Modliliśmy się o pomyślność dla naszej ojczyzny
11 listopada obchodziliśmy 103. rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości w 1918 roku. Tegoroczne obchody rozpoczęły się na mikstackim Rynku przy figurze Serca Pana Jezusa. Tu została wciągnięta na maszt biało-czerwona flaga oraz odśpiewany hymn narodowy. Delegacje złożyły pod pomnikiem kwiaty, zapalono znicze. Następnie uczestnicy uroczystości przeszli do kościoła parafialnego.
Przed kościołem harcerze przypinali udającym się na mszę świętą kotyliony w naszych barwach narodowych. Przed rozpoczęciem Mszy Świętej wprowadzono do świątyni poczty sztandarowe i delegacje.
O godz. 10:30 sprawowana była uroczysta msza święta. Przewodnicząc koncelebrze modliłem się o pomyślność i Boże błogosławieństwa dla naszej ojczyzny. Wraz ze mną przy ołtarzu stanęli ks. kan. Andrzej Grabański, ks. kan. Grzegorz Ignor oraz ks. kan. Grzegorz Klapa.
Homilię podczas tej Eucharystii wygłosił ks. kan. Grzegorz Klapa. Rozpoczynając, zaznaczył, że 11 listopada jest dla każdego Polaka szczególnym dniem. Przypomniał, że na polskim sztandarze, tak jak przy naszym ołtarzu, znajdują się słowa: Bóg – Honor – Ojczyzna. Nawiązując do tych słów, kaznodzieja pytał, czy Bóg nie odgrywał kluczowej roli w najtrudniejszych chwilach naszego narodu. Zaznaczył też, że są osoby, które chętnie wykreśliłyby Boga ze sztandarów, dlatego apelował: „Nie dajmy Boga wymazać z naszego życia. Ojczyzna bez Boga jest słaba. W naszą długą i piękna historię Bóg wpisany jest na zawsze”.
Kontynuując ks. kan. Grzegorz zaakcentował, że upragniona wolność okupiona była cierpieniem tych, którzy marzyli o wolności. Zaznaczył, że nowe pokolenie odrzuca często Boga sprowadzając na siebie zło i cierpienie. Wskazał też, że „my cierpimy przez nasze wybory, Bóg cierpi przez nas”. Podkreślił, że cierpienie Jezusa doprowadziło do zwycięstwa nad śmiercią i szatanem, zaś męczeństwo tych, którzy walczyli doprowadziło do wolności. W dalszej części homilii kaznodzieja zauważył, że nie doceniamy wolności, zapominamy o Bogu. Apelował do zebranych, by nie dali się zniewolić złu i grzechowi, który niszczy duszę. Prosił, by uczynić wszystko, co możliwe, aby dzieci mogły się cieszyć prawdziwym szczęściem i prawdziwą wolnością.
Kończąc homilię ks. kan. Grzegorz Klapa przywołał słowa bł. Stefana Kard. Wyszyńskiego, wypowiedziane 12 maja 1974 roku w Krakowie podczas uroczystości ku czci św. Stanisława patrona Polski: „Dla nas po Bogu, największa miłość – to Polska. Musimy po Bogu dochować wierności przede wszystkim naszej Ojczyźnie i narodowej kulturze polskiej. Będziemy kochali wszystkich ludzi na świecie, ale w porządku miłości. Po Bogu więc, po Jezusie Chrystusie i Matce Najświętszej, po całym ładzie Bożym, nasza miłość należy się przede wszystkim naszej Ojczyźnie, mowie, dziejom i kulturze, z której wyrastamy na polskiej ziemi”. Zachęcał, byśmy pamiętali, że miłość rodzi się w sercach ludzi wolnych.
We mszy świętej, w intencji Ojczyzny, uczestniczyli przedstawiciele władz miasta, parlamentarzyści, poczty sztandarowe szkoły i różnych organizacji, strażacy, harcerze oraz parafianie.
11 listopada to szczególny dzień zadumy i modlitewnej refleksji nad trudną i bolesną historią naszej Ojczyzny. To jeden z dni w roku, w którym uświadamiamy sobie, jak wielką cenę zapłacili nasi przodkowie, byśmy mogli żyć w wolnej Polsce. Pokazuje nam znaczenie przeszłości, dla naszej teraźniejszości i przeszłości oraz uświadamia odpowiedzialność za wspólne dobro – Ojczyznę. Uroczystość zakończyła się odśpiewaniem pieśni „Boże, coś Polskę…”
ks. Krzysztof Ordziniak
Homilia ks. kan. Grzegorza Klapy kliknij tutaj