nas niż nam się wydaje. Dziś na swoim własnym przykładzie powie nam, co to znaczy być wielkim.

Aby jeszcze lepiej zrozumieć i nakarmić się naszym fragmentem Ewangelii, warto zestawić ją razem z dwoma czytaniami, które usłyszymy podczas niedzielnej Mszy świętej. Warto do nich zajrzeć i je przeczytać (kliknij). W pierwszym czytaniu otrzymamy fragment czwartej Pieśni o Słudze Bożym, którą w szczególny sposób rozważamy w Wielki Piątek. Bohater tej pieśni otrzymał zadanie, aby poddać się cierpieniu i umrzeć, ponieważ jest to konieczne dla uratowania każdego człowieka od tragicznej przyszłości. Dziś doskonale wiemy, jak tę pieśń rozumieć – zapowiada ona Jezusa i Jego mękę kilkaset lat wcześniej. Wszechmocny Bóg stał się taki jak my – człowiekiem z krwi i kości. Podobnym do nas we wszystkim, z wyjątkiem grzechu – którego nigdy nie popełnił, co więcej – nasze wziął na siebie. Być może brzmi to jak utarta katecheza, ale zachęcam, aby spróbować sobie to wyobrazić. Można zrobić sobie taki ciąg myślowy w głowie: „Bóg, któremu z naszego punktu widzenia naprawdę nie opłacało się tego robić – przecież jest wszechmocny, mógł załatwić sprawę jednym pstryknięciem palca. Ale Pismo mówi, że zapłatą za grzech jest śmierć. Człowiek był za słaby, żeby sam sobie dał zbawienie i otworzył sobie z powrotem wejście do Raju. Umrzeć musiał Bóg-Człowiek”.

Drugie czytanie znów podejmuje myśl cierpiącego Jezusa, który jest Arcykapłanem. Jako Arcykapłan złożył za nas ofiarę ze swojego życia. Co więcej, On może współczuć nam, kiedy jesteśmy słabi, bo sam doświadczył cierpienia! Niosąc swoje własne krzyże, których nam w życiu nie brakuje, robimy to razem z Nim. Przez sakramenty, różne łaski, doświadczenia duchowe On dodaje nam siły.

Dochodzimy wreszcie do Ewangelii. Jakub i Jan chcą dostąpić wielkiego zaszczytu – zasiadania w Królestwie Bożym po prawej i lewej stronie Jezusa. Pragnienie jest wielkie, ale aby cieszyć się wiecznym szczęściem, trzeba najpierw naśladować Chrystusa. Naśladowanie Go wiąże się z wypiciem kielicha i przyjęciem chrztu krzyża. Mamy iść za Nim, niosąc każdy swój własny krzyż. To jednak jeszcze nie wszystko.

Ktoś powie – cóż za „wspaniała” perspektywa: mam nosić swój krzyż… Chrystus dodaje jednak, że jako wspólnota Kościoła mamy sobie w tym wzajemnie pomagać, jeden drugiemu służyć, a nawet być niewolnikiem. Jeśli będziemy chcieli nad sobą górować i udowadniać sobie, kto jest lepszy, to będzie nam o wiele trudniej iść za Jezusem. Gdy natomiast będziemy się w tym wspierać, zwłaszcza jeśli ktoś będzie zmagał się z wielkim krzyżem cierpienia – to wtedy będziemy naprawdę Rodziną Chrystusową i zrozumiemy, że składanie ofiary z samego siebie to naprawdę najwyższy wyraz miłości.

Podsumowując – miejmy piękne i wielkie pragnienia, ale jednocześnie nie traćmy z oczu tej perspektywy, że kto chce być wielki w Bożym Królestwie, ten ma być dla innych dobry jak chleb.

————–

Ks. Jakub Dzierżak – prezbiter diecezji rzeszowskiej, pochodzący z Sanktuarium pw. Matki Bożej Łaskawej w Chmielniku. Święcenia kapłańskie przyjął z rąk Ks. Bp. Jana Wątroby w 2020 roku. Studiuje nauki biblijne na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim im. św. Jana Pawła II.

Słowa Ewangelii według Świętego Marka
Jakub i Jan, synowie Zebedeusza, podeszli do Jezusa i rzekli: «Nauczycielu, pragniemy, żebyś nam uczynił to, o co Cię poprosimy».
On ich zapytał: «Co chcecie, żebym wam uczynił?»
Rzekli Mu: «Daj nam, żebyśmy w Twojej chwale siedzieli jeden po prawej, a drugi po lewej Twej stronie».
Jezus im odparł: «Nie wiecie, o co prosicie. Czy możecie pić kielich, który Ja mam pić, albo przyjąć chrzest, którym Ja mam być ochrzczony?»
Odpowiedzieli Mu: «Możemy».
Lecz Jezus rzekł do nich: «Kielich, który Ja mam pić, wprawdzie pić będziecie; i chrzest, który Ja mam przyjąć, wy również przyjmiecie. Nie do Mnie jednak należy dać miejsce po mojej stronie prawej lub lewej, ale dostanie się ono tym, dla których zostało przygotowane».
Gdy usłyszało to dziesięciu pozostałych, poczęli oburzać się na Jakuba i Jana. A Jezus przywołał ich do siebie i rzekł do nich:
«Wiecie, że ci, którzy uchodzą za władców narodów, uciskają je, a ich wielcy dają im odczuć swą władzę. Nie tak będzie między wami. Lecz kto by między wami chciał się stać wielkim, niech będzie sługą waszym. A kto by chciał być pierwszym między wami, niech będzie niewolnikiem wszystkich. Bo i Syn Człowieczy nie przyszedł, aby mu służono, lecz żeby służyć i dać swoje życie jako okup za wielu».

Poleć innym!

  • Facebook
  • Twitter
  • Delicious
  • LinkedIn
  • StumbleUpon
  • Add to favorites
  • Email
  • RSS

Dyskusja

Tagi:
Email
Print
WP Socializer Aakash Web