Odpust z błogosławieństwem zwierząt w mikstackim sanktuarium
Od ponad trzystu lat w Mikstacie, w dniu narodzin dla nieba św. Rocha, czyli 16 sierpnia odbywa się odpust — jedno z największych wydarzeń w życiu tej niewielkiej wspólnoty.
Od 17 lat pielgrzymują do naszego sanktuarium lekarze i służby weterynaryjne z krajowym duszpasterzem o. Jerzym Brusiło. W tym roku, czas swego szczególnego spotkania, przeżywali już 15 sierpnia podczas Mszy Świętej sprawowanej w sanktuarium o godz. 13:00, której przewodniczył Krajowy Duszpasterz Lekarzy i Służb Weterynaryjnych. W homilii o. Jerzy podjął temat pokory. O pokorę prosili też zebrani w modlitwie kończącej Eucharystię.
Jak co roku, po Mszy Świętej sprawowanej w kościele farnym o godz. 18:00, procesja z Najświętszym Sakramentem i relikwiami Świętego Rocha wyruszyła do sanktuarium na Cmentarnym Wzgórzu — głównego miejsca celebracji uroczystości odpustowych. Tu zostały odprawione Nieszpory i ostatni dzień Nowenny do Świętego Rocha. Następnie rozpoczęło się całonocne czuwanie modlitewne — czas, by podzielić się z Jezusem ukrytym w Najświętszym Sakramencie swoimi radościami, troskami, lękami, niepokojami, czas na chwilę zadumy. Diecezjalne Sanktuarium jest naprawdę miejscem, gdzie możemy odnaleźć ciszę i nastrój do wsłuchania się w głos Boga.
W dzień imienin naszego Patrona wprowadziła nas pasterka, sprawowana tradycyjnie przez kapłanów pochodzących z naszej wspólnoty parafialnej. Oni wzrastali i kształtowali swoje powołanie do służby Bogu i ludziom w cieniu kultu Świętego Rocha, dlatego chętnie przybywają do Mikstatu, by po raz kolejny przeżyć niezwykłe uroczystości odpustowe.
Pasterce przewodniczył w tym roku ks. Mateusz Puchała, dyrektor Radia Rodzina i Telewizji Internetowej Dom Józefa, który także skierował słowa rozważania do zebranych na Mikstackim Wzgórzu. Kaznodzieja podkreślił, że jest to miejsce drogie dla parafian. Zaznaczył, że chcemy uwielbiać Boga przez życie św. Rocha, który jest naszym wielkim orędownikiem oraz którego pomocy i wstawiennictwa nieustannie doświadczamy. Nawiązując do słów Ewangelii ks. Mateusz zachęcił, byśmy weszli na Górę Błogosławieństw. Akcentując, że błogosławieństwa są naszą drogą do świętości, kaznodzieja powiedział: „Święty Roch, nasz patron był człowiekiem błogosławieństw. Tak można krótko scharakteryzować całe jego życie”. Prawdy ewangeliczne wypełniły się w jego życiu. Kontynuując kaznodzieja pytał, co św. Roch chciałby powiedzieć nam, ludziom żyjącym w XXI wieku. Odpowiadając wskazał, że św. Roch z pewnością zachęca nas do wiary i zaufania. Kaznodzieja zachęcał do postawienia sobie pytania o naszą wiarę, o naszą relację z Jezusem, ale także o wierność powołaniu. Zaznaczył, że wierność wiąże się z wytrwałością. Ksiądz Mateusz zaakcentował, że w życiu św. Rocha pojawiało się wiele trudności, ale on się nie zniechęcał. Podczas epidemii nie troszczył się o siebie, ale o bliźnich. Zwrócił uwagę, że św. Roch uczy nas miłości do Boga i do bliźnich. Kaznodzieja apelował, byśmy byli ludźmi wrażliwymi, dostrzegającymi osoby potrzebujące wsparcia. Podkreślił, że św. Roch przypomina nam, że naszym powołaniem jest świętość. Apelował, byśmy nie bali mówić się o tym, że naszym powołaniem jest świętość. Kończąc zachęcał do naśladowania cnót i życia św. Rocha.
Tradycyjnie już w dniu imienin naszego Patrona, 16 sierpnia o godz. 8:00 sprawowana była Msza Święta wotywna w intencji gospodarzy, której w tym roku przewodniczył autor tekstu. Homilię wygłosił o. Jerzy Brusiło. Kaznodzieja pytał m.in. dlaczego zwracamy się w czasie epidemii właśnie do św. Rocha i wyjaśnił, że żył w czasach epidemii dżumy, pochylał się nad zarażonymi, sam się zaraził, doświadczył epidemii i został cudownie uzdrowiony. Jest zatem tym, który wie czym jest niebezpieczeństwo choroby. Przeszedł przez to czego my doświadczamy, dlatego nas rozumie. Zauważył, że nie tylko w czasie odpustu przychodzimy do św. Rocha, ale nasze myśli biegną do niego szczególnie w tym trudnym czasie. Następnie o. Jerzy podzielił się swoim świadectwem z czasu zakażenia. Zaakcentował, że w czasie choroby modlił się codziennie do św. Rocha i dzięki temu miał poczucie spokoju. Czując wsparcie św. Rocha, powinniśmy zapytać co dla niego było źródłem siły do pokonania choroby, pomocy zarażonym i umierającym. Podkreślił, że z pewnością były to takie jego cechy jak hart ducha, miłość bliźniego, wiara. Najważniejszym jednak źródłem siły Rocha była Eucharystia. Ojciec Jerzy zachęcał zebranych do udziału we mszy świętej, do przyjmowania komunii św., do korzystania z sakramentów, adoracji. Zachęcał byśmy trzymali się Eucharystii, bo przykład św. Rocha pokazuje, że to pomaga, dodaje sił, jest lekarstwem na chorobę, ale i lęki, niepokoje związane z epidemią. Kończąc o. Jerzy powiedział: „Błogosławieni, którzy się smucą, albowiem oni będą pocieszeni. Będą pocieszeni i umocnieni przez Komunię św., przez Eucharystię. To wskazanie św. Rocha niech nam towarzyszy, bo Eucharystia daje życie”.
Po tej Mszy Świętej odbył się, mający głęboki wymiar religijny, obrzęd błogosławieństwa zwierząt. Dokonał go ks. bp Damian Bryl. Parafianie i pielgrzymi z całego kraju przyprowadzili, przynieśli bądź przywieźli na Cmentarne Wzgórze prawie całą Arkę Noego. Były tu konie i kucyki, psy, koty, króliki, chomik, krowy, świnki morskie, kury, papugi, gołębie. Były patyczaki, wąż i alpaki. Wszystkie te zwierzątka i ptactwo zostało tu przyprowadzone przez właścicieli, którzy pełni wiary chcieli je powierzyć opiece Świętego Rocha. Wielka jest siła wiary i tradycji w tym naszym Mikstacie, gdzie obrzęd ten odbywa się nieprzerwanie od trzystu lat. Tradycyjnie już obrzęd błogosławieństwa zwierząt zakończyło wypuszczenie gołąbków, które symbolizują pokój, ale i Ducha Świętego.
W tym roku mija 10 lat od ustanowienia kościoła na Cmentarnym Wzgórzu Diecezjalnym Sanktuarium Świętego Rocha. Z tej okazji zastało posadzonych 10 cisów na 10-lecie ustanowienia sanktuarium. Jeden z nich został symbolicznie wsadzony przez bpa Damiana Bryla. Cisy zostały wyhodowane z nasion pobłogosławionych przez Benedykta XVI.
O godz. 11:00 odprawiona została suma odpustowa, której przewodniczył ks. bp Damian Bryl, który także wygłosił homilię. Hierarcha podkreślił, że święto patronalne jest zaproszeniem do modlitwy, jest okazją do tego, by przynieść Panu Bogu ważne dla nas sprawy. Zaapelował, byśmy oprócz intencji osobistych pamiętali o tych, które dotyczą wszystkich, także tych związanych z pandemią. Zachęcał byśmy wyznali wiarę i powierzyli Bogu trudne sprawy, których nie rozumiemy i nie dajemy sobie z nimi rady, byśmy uwierzyli, że Bóg jest nad tym wszystkim. Zachęcając do wyznania wiary uczynionego od serca powiedział: „Panie Boże w tym wszystkim, mocno wierzę, że Ty jesteś Panem, Ty jesteś Bogiem i to nie źli ludzie, nie zły duch, nie grzech królują na tym świecie, ale Ty. Mimo, że jest czas zmagania, trudności to ufam, że wszystko jest w Twoich rękach i Ty mnie przeprowadzisz do szczęśliwego końca”. Zaznaczył, że św. Roch przeszedł przez wiele różnych trudnych doświadczeń trzymając się Pana Boga. Zachęcał do takiej samej postawy zgromadzonych wokół mikstackiego sanktuarium, podkreślając byśmy nie tylko przynosili nasze trudne sprawy, ale także byli zasłuchani w Słowo Boże i traktowali je jako drogowskaz w życiu. Jednocześnie zwrócił uwagę na potwierdzanie deklaracji wiary swoją postawą życiową. Kaznodzieja zaakcentował, że św. Roch był człowiekiem wielkiej wiary, a jego wiara przekładała się na jego wrażliwość wobec bliźnich. Zaapelował „żebyśmy w tych trudnych czasach pandemii byli na siebie otwarci, wrażliwi i gotowi do wzajemnej pomocy.( …) Proszę wspierajmy się wzajemnie. Prośmy dzisiaj świętego Patrona, o to by pomógł nam zachować wrażliwe serce, o to byśmy nie byli na siebie nawzajem obojętni”.
Kolejną kwestią, na którą zwrócił uwagą kaznodzieja jest umiejętność przebaczania. „Jakże ważne jest to, żebyśmy umieli przebaczać, czyli dawać sobie ciągle na nowo szansę na zdrowe i dobre relacje, żebyśmy ciągle nie żyli przeszłością i trudnymi wspomnieniami. Prośmy dzisiaj dobrego Boga, by leczył nasze trudne wspomnienia, żebyśmy byli gotowi iść do przodu, żebyśmy nie byli pamiętliwi” – zaznaczył. Zwrócił uwagę, że czas odpustowy jest czasem umacniania wiary i wzmacniania ducha. Kończąc ks. Biskup powiedział m.in. „Prośmy, aby Pan dodał nam umocnienia, abyśmy wrócili trochę inni do naszych domów, z większą nadzieją i żebyśmy umieli tę nadzieję zanieść tym, którzy ją stracili, których różne doświadczenia przygniotły”.
Wiele ważnych słów zostało wypowiedzianych w homiliach wygłoszonych w odpustowy dzień. Warto do nich powrócić i poddać je głębszej refleksji, bo zawarte w nich wskazania z pewnością pomogą na drodze realizacji naszego powołania do świętości. Po zakończonej Eucharystii przy wystawionym Najświętszym Sakramencie została odmówiona litania do św. Rocha. Następnie procesja wyruszyła cmentarnymi alejkami. Uroczystą sumę zakończyło błogosławieństwo Najświętszym Sakramentem na cztery strony świata.
O godz. 18:00 sprawowana była jeszcze Msza Święta w intencji najmłodszych, po której otrzymali oni indywidualne błogosławieństwo oraz pamiątkowy obrazek ze Świętym Rochem. Po niej procesja wyruszyła z powrotem do kościoła farnego.
Przechodząc w tych dniach ulicami miasta, mogliśmy zobaczyć domy przyozdobione flagami Mikstatu, ponieważ Święty Roch jest nie tylko patronem kościoła, ale także miasta. Mieliśmy wiec okazję do wielkiego świętowania.
W godzinach wieczornych zrobiło się wokół znacznie ciszej. Wiele osób przyszło jeszcze na to ważne dla naszej wspólnoty Wzgórze, by nawiedzić Świętego Rocha i zatrzymać się nad mogiłami naszych bliskich zmarłych, bo gdyby nie ich wiara i troska o przekaz następnym pokoleniom, nie byłoby tych pięknych, mających głęboki wymiar religijny, uroczystości.
W 2015 roku uroczystości odpustowe ku czci św. Rocha z obrzędem błogosławieństwa zwierząt zostały wpisane na Krajową Listę Niematerialnego Dziedzictwa Kulturowego. W tegorocznych uroczystościach odpustowych uczestniczyła przewodnicząca ds. niematerialnego dziedzictwa kulturowego Pani prof. Katarzyna Smyk.
Dziękujemy serdecznie portalowi Dziennik Parafialny za objęcie patronatem medialnym uroczystości odpustowych w Diecezjalnym Sanktuarium Świętego Rocha w Mikstacie.
Tekst: ks. Krzysztof Ordziniak, kustosz Diecezjalnego Sanktuarium Świętego Rocha
Zdjęcia: Małgorzata Strzelec