XXII niedziela zwykła (C), 28.08.2022 – komentarz do Ewangelii
Czy potrafię być zależny?
● Rozważa: ks. Piotr Wąsacz ●
XXII niedziela zwykła (C), 28.08.2022, Ewangelia: Łk 14,1.7-14 ●
W ostatnim czasie bardzo wiele słyszy się o przeróżnych deficytach, brakach, jakie dotykają nasze społeczeństwo. Benzyna, węgiel, cukier – to tylko niektóre z przykładów produktów, jakich nam brakuje, a które są nam niezbędne do dobrego funkcjonowania. Bardzo dużo się o tych brakach mówi w różnych miejscach i okolicznościach. Wielu z nas jest przerażonych tą trudną rzeczywistością, która nas otacza. Pochłonięci tymi trudnościami możemy nie dostrzec jeszcze jednego bardzo poważnego kryzysu, który już od wielu lat dotyka nas wszystkich. To kryzys wartości.
Jedną z podstawowych wartości w życiu człowieka jest pokora, która znajduje się w potężnym kryzysie i jest „towarem deficytowym” dla współczesnego człowieka.
Liturgia Słowa dzisiejszego dnia koncentruje się właśnie wokół pokory. W pierwszym czytaniu z Księgi Syracydesa słyszymy słowa: „Im większy jesteś, tym bardziej się uniżaj”. Dziwne, prawda? Przecież to nielogiczne. Trzeba pamiętać, że nie chodzi tutaj o pastwienie się nad sobą, jakiś masochizm. W czasach Jezusa pokora była rozumiana między innymi jako uznanie zależności człowieka od Boga. To rozumienie doskonale można wkomponować także w nasze czasy; staje się ona wówczas lekarstwem na dążenie do niezależności, absolutnej i wszechogarniającej samowystarczalności, które jest tak bardzo obecne w naszej codzienności. W tym kontekście warto siebie dzisiaj pytać: Czy potrafię być zależny od Boga i od drugiego człowieka i w ten sposób wzrastać w cnocie pokory, mimo że niejednokrotnie wiąże się to z wysiłkiem? Czy raczej dążę do spełniania swoich zachcianek, nie zważając na innych?
Dzisiejszy psalm przypomina nam, że Bóg szczególnie troszczy się o pokornych: sieroty, wdowy, czyli osoby bezbronne, zależne od innych, które mają świadomość, że nie są w stanie funkcjonować bez pomocy Boga i drugiego człowieka. Tutaj ukazuje się istota pokory. Nie chodzi o bezsensowną zależność, podporządkowanie się komuś. Ta postawa ma wynikać ze świadomości że bez Boga i drugiego człowieka nie poradzę sobie w życiu. Po prostu nie dam rady. Największym wyczynem jest uznać to, że nie jestem samowystarczalny.
Często pokorę postrzega się jako przejaw słabości, nieporadności, jako coś negatywnego, dlatego też trwanie w niej wiąże się z wysiłkiem, poświęceniem, zmaganiem. W Ewangelii Jezus, posługując się obrazem uczty, która symbolizuje Ucztę w Królestwie Niebieskim, przypomina nam, że nasza ofiara związana z praktykowaniem pokory nie pozostaje bezowocna. Pan mówi: „Kto się wywyższa, będzie poniżony, a kto się uniża, będzie wywyższony”. To obietnica, że wszelkie trudy, jakie podejmujemy tutaj na ziemi w celu wzrastania w pokorze: odrzucenie, szyderstwa, rezygnacja z pewnych planów, pasji – zostaną nam wynagrodzone w Królestwie Niebieskim.
Pamiętajmy! Nasz trud nie idzie na marne!
W dzisiejszej kolekcie (modlitwie, którą kapłan odczytuje bezpośrednio przed rozpoczęciem Liturgii Słowa) słyszymy takie słowa:
„Boże (…) umocnij w nas wszystko, co dobre, i troskliwie strzeż tego, co umocniłeś”.
Naszą odpowiedzią na te słowa jest słowo: „Amen”, które wyraża naszą zgodę, nasze pragnienie, by treść tej modlitwy zrealizowała się w naszym życiu.
Prośmy zatem, aby dobry Bóg umocnił w nas cnotę pokory i ustrzegł nas od pychy, która oddala nas od Uczty Niebieskiej.
—————
Ks. Piotr Wąsacz – kapłan Diecezji Rzeszowskiej, w czerwcu 2022 roku przyjął święcenia kapłańskie. Obecnie pełni posługę wikariusza w parafii p.w. Św. Michała Archanioła w Nockowej.
Czytanie z Księgi Syracydesa
Synu, z łagodnością wykonuj swe sprawy, a każdy, kto jest prawy, będzie cię miłował. O ile wielki jesteś, o tyle się uniżaj, a znajdziesz łaskę u Pana. Wielka jest bowiem potęga Pana i przez pokornych bywa chwalony. Na chorobę pyszałka nie ma lekarstwa, albowiem nasienie zła w nim zapuściło korzenie. Serce rozumnego rozważa przypowieści, a ucho słuchacza jest pragnieniem mędrca.
Psalm responsoryjny
Sprawiedliwi cieszą się i weselą przed Bogiem,
i rozkoszują radością.
Śpiewajcie Bogu, grajcie Jego imieniu,
cieszcie się Panem, przed Nim się weselcie.
Ojcem dla sierot i wdów opiekunem
jest Bóg w swym świętym mieszkaniu.
Bóg dom gotuje dla opuszczonych,
jeńców prowadzi ku lepszemu życiu.
Deszcz obfity zesłałeś, Boże,
Tyś orzeźwił swoje znużone dziedzictwo.
Twoja rodzina, Boże, znalazła to mieszkanie,
które w swej dobroci dałeś ubogiemu.
Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza.
Gdy Jezus przyszedł do domu pewnego przywódcy faryzeuszów, aby w szabat spożyć posiłek, oni Go śledzili. I opowiedział zaproszonym przypowieść, gdy zauważył, jak sobie wybierali pierwsze miejsca. Tak mówił do nich: „Jeśli cię kto zaprosi na ucztę, nie zajmuj pierwszego miejsca, by czasem ktoś znakomitszy od ciebie nie był zaproszony przez niego. Wówczas przyjdzie ten, kto was obu zaprosił, i powie ci: «Ustąp temu miejsca»; musiałbyś ze wstydem zająć ostatnie miejsce. Lecz gdy będziesz zaproszony, idź i usiądź na ostatnim miejscu. Wtedy przyjdzie gospodarz i powie ci: «Przyjacielu przesiądź się wyżej»; i spotka cię zaszczyt wobec wszystkich współbiesiadników. Każdy bowiem, kto się wywyższa, będzie poniżony, a kto się poniża, będzie wywyższony”. Do tego zaś, który Go zaprosił, rzekł: „Gdy wydajesz obiad albo wieczerzę, nie zapraszaj swoich przyjaciół ani braci, ani krewnych, ani zamożnych sąsiadów, aby cię i oni nawzajem nie zaprosili, i miałbyś odpłatę. Lecz kiedy urządzasz przyjęcie, zaproś ubogich, ułomnych, chromych i niewidomych. A będziesz szczęśliwy, ponieważ nie mają czym tobie się odwdzięczyć; odpłatę bowiem otrzymasz przy zmartwychwstaniu sprawiedliwych”.