50-lecie kapłaństwa ks. Kanonika Andrzeja Grabańskiego
Autorzy: Ks. Krzysztof Ordziniak, Małgorzata Strzelec ▪
3 czerwca w sanktuarium Matki Boskiej Kotłowskiej sprawowana była Msza św. dziękczynna z okazji 50-lecia kapłaństwa ks. Kanonika Andrzeja Grabańskiego, który w latach 1975–1980 posługiwał tu jako wikariusz; jednocześnie prowadził lekcje religii dla młodzieży w mikstackiej parafii.
Słowa powitania skierował do Księdza Jubilata i zgromadzonych w sanktuarium kustosz tego miejsca ks. Łukasz Ograbek.
We wprowadzeniu do Mszy św. Ksiądz Jubilat podkreślił, że Eucharystia ta jest dziękczynieniem za dar powołania i pół wieku posługi kapłańskiej. Podkreślił, że zebrani w świątyni są częścią jego kapłańskiej drogi, gdyż z każdą z osób spotkał się na jakimś etapie swego życia, w różnych miejscach, w których stawiał go Bóg.
Homilia
Homilię podczas tej Mszy św. wygłosił ks. Marcin Janecki, dyrektor Caritas Archidiecezji Poznańskiej. Kaznodzieja przypomniał, że Jubilat przyjął święcenia kapłańskie 24 maja 1973 roku. Zwrócił uwagę, że udział w jubileuszu skłania do refleksji, jak przeżywać tak piękną rocznicę otrzymania święceń. Zaznaczył, że przygotowując się do homilii, natknął się na wydarzenie, które miało miejsce również 24 maja, ale w 1844 roku. Opowiedział, że w tym dniu Samuel Morse przesłał pierwszą wiadomość telegraficzną, która brzmiała „Co Bóg uczynił”. Ks. Marcin podkreślił, że te słowa przychodzą dziś do Księdza Kanonika Jubilata i stają się pytaniem, co Bóg uczynił w Jego życiu przez tyle lat, na tylu drogach, którymi Go prowadził.
W dalszej części homilii kaznodzieja przywołał słowa innego z jubilatów z tego samego rocznika, ks. Bernarda Cegły, wypowiedziane podczas Mszy św. sprawowanej z okazji jubileuszu w katedrze poznańskiej: „Było nas wyświęconych 36, jubileuszu doczekało 21. Pozwolił nam dobry Bóg służyć Mu i Jego Kościołowi w czasach szczególnych: komunizm, Solidarność, Polak papieżem, wolne wybory, demokracja, przemiana mentalności, gorliwość religijna i obojętność, pandemia, wojna w Ukrainie”. Kaznodzieja podkreślił, że co Bóg uczynił w życiu ks. Jubilata, wie najlepiej on sam, ale także każdy, kogo spotkał na drodze kapłańskiego posługiwania. Zaakcentował, że znamy Jubilata jako kapłana, duszpasterza zatroskanego o sprawy duchowe, ale także materialne.
Wyjaśniając biblijne znaczenie jubileuszu, wskazał, że jest on czasem radości, czasem dziękczynienia Bogu za wszystko, czym nas obdarował. Ks. Janecki podkreślił, że każdy z nas został powołany i ma swą życiową drogę, którą przebył. Do zebranych w kotłowskim wieczerniku skierował słowa zachęty, by także zapytali siebie, co Bóg uczynił w ich życiu.
Kontynuując, przypomniał, że 24 maja 1543 roku zakończył swoje życie Mikołaj Kopernik, który – jak się mówi – wstrzymał Słońce, ruszył Ziemię. Ks. Marcin pytał: „Kto jest Słońcem dla nas chrześcijan? Kto jest Słońcem dla każdego kapłana? W jego blasku to każdy kapłan i jego powołanie ma sens. Tym Słońcem jest Chrystus”. Nawiązując do słów jutrzni, kaznodzieja podkreślił, że to właśnie w blasku tego słońca kapłan podejmuje drogę powołania.
Następnie ks. Janecki nawiązał do słów, które Jubilat umieścił na obrazku prymicyjnym: „Niech będę dla innych chlebem, jak Ty jesteś nim dla mnie każdego dnia”. Kaznodzieja zaakcentował, że Ksiądz Kanonik przez te 50 lat niósł do ludzi Jezusa, a nie siebie. Nawiązując do słów Ewangelii, podkreślił, że zapewne w życiu Jubilata było wiele takich dni, kiedy wracał wieczorem zmęczony, ale i zadowolony z tego, co udało się w tym dniu dokonać. Powołanie jest wielkim darem i jeżeli Pan wybiera, to daje siłę i prowadzi – zaakcentował ks. Janecki. Zaznaczył, że przez te 50 lat zmienił się świat, ludzie, Kościół, ale Chrystus jest ciągle ten sam. Zwrócił uwagę, że naśladowanie Chrystusa jest możliwe tylko wtedy, kiedy będziemy się na Nim opierać. Podkreślił potrzebę otwarcia się na przyjęcie darów, które otrzymujemy od Boga. Zwrócił uwagę na potrzebę wdzięczności Panu, bo każdy z nas jest Jego darem.
Nawiązując do słów wypowiadanych przez kapłanów podczas Mszy św., „Nie pozwól mi nigdy odłączyć się od Ciebie”, kaznodzieja życzył Księdzu Jubilatowi, by żył nimi i były one obecne niezależnie od tego, co przeżywa; by był wierny Chrystusowi, który nigdy człowieka nie opuszcza.
Wiele ważnych, skłaniających do refleksji zdań padło podczas tej homilii…
Życzenia
Podczas tej Eucharystii nie mogło oczywiście zabraknąć życzeń skierowanych do Księdza Jubilata. Jako pierwsze odczytane zostały życzenia skierowane przez abpa Stanisława Gądeckiego. Następnie złożyli je przedstawiciele parafii, wspólnot i grup, w których na przestrzeni pół wieku posługiwał ks. Grabański. Sprawował on posługę kapłańską w Gorzycach Wielkich, Kotłowie, Lesznie, Poznaniu, Żydowie, Szamotułach, Nowym Tomyślu. Wypowiadane słowa życzeń były podziękowaniem za posługę pełnioną w poszczególnych parafiach, za życzliwość, otwartość, zaangażowanie.
Słowa życzeń popłynęły także od współbraci kapłanów z dekanatu mikstackiego. To w Mikstacie ks. Kanonik Andrzej zamieszkał na emeryturze i w tej wspólnocie, na ile pozwalają Mu siły i zdrowie, posługuje.
Przed końcowym błogosławieństwem słowa podziękowania do zebranych w kotłowskim sanktuarium skierował sam Ksiądz Jubilat. Podziękował wszystkim za udział w Eucharystii, za wspólnotę modlitwy, za życzenia i życzliwość. Słowa podziękowania popłynęły do przybyłych pocztów sztandarowych: strażaków, harcerzy, Bractwa Kurkowego i Pieszej Poznańskiej Pielgrzymki na Jasną Górę. Ten ostatni poczet znalazł się tu nieprzypadkowo – Jubilat przez wiele lat był kierownikiem diecezjalnej pieszej pielgrzymki.
Uroczystość uświetnił chór parafialny z Mikstatu prowadzony przez s. Beatę Czop.
Księdzu Kanonikowi Andrzejowi życzymy: Szczęść Boże na dalsze lata posługi kapłańskiej. Niech Pan, który Księdza wybrał i powołał, udziela obficie swoich łask, obdarza zdrowiem i pozwala cieszyć się obfitymi owocami pasterskiej posługi!
Fotorelacja