I Niedziela Wielkiego Postu (rok B), 21 lutego 2021 – komentarz do Ewangelii
Bóg ukryty w nędzy
● Rozważa: ks. Jakub Dzierżak ●
I Niedziela Wielkiego Postu, rok B (21.02.2021 r.)
Ewangelia: Mk 1,12-15 ●
W minioną środę rozpoczął się kolejny Wielki Post. Czterdzieści dni, które daje nam Kościół, by w czasie Wigilii Zmartwychwstania z całą mocą powiedzieć: tak, wyrzekam się szatana i jego obrzydliwości oraz przyjmuję Jezusa jako mojego Pana! Aby zrobić to świadomie i doświadczyć Jego mocy w sobie, trzeba przejść przez trudny czas poznawania prawdy o sobie i odnaleźć Boga ukrytego w nędzy…
Drogę Wielkiego Postu jak co roku rozpoczynamy Ewangelią o kuszeniu Chrystusa. Dlaczego Jezus był kuszony, skoro wiadomo było, że nie podda się woli szatana. Zobaczmy, co wydarzyło się wcześniej. Chodzi o chrzest Chrystusa, który rozważaliśmy niewiele ponad miesiąc temu.
Wchodząc do Jordanu, który był pełen ludzkich grzechów, wyznawanych Janowi Chrzcicielowi, Jezus cały zanurzył się w brudzie ludzkich ułomności. Wypełniło się proroctwo Izajasza sprzed kilku wieków: Lecz On się obarczył naszym cierpieniem, On dźwigał nasze boleści (Iz 53,4). Jaki to ma związek z kuszeniem? Święty Grzegorz z Nazjanzu, jeden z Ojców Kościoła, zostawił nam przepiękne zdanie: „To, co nie zostało przyjęte [przez Chrystusa – przyp. aut.], nie zostało zbawione; ale to, co zostało złączone z Bogiem, to jest także odkupione”. Co to oznacza? Chrystus zbawił człowieka, przyjmując całą nędzę, jakiej on doświadczał, i stając się takim jak my. Dlatego właśnie przyjął chrzest, biorąc na siebie – jako Najczystszy – obrzydliwość grzechu i dlatego pozwolił kusić się przez szatana. Bóg tak bardzo ukochał człowieka, że jego zbawienie dokonywało się w tak dobitny sposób – w całkowitym uniżeniu Boga, aby dotknąć chorego serca człowieka.
Wielki Post jest czasem, kiedy poznajemy naszą nędzę. Wszystko po to, aby z całą mocą i świadomością wyznać po czterdziestu dniach w odnowieniu przyrzeczeń chrzcielnych, że Jezus jest Panem, któremu chcę powierzyć swoje życie, bo sam już nie potrafię nim kierować. Starożytni chrześcijanie, chcąc przyjąć chrzest, schodzili po stopniach do specjalnego pomieszczenia, gdzie znajdowała się sadzawka chrzcielna. Nago wchodzili do wody, by potem wyjść z niej w białej szacie jako nowi ludzie. My również, doświadczając pokus tak jak Jezus, schodzimy w dół, poznając naszą słabość i grzeszność. Nago, w pełnej i bolesnej prawdzie o sobie, stajemy przed Jezusem, by jeszcze raz w czasie odnowienia przyrzeczeń chrzcielnych w Wigilię Zmartwychwstania oddać się pod Jego miłosierne panowanie. Człowiek, który uważa, że jest doskonały i nie potrzebuje miłosierdzia, nie doświadczy łaski Bożej. Bóg może działać tylko wtedy, gdy Mu na to pozwolimy. Poznając naszą niezdolność do bycia Mu wiernym o własnych siłach, odkrywamy nasze serce, by On spojrzał na nie wzrokiem pełnym miłości.
Wielki Post to trudny i wymagający czas, ale dzięki podjęciu tego trudu naprawdę przeżyjemy Święta Wielkanocne. Jezus zostawił nam wskazówkę na ten czas – Biblię. Trzykrotnie pokonał szatana słowami Pisma Świętego. Może warto w tym Wielkim Poście czytać Biblię częściej niż zwykle?
————–
Ks. Jakub Dzierżak – kapłan diecezji rzeszowskiej. Obecnie posługuje w Parafii pw. Ofiarowania Najświętszej Maryi Panny w Górnie. Posługuje również w Duszpasterstwie Osób Niesłyszących Diecezji Rzeszowskiej.
Słowa Ewangelii według Świętego Marka
Duch wyprowadził Jezusa na pustynię. A przebywał na pustyni czterdzieści dni, kuszony przez Szatana, i był ze zwierzętami, aniołowie zaś Mu służyli.
Gdy Jan został uwięziony, Jezus przyszedł do Galilei i głosił Ewangelię Bożą. Mówił: «Czas się wypełnił i bliskie jest królestwo Boże. Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię!»