Marsz Świętych przeszedł ulicami Mikstatu
Od kilku dni słyszeliśmy, czytaliśmy w mediach o uroczystości Wszystkich Świętych. Zapanowała też moda na Halloween. Do niejednych drzwi, w dniach poprzedzających uroczystość Wszystkich Świętych, zapukał ktoś przebrany za czarnoksiężnika czy kościotrupa, wypowiadający słowa różnych zaklęć. Czy rzeczywiście tak muszą wyglądać ostatnie październikowe dni? Oczywiście, że nie – trzeba tylko dzieciom coś zaproponować.
Przez cały październik, od poniedziałku do piątku, dzieci z mikstackiej parafii spotykały się na modlitwie różańcowej. Przyszły na nią także 29 października, ale przebrane za różnych świętych, ponieważ po zakończonej modlitwie różańcowej, odbył się ulicami Mikstatu – Marsz Świętych. Jego trasa wiodła od kościoła farnego do Diecezjalnego Sanktuarium Świętego Rocha.
W naszej parafii znajdują się relikwie św. Wojciecha, św. Zygmunta Szczęsnego Felińskiego, św. Maksymiliana Marii Kolbe, św. Jana Pawła II. Są i relikwie św. Rocha, ale te czekały na uczestników Marszu Świętych w sanktuarium. Zanim wyruszyliśmy na ulice miasteczka, przekazałem relikwie dzieciom, które przebrały się za tych właśnie Świętych. To oni niosąc relikwie, kroczyli na czele naszego Marszu Świętych. Za nimi szły dzieci, które przebrały się za Świętego Rocha, patrona naszego sanktuarium, ale i miasta. Byli oczywiście i inni święci.
Ze śpiewem na ustach wyruszyliśmy na mikstacki rynek, gdzie stoi figura Najświętszego Serca Pana Jezusa. Tu, dzieci niosący relikwie i nasi „święci Rochowie”, zajęli miejsce na przygotowanym podwyższeniu, otoczyli ich również pozostali „święci”. O tym, jacy to byli święci, dowiedzieliśmy się odmawiając litanię. Poszczególne osoby wypowiadały imiona świętych, za które się przebrały, pozostałe dzieci odpowiadały: „módl się za nami”. Nie sposób wymienić tu wszystkich, ale był św. Roch, św. Wojciech, św. Zygmunt Szczęsny Feliński, św. Maryja, św. Hubert, św. Zofia, św. Maksymilian Maria Kolbe, św. Matka Teresa, św. Jan Paweł II, św. Elżbieta, św. Joanna Beretta Molla, św. Matylda, św. Jadwiga, św. Marcin, św. Józef, św. Kazimierz, św. Agata, św. Filomena, św. Faustyna i inne święte siostry zakonne. Najliczniej w Marszu Świętych reprezentowane były anioły. Różnorodność postaci świętych, w które wcieliły się dzieci, pokazała jak rozmaite są drogi prowadzące do świętości.
Ponieważ święci to ludzie radośni i uśmiechnięci, był także śpiew i taniec. Po mikstackim rynku, gdzie tak wiele osób robiło jeszcze zakupy echo niosło słowa piosenki: ”Każdy może być świętym, jeśli tylko chce”. Na rynku rozstrzygnięty został konkurs na strój św. Rocha. Wszyscy, którzy w ten październikowy wieczór wcielili się w postać św. Rocha, otrzymali jego figurki. Wszystkie stroje były naprawdę piękne i pomysłowe.
Następnie uczestnicy Marszu, uliczkami miasta, udali się w kierunku Diecezjalnego Sanktuarium Świętego Rocha. Tu, w znaku relikwii, czekał na nich niebieski patron naszego miasta. Ze Wzgórza jeszcze wyraźniej i lepiej echo niosło słowa: „Każdy może być świętym”. Na ołtarzu zostały ustawione relikwiarze przyniesione przez uczestników Marszu Świętych. Na wszystkich czekały słodkie upominki.
Zorganizowany Marsz Świętych stał się okazją do bliższego poznania postaci świętych patronów i ich atrybutów. Młodzi Mikstaczanie dali świadectwo swej wiary. Być może słowa, które z taką radością wyśpiewali, pomogły zrozumieć wielu osobom, że każdy może zostać świętym, bo świętość nie jest dla wybranych, ale każdy z nas może sobie na nią zasłużyć pięknym życiem.
Ks. Krzysztof Ordziniak