III Niedziela Zwykła (Słowa Bożego), rok B, 21.01.2024 r. – komentarz do Ewangelii

18 stycznia 2024 19:13Komentowanie nie jest możliweViews: 164

Natychmiast!
● Rozważa: ks. Jakub Dzierżak ●

III Niedziela Zwykła (Słowa Bożego), rok B (21.01.2024 r.)
Ewangelia: Mk 1,14-20 ●

Wiara w Polsce przechodzi coraz bardziej w stan uśpienia. Jesteśmy świadkami potężnego zamętu. Grzechy, które kiedyś nie mieściły się
w głowie, dziś stają się coraz bardziej akceptowane – trochę jak
w organizmie, który dzień po dniu zwiększa swoją tolerancję na różne substancje chemiczne. To, co będzie z Kościołem Chrystusowym i z naszą duszą, zależy w dużej części od nas. Czas działać – natychmiast!

Lubię czasem posłuchać Tomasza Samołyka – katolickiego influencera, który komentuje różne bieżące wydarzenia, dzieląc się swoją wiarą i wartościami, często w humorystyczny sposób. Trafiłem niedawno na jego film pt. „Gdzie szukać pokoju, pewności i oparcia w trudnych czasach” (zachęcam do obejrzenia – film zamieszczam pod komentarzem). Byłem ciekaw jego odpowiedzi i przyznam się, że spodziewałem się jakiegoś ekstra przepisu na uspokojenie swojego serca i podjęcie walki z tym chaosem, który widzimy dokoła. Rozczarowałem się, ponieważ żadnego takiego super-mega-pomysłu na naprawę świata nie przedstawił. Potem jednak zrozumiałem jego niesamowitą pokorę i geniusz tego, o czym mówił. Mówił, że to, co możemy zrobić, aby znaleźć pokój serca, to podjąć drogę osobistego budowania relacji z Bogiem. Ktoś pomyśli: „wow, cóż za porywający pomysł…” – ale, kochani! On ma całkowitą rację!

We wstępie do tego komentarza napisałem, że patrząc ogólnie, nasza obecna sytuacja (jeśli chodzi o wiarę i wyznawane poglądy) wygląda trochę jak organizm ludzki, który dzień po dniu zwiększa swoją tolerancję na różne substancje chemiczne. Zaczynamy akceptować działania, które kiedyś być może uznawaliśmy za niedopuszczalne, a jednocześnie pozwalamy na coraz większą obojętność wobec Ewangelii. Musimy się obudzić i powrócić do Źródła. Jeśli mamy jakikolwiek niepokój związany z przyszłością, wiarą czy naszym zbawieniem – to jest to bardzo dobry znak i sygnał, aby podjąć działanie. Natychmiast.

Dobrze się składa, że ta niedziela jest jednocześnie Niedzielą Słowa Bożego, z inicjatywy papieża Franciszka. Źródło, do którego musimy wrócić, to Słowo Boże i adoracja Najświętszego Sakramentu. Uważam, że możemy sobie darować naprawianie chaosu w naszym świecie, jeżeli nie sięgamy po Biblię i nie adorujemy Jezusa w Eucharystii. Bez tego po prostu to nie ma żadnego sensu. Nie przekonamy samych siebie ani nikogo innego do Chrystusa, wiary i wartości, jeśli sami nie damy się zdobyć Jezusowi. Nasze przekonywanie młodzieży, aby chodzić do kościoła, będzie dawało odwrotny skutek, jeśli oni nie zobaczą w nas autentycznej miłości do Boga, która przekłada się na prawdziwą miłość bliźniego. Nie wystarczy chodzenie do kościoła z tradycji i przyzwyczajenia, bo zawsze tak było. Nie uchronimy się od działania różnych ideologii czy sposobów życia, które będą nas podtruwać, ale jeśli mocno połączymy się z Bogiem i będziemy mieć własne przekonanie i taką miłość do Jezusa, jaką mieli męczennicy Kościoła – to nic nas nie zabije.

Czterech uczniów z niedzielnej Ewangelii poszło za Jezusem natychmiast. My też natychmiast budujmy i rozwijajmy swoją osobistą miłość do Boga przez modlitwę Biblią i adorację Najświętszego Sakramentu. A gdy przyjdzie czas na działanie, będziemy wiedzieli, co robić.

————–

Ks. Jakub Dzierżak – prezbiter diecezji rzeszowskiej, pochodzący z Sanktuarium pw. Matki Bożej Łaskawej w Chmielniku. Święcenia kapłańskie przyjął z rąk Ks. Bp. Jana Wątroby w 2020 roku.

Słowa Ewangelii według Świętego Marka
Gdy Jan został uwięziony, Jezus przyszedł do Galilei i głosił Ewangelię Bożą. Mówił: «Czas się wypełnił i bliskie jest królestwo Boże. Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię!»
Przechodząc obok Jeziora Galilejskiego, ujrzał Szymona i brata Szymonowego, Andrzeja, jak zarzucali sieć w jezioro; byli bowiem rybakami. I rzekł do nich Jezus: «Pójdźcie za Mną, a sprawię, że się staniecie rybakami ludzi». A natychmiast, porzuciwszy sieci, poszli za Nim.
Idąc nieco dalej, ujrzał Jakuba, syna Zebedeusza, i brata jego, Jana, którzy też byli w łodzi i naprawiali sieci. Zaraz ich powołał, a oni, zostawiwszy ojca swego, Zebedeusza, razem z najemnikami w łodzi, poszli za Nim.

Tomasz Samołyk: Gdzie szukać pokoju, pewności i oparcia w trudnych czasach?

Poleć innym!

  • Facebook
  • Twitter
  • Delicious
  • LinkedIn
  • StumbleUpon
  • Add to favorites
  • Email
  • RSS

Dyskusja

Tagi:
Email
Print
WP Socializer Aakash Web