XVI niedziela zwykła, 21 VII 2019 – komentarz do Ewangelii
Ważne i ważniejsze
▼ Rozważa: Paweł Beyga ▼
XVI niedziela zwykła (21 lipca 2019)
Czytania: Rdz 18,1-10a; Kol 1,24-28
Ewangelia: Łk 10,38-42 ▼
Przedstawiona w dzisiejszej perykopie scena może być nazwana z powodzeniem typową scenką rodzajową. Widzimy trzy postacie: Martę, Marię oraz Jezusa. Chyba każdy z nas podejmował kiedyś gości lub był u kogoś w odwiedzinach. Oczywiście ta druga sytuacja jest wygodniejsza – nie trzeba zbyt wielu przygotowań.
Pomiędzy Martą i Marią dochodzi do „spięcia”. Otóż Marta zwraca się do Jezusa, żeby Ten zainterweniował. Maria bowiem wydawała się nie przejmować tym, że tyle trzeba rzeczy jeszcze przygotować. Jezus odpowiada niemal natychmiastowo: „Marto, Marto, troszczysz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba mało albo tylko jednego. Maria obrała najlepszą cząstkę, której nie będzie pozbawiona”. Boski Gość w domu dwóch sióstr nie stwierdził, że to, co robi Marta, było niepotrzebne, ale zwrócił uwagę na postawę jej siostry. Marta wydawałaby się być osobą pretensjonalną, ale jednocześnie zatroskaną o to, co będzie znajdować się na stole. Jezus Chrystus zwraca uwagę na to, że troska o sprawy doczesne (jedzenie, picie, odzież i mieszkanie) jest bardzo ważna, ale najważniejsza jest troska o zbawienie. Taka scenka rodzajowa z domu Marty i Marii jest doskonałym przypomnieniem współczesnemu światu o priorytetach. Jedne są ważne, a drugie najważniejsze.
Paweł Beyga – doktor nauk teologicznych (teologia dogmatyczna). W 2018 roku obronił pracę doktorską na Papieskim Wydziale Teologicznym we Wrocławiu na temat tradycji anglikańskiej w Mszale dla ordynariatów personalnych byłych anglikanów. Interesuje się związkiem liturgii z treścią wiary. Publikował m.in. w „Teologii w Polsce”, „Wrocławskim Przeglądzie Teologicznym” oraz „Studia Europaea Gnesnensia”.
Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza
Jezus przyszedł do jednej wsi. Tam pewna niewiasta, imieniem Marta, przyjęła Go w swoim domu. Miała ona siostrę, imieniem Maria, która usiadłszy u nóg Pana, słuchała Jego słowa.
Marta zaś uwijała się około rozmaitych posług. A stanąwszy przy Nim, rzekła: «Panie, czy Ci to obojętne, że moja siostra zostawiła mnie samą przy usługiwaniu? Powiedz jej, żeby mi pomogła».
A Pan jej odpowiedział: «Marto, Marto, martwisz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba mało albo tylko jednego. Maria obrała najlepszą cząstkę, której nie będziepozbawiona».