XVIII Niedziela zwykła (B), 5 sierpnia 2018 – komentarz do Ewangelii
Chleb z nieba
● Rozważa: ks. Julian Wybraniec ●
XVIII Niedziela Zwykła, rok B (5 sierpnia 2018)
Czytania: Wj 16, 2-4. 12-15; Ef 4, 17. 20-24
Ewangelia: J 6,24-35 ●
Znamy opowieść z Księgi Wyjścia o cudzie dokonanym na pustyni, kiedy Żydzi otrzymali pokarm z nieba: mannę. Kto podróżował po pustyni Synaj może w pełni wyobrazić sobie to, co wówczas zaszło: nawet dzisiaj jest to trudna podróż, chociaż odbywa się w samochodzie i przy całym zaopatrzeniu. Pomyślmy o karawanach ludzi i zwierząt, jak z trudem kroczą po pustynnych piaskach, po skalistych dolinach. Nie należy więc dziwić się, iż Żydzi skarżyli się i tęsknili za Egiptem oraz jego przepychem.
Symbolika zawarta w Księdze Wyjścia jest bardzo czytelna: Egipt oznacza niewolę grzechu, przejście przez Morze Czerwone zaś oczyszczający chrzest. A ziemia obiecana to Królestwo Boże. Droga poprzez pustynię to ludzkie życie. Bez specjalnej pomocy ze strony Boga nie można przedsięwziąć żadnej wyprawy poprzez pustynię. Pomoc ta, w naszym przypadku, konkretyzuje się w Eucharystii, w „chlebie z nieba”.
Eucharystia jest pokarmem dającym siły podczas drogi przez życie. Ostatnia Komunia święta przyjęta przed śmiercią nazywa się w języku łacińskim viaticum, czyli zaopatrzenie na podróż. W minionych czasach chrześcijanie zawsze prosili o obecność kapłana w chwili przejścia na tamten świat, aby moc umrzeć z Eucharystią w ustach. Życie jest wędrówką, a Eucharystia obdarza nas siłą, aby móc w niej wytrwać.
Mówi się, iż manny wystarczyło dla wszystkich i wszystkim też przypadł do gustu jej smak. W ten sam sposób Eucharystia dodaje wszystkim sił, zgodnie z powołaniem każdego z nas.
Chleb daje nam życie. Ale Jezus obiecuje nam, iż wraz z chlebem codziennym da nam też życie Boże. Poprzez Eucharystię Jezus obdarza ludzi życiem nadnaturalnym tu, na świecie. Poprzez świętą Komunię życie Boskie wchodzi w nas, staje się naszym życiem. Dzięki niej stajemy się silniejsi i wzrastamy w wieczności.
Ks. Julian Wybraniec – w maju 2012 r. przyjął święcenia kapłańskie. Obecnie jest wikariuszem w rzeszowskiej katedrze. Jego pasją jest liturgia oraz muzyka liturgiczna w teorii i praktyce.
Słowa Ewangelii wg św. Jana
Kiedy ludzie z tłumu zauważyli, że na brzegu jeziora nie ma Jezusa ani Jego uczniów, wsiedli do łodzi, dotarli do Kafarnaum i tam szukali Jezusa. Gdy zaś odnaleźli Go na przeciwległym brzegu, rzekli do Niego: «Rabbi, kiedy tu przybyłeś?»
W odpowiedzi rzekł im Jezus: «Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Szukacie Mnie nie dlatego, że widzieliście znaki, ale dlatego, że jedliście chleb do syta. Zabiegajcie nie o ten pokarm, który niszczeje, ale o ten, który trwa na życie wieczne, a który da wam Syn Człowieczy; Jego to bowiem pieczęcią swą naznaczył Bóg Ojciec».
Oni zaś rzekli do Niego: «Cóż mamy czynić, abyśmy wykonywali dzieła Boga?»
Jezus, odpowiadając, rzekł do nich: «Na tym polega dzieło Boga, abyście wierzyli w Tego, którego On posłał».
Rzekli do Niego: «Jaki więc Ty uczynisz znak, abyśmy go zobaczyli i Tobie uwierzyli? Cóż zdziałasz? Ojcowie nasi jedli mannę na pustyni, jak napisano: „Dał im do jedzenia chleb z nieba”».
Rzekł do nich Jezus: «Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Nie Mojżesz dał wam chleb z nieba, ale dopiero Ojciec mój daje wam prawdziwy chleb z nieba. Albowiem chlebem Bożym jest Ten, który z nieba zstępuje i życie daje światu».
Rzekli więc do Niego: «Panie, dawaj nam zawsze ten chleb!»
Odpowiedział im Jezus: «Ja jestem chlebem życia. Kto do Mnie przychodzi, nie będzie łaknął; a kto we Mnie wierzy, nigdy pragnąć nie będzie».