Uroczystości pogrzebowe ks. kan. Zbigniewa Mielcarka – syna mikstackiej parafii
Ks. Krzysztof Ordziniak •
2 października, w święto Aniołów Stróżów, w mikstackiej parafii odbyły się uroczystości pogrzebowe śp. ks. kanonika Zbigniewa Mielcarka pochodzącego z naszej wspólnoty. Ks. kanonik Zbigniew odszedł do Domu Ojca 21 września w Recklinghausen, gdzie przez trzydzieści lat sprawował posługę w Polskiej Misji Katolickiej.
Mszy świętej pogrzebowej przewodniczył biskup senior Ignacy Dec z diecezji świdnickiej. Wraz z nim bezpośrednio przy ołtarzu stanął delegat Archidiecezji Wrocławskiej ks. biskup Andrzej Siemieniewski, ks. Rafał Kowalczyk, proboszcz parafii w Recklinghausen, oraz ks. Ryszard Zieliński, siostrzeniec śp. ks. kanonika Zbigniewa. Mszę św. poprzedziła modlitwa różańcowa w intencji zmarłego kapłana. Jako gospodarz miejsca skierowałem słowa powitania do Księży Biskupów, kapłanów – kolegów kursowych śp. ks. kanonika Zbigniewa, kapłanów przybyłych z Niemiec, z różnych zakątków Polski, parafian z Recklinghausen, rodziny, przyjaciół, znajomych zmarłego kapłana. Nie mogło na tym pożegnaniu zabraknąć kapłanów – synów mikstackiej ziemi.
Rozpoczynając Mszę św., główny celebrans zaznaczył, że sprawowana jest ona w dwóch intencjach: po pierwsze jest dziękczynieniem za wszelkie dobro przekazane przez ks. Zbigniewa ludziom, za dar jego życia i powołania. Druga intencja miała charakter błagalny o wybielenie cieni życia śp. ks. Zbigniewa i wyproszenie mu miłosierdzia Bożego.
Homilię wygłosił ks. bp Ignacy. Na początku złożył kondolencje rodzinie zmarłego kapłana i wszystkim tym, których jego śmierć napełniła smutkiem. Ksiądz biskup podkreślił, że na nagrobkach czy w encyklopediach podaje się datę narodzin i śmierci. Zwrócił uwagę, że tym wydarzeniom towarzyszy inny klimat. Narodzinom – atmosfera radości, przede wszystkim najbliższej rodziny; śmierci i pogrzebowi – smutek wielu osób, nie tylko rodziny, ale i tych, którzy spotkali zmarłego na swej drodze. Podkreślił, że w takiej atmosferze, w otoczeniu wielu osób zgromadzonych w mikstackim kościele odbywa się pożegnanie zmarłego Kapłana, który w Mikstacie spędził lata dzieciństwa i młodości. Stąd, jak zaznaczył hierarcha, „wyfrunął w świat i oto wraca w swoim zmarłym ciele, które kryje ta trumna, by tu w rodzinnej ziemi spocząć i oczekiwać na końcowe zmartwychwstanie”.
Ks. biskup zaakcentował, że śmierć ks. Zbigniewa napełniła wiele osób smutkiem i żalem. Pocieszeniem dla nas jest Słowo Boże. Podkreślił, że Bóg daje nam nadzieję, że śmierć nie jest końcem, ale zmianą życia ziemskiego na życie wieczne. Słowa św. Pawła sprawiają, że – jak powiedział celebrans – „odżywa w nas wiara, że śp. ksiądz Zbigniew został przeprowadzony z ziemi do niebieskiego mieszkania”. Nawiązując do słów Ewangelii (J 14,1-3), zaznaczył, że wypełniły się one w życiu ks. Zbigniewa. Bóg przyszedł po swego kapłana i zabrał go do siebie.
Kaznodzieja zachęcał do dziękczynienia za życie kapłana, ale i do błagania Boga o darowanie grzechów przez niego popełnionych. Podkreślił, że wszyscy grzeszymy i potrzebujemy Bożego miłosierdzia. Zaakcentował, że śp. ks. Zbigniew nie może już sobie pomóc, ale możemy uczynić to my, żyjący, ofiarowując mu swoją modlitwę. To piękny gest wdzięczności i miłości do niego – dodał celebrans.
W dalszej części homilii ks. biskup Ignacy przypomniał najważniejsze wydarzenia z życia ks. Zbigniewa, zaznaczając, że z domu rodzinnego wyniósł najpiękniejsze wiano, wiarę i umiłowanie Boga, modlitwy. Podkreślił, że tu w Mikstacie zrodziło się powołanie kapłańskie, do którego przygotowywał się w Arcybiskupim Seminarium Duchownym we Wrocławiu. Kontynuując, hierarcha przywołał dzień 21 maja 1977 roku, kiedy ks. Zbigniew w katedrze wrocławskiej z rąk abpa Henryka Gulbinowicza przyjął święcenia kapłańskie. Przypomniał miejsca sprawowania posługi kapłańskiej: Strzegom, Wrocław Brochów i wreszcie Polska Misję Katolicką w Munster i Recklinghausen. Podkreślił, że posługa kapłańska ks. Zbigniewa w Polskiej Misji Katolickiej w Niemczech trwała trzydzieści lat. Tam głosił Słowo Boże, przypominał o przykazaniach Bożych, które zostało nam dane po to, byśmy godnie przeżyli życie i tworzyli lepszy świat. Kaznodzieja podkreślił, że ze sprawowania Eucharystii i posługi sakramentalnej czerpał siły do dźwigania krzyży, których nie brakowało w jego życiu. Tą mocą napełniał zmarły kapłan tych, którym służył. Kontynuując, hierarcha podkreślił zaangażowanie ks. Zbigniewa w jego posługę chorym, biednym, zagubionym. Przypomniał także jubileusz 40-lecia kapłaństwa śp. ks. kanonika Zbigniewa w Recklinghausen, w którym uczestniczył i wygłosił homilię.
Ks. biskup podkreślił, że podczas tej liturgii dziękujemy Bogu za kapłana, który kochał Boga i ludzi. Podziękował ks. Zbigniewowi za jego uśmiech, życzliwość, rozśpiewanie, otwartość. Kończąc, powiedział:
„Księże Zbigniewie, wróciłeś z dalekiego świata, do swoich, do ziemi, na której ujrzałeś ten świat, do ziemi, która jak dobra matka cię przyjmie, abyś tutaj oczekiwał na dzień zmartwychwstania. (…) Spoczywaj w pokoju, drogi Przyjacielu, Przyjacielu Boga i ludzi, i do zobaczenia w wieczności. Amen”.
Słowa ks. biskupa przypomniały zebranym postać śp. księdza kanonika Zbigniewa, wlały w nasze serca chrześcijańską nadzieję oraz przypomniały o znaczeniu modlitwy za zmarłych.
Przed końcowym obrzędem pożegnania śp. księdza kanonika wspominali i dziękowali mu za jego posługę i obecność w ich życiu m.in. koledzy kursowi, przyjaciele, przedstawiciel wiernych z Polskiej Misji Katolickiej w Recklinghausen, ks. Rafał Kowalczyk, proboszcz z tejże misji, i ks. kan. Jerzy Rasiak reprezentujący kapłanów pochodzących z naszej parafii. W imieniu rodziny głos zabrał ks. Ryszard Zieliński, siostrzeniec zmarłego kapłana.
Obrzędowi pożegnania przy trumnie przewodniczył ks. biskup Andrzej Siemieniewski, który następnie odprowadził śp. ks. kan. Zbigniewa na miejsce wiecznego spoczynku, na mikstacki cmentarz.
Księże kan. Zbigniewie spoczywaj w pokoju!
Link do homilii wygłoszonej przez ks. bpa Ignacego Deca
https://drive.google.com/file/d/1u3-OB4M3YSA-pjI6VqdEgRgFqIYhvTHt/view?usp=sharing