Modlitwa o urodzaje, czyli dni krzyżowe w mikstackiej parafii
Tradycyjnie już poniedziałek, wtorek, środę po VI Niedzieli Wielkanocnej przeżywaliśmy dni modlitw o urodzaje i błogosławieństwo Boże dla pracujących na roli. Mają one ponad 1500-letnią tradycję. W polskiej tradycji są one nazywane „dniami krzyżowymi”, gdyż w tych dniach procesje błagalne ze śpiewem Litanii do Wszystkich Świętych kierowały się ku stojącym w polach przydrożnym krzyżom.
Właściwa ich nazwa to dni błagalne. W ich skład wchodzą: obchody święta św. Marka Ewangelisty przypadające 25 kwietnia, w tym dniu dokonuje się poświecenia pól oraz trzy dni po VI Niedzieli Wielkanocnej. Dni krzyżowe były okazją, by prosić Boga o właściwe warunki pogodowe, o błogosławieństwo, które sprawi, że ziemia wyda plon. Jest już tradycją w naszej parafii, że w poniedziałki gromadzimy się na Eucharystii w Diecezjalnym Sanktuarium Świętego Rocha. W związku z tym to właśnie z sanktuarium wyruszyliśmy, by odprawić nabożeństwo dni krzyżowych.
Z wielu serc popłynęły ku niebu słowa Litanii do Wszystkich Świętych, modlitwy błagalnej. W czasie nabożeństwa zostały wyznaczone trzy stacje. Przy pierwszej modliliśmy się o pokój, przy drugiej o właściwe warunki pogodowe i dobre urodzaje, przy trzeciej polecano wszystkich pracujących. Następnie odprawione zostało nabożeństwo majowe. Drugiego i trzeciego dnia procesja odbyła się wokół kościoła farnego pw. Świętej Trójcy. Tu także wyznaczone zostały trzy stacje Pierwsza przy krzyżu misyjnym, druga przy zabytkowym krzyżu wykonanym przez Pawła Brylińskiego, trzecia przy grocie Matki Bożej.
W sanktuarium znajduje się obraz przedstawiający św. Izydora Oracza – patrona rolników. Okazuje się, że postać św. Izydora, postać niezwykła, jest znana niewielu. Postanowiłem więc podczas nabożeństw dni krzyżowych przybliżyć parafianom jego sylwetkę. Wskazałem, że żył on w XII wieku w Hiszpanii. Rodzice, kształtując charakter Izydora, kierowali się zasadą „Módl się i pracuj, a Bóg ci dopomoże”. Tą zasadą kierował się w dorosłym życiu oraz zachęcał do ufności Bogu tych, wśród których żył. Realizując zasadę przekazaną mu przez rodziców, uczestniczył codziennie we Mszy Świętej, a następnie przez most Segowia udawał się na drugą stronę rzeki Manzanares, aby uprawiać ziemię swojego pana. Miał taką zasadę, że każdą czynność rozpoczynał modlitwą. W wykonywaniu swoich obowiązków był niezwykle sumienny, zawsze wszelkie prace wykonywał z niezwykłą starannością. Mimo tego pracujący wraz z nim na polu donieśli właścicielowi ziemi, że Izydor, zamiast pracować, modli się i rozpoczyna prace później niż wszyscy. Gdy pomówienia o zaniedbywaniu obowiązków przez Izydora powtórzyły się, właściciel postanowił sam zaobserwować, co robi jego najemnik w czasie przeznaczonym na pracę. W tym celu udał się pewnego dnia na pole. Wielkie było jego zdziwienie, gdy zobaczył, że rzeczywiście Izydor modli się pod stojącym nieopodal pola krzyżem, ale w tym czasie pracę za niego wykonuje anioł, orząc wołkami zaprzęgniętymi do pługa.
Podkreśliłem, że jeśli człowiek znajduje czas na modlitwę, Pan Bóg wspomaga go i obdarza błogosławieństwem. Zaakcentowałem, że Izydor nigdy nie pracował w niedzielę. Ten dzień spędzał z rodziną i poświęcał na modlitwę. Izydor całe życie pracował na roli, był prostym człowiekiem, kochającym Boga i ludzi, sumiennie wypełniającym swoje obowiązki, kochającym Matkę Bożą i potrafiącym łączyć pracę z modlitwą. Takie życie pozwoliło mu osiągnąć świętość, która jest także powołaniem każdego z nas. Ten dzień spędzał z rodzina i poświęcał na modlitwę.
Podczas procesji błagalnych modliliśmy się o właściwe warunki pogodowe, by ziemia mogła wydać plon. Liczny udział wiernych w nabożeństwach dni krzyżowych jest świadectwem naszej wiary i zaufania Bogu. Modlimy się codziennie: „Chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj i odpuść nam nasze winy…”. Potrzebujemy Bożego miłosierdzia, potrzebujemy Bożego błogosławieństwa, mamy o co Boga prosić, mamy za co dziękować, bo to nie przypadek, że omijają naszą parafię kataklizmy, gradobicia, nawałnice.
Modlitwa o obfitość zbiorów
Panie, Ojcze Święty, Ty nakazałeś człowiekowi, aby uprawiał ziemię i o nią się troszczył. Za wstawiennictwem świętego Izydora rolnika, prosimy Cię pokornie, obdarzaj nas obfitymi zbiorami. Oddalaj od naszych pól niebezpieczne burze i grad, aby ziarna wrzucone w ziemię wydały plon stokrotny. Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen.
Tekst: ks. Krzysztof Ordziniak
Zdjęcia: Małgorzata Strzelec