Dziewiąta niedziela zwykła (B), 3 czerwca 2018 – komentarz do Ewangelii
Wskazówki prawne
● Rozważa: ks. Julian Wybraniec ●
Dziewiąta niedziela zwykła, rok B (3 czerwca 2018)
Czytania: Pwt 5,12-15; 2 Kor 4,6-11
Ewangelia: Mk 2,23–3,6 ●
Życie ludzi dąży do instytucjonalizacji. Ustalenie reguł staje się szczególnie konieczne wtedy, gdy ludzie żyją we wspólnocie złożonej z większej liczby osób. Ustala się miejsca i sposoby spotkań, czas pracy i odpoczynku, godziny posiłków. Także religia posiada swoje instytucjonalne reguły. Jaką wartość posiadają i w jakim stopniu mogą zostać zmienione?
W Starym Testamencie jedną ze świętych reguł był odpoczynek w dzień szabatu, który chrześcijanie zastąpili odpoczynkiem niedzielnym. Jest to prawo kościelne, ale Kościół nie nakłada sankcji, jeśli pojawi się coś wyższego, co nie pozwoli nam go przestrzegać.
Dla rabinów natomiast prawo było przymierzem zawartym z Bogiem, przypieczętowaniem paktu z Nim. Człowiek nie mógł go nie przestrzegać.
My również musimy pozostać wierni prawu kościelnemu, nie biorąc jednak słów dosłownie, w oderwaniu od kontekstu i od samego Boga. Bóg jest miłością. Na pierwszym miejscu Bóg stawia zawsze człowieka, a nie prawo. Wszystkie Jego przykazania służą realizowaniu Jego miłości na świecie i wszystkie są „dla człowieka”.
Moralność świecka wychwala pisma rzymskiego cesarza i filozofa stoickiego Marka Aureliusza. W nich, jak mówią, mieści się mądrość ludzkiego intelektu i szlachetna skromność człowieka. Zdaniem Marka Aureliusza prawdziwy filozof zgłębia porządek kosmosu, który kieruje ruchem gwiazd i całej natury. Prawo to dla niego jest „kosmicznym bogiem”, któremu należy poddać się w każdych okolicznościach, jest to szlachetne założenie, wyrażające ideał wykonywania własnych obowiązków w każdej sytuacji.
Nie jest to jednak ideał biblijny. Dla Marka Aureliusza człowiek jest jedynie małą cząstką wielkiego mechanizmu świata. W koncepcie biblijnym natomiast cały świat jest dla człowieka. Bóg stworzył wszechświat, nadał mu prawa. Ale całe piękno przyrody jest dla tego, kto miał pojawić się na końcu, dla Adama i dla jego potomstwa.
Później, kiedy Bóg przemówił do potomków Abrahama, każde Jego słowo wyrażało jakiś dar. Prawa Boże, zarówno te naturalne, jak i objawione, nie mają służyć podporządkowaniu i zdominowaniu ludzi, lecz są darami i przywilejami służącymi ich szczęściu, które człowiek przyjmuje zgodnie z duchem Dawcy.
Człowiek, jako pan świata, ustanowił własne prawa. Także Chrystus przyznaje sobie wyższą władzę, kiedy stwierdza, iż jest panem szabatu. Wszystko, co zostało stworzone, zostało uczynione przez Niego, a Słowo Boga objawia prawdziwe znaczenie wszelakiej rzeczy. Kto jest złączony z Nim, uwolniony jest od niewoli żywiołów świata i od „litery Prawa”.
Najbardziej gorliwym obrońcą wolności dzieci Bożych jest święty Paweł, wcześniej fanatyczny obrońca litery „Prawa”, aż do czasu, kiedy zrozumiał, iż prawdziwe znaczenie i prawdziwy cel prawu mógł nadać jedynie Jezus. Dlatego miał on odwagę, występując nawet przeciwko innym Apostołom, znieść w przypadku chrześcijan prawo obrzezania.
Nie było to oczywiście wyrzeczenie się miłości, która płynie z Prawa, ale wypełnienie ducha Prawa w Chrystusie, czyli sam cel każdego prawa. Pamiętajmy zawsze jego słowa: Miłość jest doskonałym wypełnieniem Prawa.
Ks. Julian Wybraniec – w maju 2012 r. przyjął święcenia kapłańskie. Obecnie jest wikariuszem w rzeszowskiej katedrze. Jego pasją jest liturgia oraz muzyka liturgiczna w teorii i praktyce.
Słowa Ewangelii według Świętego Marka
Pewnego razu, gdy Jezus przechodził w szabat pośród zbóż, uczniowie Jego zaczęli po drodze zrywać kłosy. Na to faryzeusze mówili do Niego: «Patrz, czemu oni czynią w szabat to, czego nie wolno?»
On im odpowiedział: «Czy nigdy nie czytaliście, co uczynił Dawid, kiedy znalazł się w potrzebie i poczuł głód, on i jego towarzysze? Jak wszedł do domu Bożego za Abiatara, najwyższego kapłana, i jadł chleby pokładne, które tylko kapłanom jeść wolno; i dał również swoim towarzyszom».
I dodał: «To szabat został ustanowiony dla człowieka, a nie człowiek dla szabatu. Zatem Syn Człowieczy jest Panem także szabatu».
Wszedł znowu do synagogi. Był tam człowiek, który miał uschniętą rękę. A śledzili Go, czy uzdrowi go w szabat, żeby Go oskarżyć.
On zaś rzekł do człowieka z uschłą ręką: «Podnieś się na środek!» A do nich powiedział: «Co wolno w szabat: uczynić coś dobrego, czy coś złego? Życie uratować czy zabić?» Lecz oni milczeli. Wtedy spojrzawszy na nich dokoła z gniewem, zasmucony z powodu zatwardziałości ich serc, rzekł do człowieka: «Wyciągnij rękę!» Wyciągnął, i ręka jego stała się znów zdrowa.
A faryzeusze wyszli i ze zwolennikami Heroda zaraz się naradzali przeciwko Niemu, w jaki sposób Go zgładzić.