I Niedziela Adwentu, rok C (1.12.2024) – komentarz do Ewangelii
Potrójne przyjście Chrystusa
● Rozważa: ks. Krzysztof Lampart ●
I Niedziela Adwentu, rok C (1.12.2024)
Ewangelia: Łk 21, 25-28.34-36 ●
Nowy rok liturgiczny rozpoczyna się okresem Adwentu. Z języka łacińskiego oznacza on „przyjście”. Chrześcijanie w tym czasie mają wypatrywać przyjścia Chrystusa. W potocznym rozumieniu należy w Adwencie przygotować się na święta Bożego Narodzenia, na Jego urodziny. W teologii mówi się jednak nie o jednym przyjściu Chrystusa, ale o potrójnym. Stąd teksty biblijne przeznaczone na pierwszą część Adwentu są w taki sposób dobrane, aby to potrójne przyjście ukazać.
Pierwszy Adwent Jezusa dokonał się na sposób historyczny. Coś się dokonało. Było to tak doniosłe wydarzenie, że całą historię odnosi się właśnie do momentu narodzin oczekiwanego Mesjasza. Pierwsi chrześcijanie, jako pobożni Żydzi, zobaczyli, że w Osobie Jezusa wypełniły się wszystkie zapowiedzi Tory i Proroków dotyczące Zbawiciela ich narodu, a także całego świata. Cała historia koncentruje się na wydarzeniu Wcielenia i w tym właśnie momencie rozgrywa się rozstrzygająca bitwa pomiędzy Bogiem a Szatanem, w której ten drugi zostaje nieodwołalnie pokonany.
W Credo wyznajemy, że Chrystus przyjdzie powtórnie, kiedyś na końcu czasów, jednak uprawnione jest stwierdzenie, że Jezus przychodzi do nas już teraz. Można powiedzieć, że Chrystus staje się obecny w świecie poprzez Kościół, który według św. Pawła jest prawdziwym „Ciałem Chrystusa”. W Kościele Chrystus manifestuje się (przychodzi) przez sakramenty, świętych (ich heroiczne cnoty i charyzmaty), sztukę i architekturę (piękno), nauczanie, a także w ubogich, z którymi utożsamił się Zbawiciel. Choć zasadnicza bitwa już się dokonała, „Ciało Chrystusa” jest „Kościołem Walczącym”, musi wyprzeć resztki sił wroga i wypatrywać ostatecznego triumfu Boga.
Zwycięstwo to dokona się w czasie paruzji – powtórnego przyjścia Chrystusa w chwale. To wydarzenie będzie kulminacją historii zbawienia, kiedy „Syn Człowieczy” przyjdzie, aby sądzić żywych i umarłych, a Jego Królestwo nie będzie mieć końca. Paruzja to nie tylko moment sądu, o czym przypominają straszne zjawiska zapowiedziane przez Jezusa, ale także pełne objawienie Bożej miłości i sprawiedliwości wobec całego stworzenia, na co wskazują słowa, że mamy „podnieść głowy i nabrać ducha”. To czas, kiedy wszystko zostanie poddane Chrystusowi, a „Bóg będzie wszystkim we wszystkich” (1 Kor 15,28).
Podsumowując, Adwent to czas wyjątkowy, który wzywa nas nie tylko do przygotowania na święta Bożego Narodzenia, ale przede wszystkim do głębszego spojrzenia na naszą wiarę i życie. Słowo Boże pyta się nas, czy nasze serca są gotowe na Jego ostateczne przyjście w chwale i przynagla do nawrócenia, odrzucenia zła i budowania dobra, byśmy stali się świadkami Chrystusa tu i teraz, wypatrując z nadzieją Jego triumfu na końcu czasów.
ks. Krzysztof Lampart – wikariusz w parafii pw. Świętego Jana Kantego w Ustrobnej, diecezja rzeszowska.
Ewangelia (Łk 21,25-28.34-36)
Jezus powiedział do swoich uczniów:
«Będą znaki na słońcu, księżycu i gwiazdach, a na ziemi trwoga narodów bezradnych wobec huku morza i jego nawałnicy. Ludzie mdleć będą ze strachu w oczekiwaniu wydarzeń zagrażających ziemi. Albowiem moce niebios zostaną wstrząśnięte. Wtedy ujrzą Syna Człowieczego, nadchodzącego w obłoku z mocą i wielką chwałą. A gdy się to dziać zacznie, nabierzcie ducha i podnieście głowy, ponieważ zbliża się wasze odkupienie.
Uważajcie na siebie, aby wasze serca nie były ociężałe wskutek obżarstwa, pijaństwa i trosk doczesnych, żeby ten dzień nie spadł na was znienacka jak potrzask. Przyjdzie on bowiem na wszystkich, którzy mieszkają na całej ziemi.
Czuwajcie więc i módlcie się w każdym czasie, abyście mogli uniknąć tego wszystkiego, co ma nastąpić, i stanąć przed Synem Człowieczym».