Niedziela w oktawie Narodzenia Pańskiego, Świętej Rodziny (B), 31.12.2023 – komentarz do Ewangelii

28 grudnia 2023 23:50Komentowanie nie jest możliweViews: 119

Rozpoznaję Boga w domu rodzinnym!
● Rozważa: ks. Mikołaj Czurczak●

Niedziela w oktawie Narodzenia Pańskiego,
Świętej Rodziny: Jezusa, Maryi i Józefa
,
rok B (31.12.2023)

Ewangelia: Łk 2,22-40 ●

W ostatnim dniu roku kalendarzowego bardzo często ludzie są ogarnięci różnego rodzaju myślami, co przeszkadza im myśleć o chwili obecnej, o tym, co aktualnie przynosi nam świat. Z jednej strony wspominają to, co przyniósł odchodzący rok. Z innej strony myśli wybiegają w przyszłość, kiedy to zastanawiamy się, co przyniesie rok nadchodzący. Wielu ludzi, i to nie tylko młodych, w tym dniu myśli o nadchodzącym wieczorze i udanej zabawie sylwestrowej. Ale czy ktoś w tych planach i wspomnieniach widzi Bożą obecność we własnym życiu i o Jego wolę opiera swoje plany?

Akcja dzisiejszej perykopy ewangelicznej rozgrywa się przy świątyni w Jerozolimie, kilka dni po narodzinach Syna Bożego. Jest to budynek tzw. II świątyni w Jerozolimie, czyli tej zbudowanej przez Heroda Wielkiego. I choć tak jak poprzednia (wybudowana przez Salomona) ma również Miejsce Najświętsze, to nie ma tam już Arki Przymierza, czyli skrzyni z tablicami przykazań symbolizującej obecność Boga. I w tym momencie do świątyni, czyli do swojego domu, przybywa sam Bóg w ludzkim ciele. Tam, gdzie jest pusto, nagle przybywa Bóg, aby napełnić ludzi swoją obecnością. Wielu w tamtym okresie oczekiwało Mesjasza, jednak większość pragnęła takiego, który spełni ich oczekiwania, i ich świątynie, czyli ich własne serca, pozostawały nadal nieczułe na Boga.

Ludzie też posiadają swoje domy, miejsca, do których wracają z różnymi doświadczeniami i wspomnieniami. To właśnie z nich mogli wynieść różne wartości, umiejętności, a także i wiarę. Z pewnością pamiętamy naszych rodziców i dziadków, mówiących, co jest dobre, a co złe, nauczających nas modlitw oraz czynienia znaku krzyża. Bóg opuszcza swoją Ojczyznę, jaką jest Niebo, aby na nowo rozpalić wrażliwość na Ziemi swoją obecnością. A czy my opuszczając domy rodzinne w świecie, także rozpalamy i niesiemy innym wiarę, czy raczej lampy naszych serc gasną?

Widzimy dwójkę osób, które mają już swoje lata. Oboje przebywają blisko w Bożej obecności i zamiast narzekać na swoje życie, boleści, to radują się ze spotkania z Bogiem. Tym, co im pomogło wytrwać w życiu, to właśnie praktyki religijne, w których nie dostrzegali jakichś kar, lecz pomoc, dzięki której zbliżali się do Boga.

Z pewnością wielu z nas pamięta o poście w piątek, o niedzielnej i świątecznej Eucharystii czy praktykuje wieczerzę wigilijną, odbywaną bardzo często przy stole w domu rodzinnym. Pan Jezus powiedział: ,,Tam gdzie dwóch lub trzech gromadzi się w Imię moje, tam jestem i Ja pośród nich”. Niech więc obecność w domu rodzinnym przypomina nam o powrocie do pięknych praktyk, jakie stamtąd wynieśliśmy.

Stół wigilijny powinien nas odnieść do innego stołu, jakim są ołtarze w naszych świątyniach. W ten sposób dostrzeżemy również innych członków Kościoła, którzy też się gromadzą, aby oddawać Bogu chwałę, i którzy też swoim przykładem mogą pociągnąć nas do powrotu do Boga i do dostrzegania Jego obecności w naszym życiu. Niech zatem nasze domy rodzinne przypominają nam o Bogu, który pragnie przeniknąć serce każdego z nas.

————–

ks. Mikołaj Czurczak – kapłan Diecezji Rzeszowskiej, w maju 2023 roku przyjął święcenia kapłańskie. Obecnie pełni posługę wikariusza w parafii p.w. Bożego Ciała i Matki Bożej z Lourdes w Rzeszowie.

 

Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza

Gdy upłynęły dni ich oczyszczenia według Prawa Mojżeszowego, Rodzice przynieśli Jezusa do Jerozolimy, aby przedstawić Go Panu. Tak bowiem jest napisane w Prawie Pańskim: «Każde pierworodne dziecko płci męskiej będzie poświęcone Panu». Mieli również złożyć w ofierze parę synogarlic albo dwa młode gołębie, zgodnie z przepisem Prawa Pańskiego.
A żył w Jeruzalem człowiek imieniem Symeon. Był to człowiek sprawiedliwy i pobożny, wyczekujący pociechy Izraela; a Duch Święty spoczywał na nim. Jemu Duch Święty objawił, że nie ujrzy śmierci, aż zobaczy Mesjasza Pańskiego. Z natchnienia więc Ducha przyszedł do świątyni. A gdy Rodzice wnosili Dzieciątko Jezus, aby postąpić z Nim według zwyczaju Prawa, on wziął Je w objęcia, błogosławił Boga i mówił:
«Teraz, o Władco, pozwalasz odejść słudze Twemu
w pokoju, według Twojego słowa.
Bo moje oczy ujrzały Twoje zbawienie,
które przygotowałeś wobec wszystkich narodów:
światło na oświecenie pogan
i chwałę ludu Twego, Izraela».
A Jego ojciec i Matka dziwili się temu, co o Nim mówiono. Symeon zaś błogosławił Ich i rzekł do Maryi, Matki Jego: «Oto Ten przeznaczony jest na upadek i na powstanie wielu w Izraelu, i na znak, któremu sprzeciwiać się będą – a Twoją duszę miecz przeniknie – aby na jaw wyszły zamysły serc wielu».
Była tam również prorokini Anna, córka Fanuela z pokolenia Asera, bardzo podeszła w latach. Od swego panieństwa siedem lat żyła z mężem i pozostała wdową. Liczyła już sobie osiemdziesiąt cztery lata. Nie rozstawała się ze świątynią, służąc Bogu w postach i modlitwach dniem i nocą. Przyszedłszy w tej właśnie chwili, sławiła Boga i mówiła o Nim wszystkim, którzy oczekiwali wyzwolenia Jeruzalem.
A gdy wypełnili wszystko według Prawa Pańskiego, wrócili do Galilei, do swego miasta – Nazaretu.
Dziecię zaś rosło i nabierało mocy, napełniając się mądrością, a łaska Boża spoczywała na Nim.

Poleć innym!

  • Facebook
  • Twitter
  • Delicious
  • LinkedIn
  • StumbleUpon
  • Add to favorites
  • Email
  • RSS

Dyskusja

Tagi:
Email
Print
WP Socializer Aakash Web