Dziesiąta niedziela zwykła (B), 10 czerwca 2018 – komentarz do Ewangelii

8 czerwca 2018 22:07Komentowanie nie jest możliweViews: 224


„Jezus przyszedł z uczniami swoimi do domu, a tłum znów się zbierał, tak że nawet posilić się nie mogli. Gdy to posłyszeli Jego bliscy, wybrali się, żeby Go powstrzymać. Mówiono bowiem: «Odszedł od zmysłów». A uczeni w Piśmie, którzy przyszli z Jerozolimy, mówili: «Ma Belzebuba i mocą władcy złych duchów wyrzuca złe duchy». Wtedy przywołał ich do siebie i mówił im w przypowieściach: «Jak może Szatan wyrzucać Szatana? Jeśli jakieś królestwo jest wewnętrznie skłócone, takie królestwo nie może się ostać. I jeśli dom wewnętrznie jest skłócony, to taki dom nie będzie mógł się ostać. Jeśli więc Szatan powstał przeciw sobie i jest z sobą skłócony, to nie może się ostać, lecz koniec z nim. Nikt nie może wejść do domu mocarza i sprzęt mu zagrabić, jeśli mocarza wpierw nie zwiąże, i dopiero wtedy dom jego ograbi. Zaprawdę, powiadam wam: Wszystkie grzechy i bluźnierstwa, których by się ludzie dopuścili, będą im odpuszczone. Kto by jednak zbluźnił przeciw Duchowi Świętemu, nigdy nie otrzyma odpuszczenia, lecz winien jest grzechu wiecznego». Mówili bowiem: «Ma ducha nieczystego». Tymczasem nadeszła Jego Matka i bracia i stojąc na dworze, posłali po Niego, aby Go przywołać. A tłum ludzi siedział wokół Niego, gdy Mu powiedzieli: «Oto Twoja Matka i bracia na dworze szukają Ciebie». Odpowiedział im: «Któż jest moją matką i którzy są moimi braćmi?» I spoglądając na siedzących dokoła Niego, rzekł: «Oto moja matka i moi bracia. Bo kto pełni wolę Bożą, ten jest Mi bratem, siostrą i matką»” (Mk 3,20-35).

„To ja, mówi On, jestem Chrystusem;
to ja śmierć zniszczyłem,
odniosłem tryumf nad wrogiem,
zdeptałem piekło,
związałem mocarza,
i wyniosłem człowieka na wyżyny niebieskie.
To ja, mówi On, jestem Chrystusem”.
(Meliton z Sardes)

Mocarz – Jezus
Jezus jest potężnym Mocarzem, który nas kocha i uwalnia od śmierci i grzechów. On – jak napisał Meliton z Sardes – „związał mocarza”, czyli diabła, który nas trzymał w niewoli.

W domu mocarza
On wyzwolił nas spod władzy szatana. Odebrał mu swoją własność – to znaczy nas! Dzięki Niemu ponownie wróciliśmy do Boga, którego własnością jesteśmy.
Głęboką egzegezę tego fragmentu Ewangelii znajdujemy u Orygenesa: „Istotnie, On «związał mocarza», ponieważ zatriumfował nad nim na krzyżu (por. Kol 2,15), wszedł również do jego posiadłości, do «domu mocarza», do piekła, i zawładnął jego sprzętami, to znaczy, że pociągnął za sobą dusze, które on [diabeł] więził”.

Sprzęty i dobra
„Dobra” i „sprzęty” mocarza przedstawiają ludzi trzymanych w niewoli przez de-moniczną moc. Ale Jezus ma moc odebrać władzę nad człowiekiem złemu duchowi.
Niedawno poznałem Marka z Bielska Białej. Przez 30 lat żył zniewolony alkoholem. Jego życie staczało się po równi pochyłej coraz bardziej w dół, aż znalazł „mieszkanie” w kanałach Katowic. W międzyczasie odbył karę więzienia za kradzieże. Zaczął pić denaturat i wydawało mu się, że sięgnął przysłowiowego dna, że już koniec z nim. Ale to dno dna było miejscem, gdzie Jezus – potężny Mocarz – objawił swoją moc.
Jezus Mocarz posłużył się siostrami Matki Teresy z Kalkuty i braćmi kapucynami, którzy nie bali się wejść do jego dna. Wtedy Marek uwierzył, że Jezus (którego wcześniej nie znał, mimo że pochodził z rodziny religijnej) może go wyrwać z rąk mocarza i jego słabego przepasać mocą (por. 1 Sam 2,4). Od tamtego czasu minęło 12 lat. Dziś Marek ma żonę, dziecko, dom i samochód. Doświadczył, że Bóg jest jego Ojcem i Mocarzem, który go wyzwolił (por. Syr 51,10). Z życia Marka władca tego świata został wyrzucony precz (J 12,31).

Mocarz jest przy mnie
Bóg jest Mocarzem nad mocarzami, który przychodzi do nas i staje u naszego boku. Dlatego, szczególnie w trudnych doświadczeniach, nie liczmy na siebie, na żadne swoje umiejętności ani na swoją inteligencję, tylko szczerze opierajmy się na Bogu. Wtedy doświadczymy, że Pan jest z nami jako potężny Mocarz (por. Sof 3,17; Jr 20,11).
Bóg przychodzi jako mocarz do tego, kto Go wzywa, kto naprawdę pragnie Go mieć głęboko w sercu. Taka postawa to jest mądrość prawdziwa. W księdze Koheleta czytamy: „Mądrość czyni mądrego silniejszym niż dziesięciu mocarzy, którzy są w mieście” (Koh 7,19). Dlatego nie bądźmy głupcami! Zły mocarz czyha na nas, by nas zwieść.
Jezus Mocarz pragnie nam udzielić swojej mocy, którą jest miłość. Bo tylko miłość jest niezwyciężona i w kim ona mieszka, ten staje się niepokonalny! Chrystus pokonał tego, któremu się wydawało, że jest niepokonalny!

ks. Bohdan Dutko MS


ks-bohdan-dutko-2013-12Ks. Bohdan Dutko, misjonarz saletyn. Po przyjęciu święceń kapłańskich (1988) pracował jako katecheta w parafii Matki Bożej Saletyńskiej w Olsztynie, studiował w Rzymie na Papieskim Uniwersytecie Salezjańskim i pełnił posługę duszpasterza akademickiego w Rzeszowie. W 1996 r. po raz pierwszy został redaktorem naczelnym dwumiesięcznika „La Salette – Posłaniec Matki Bożej Saletyńskiej”, którą to funkcję pełnił ponownie w latach 2007-2012 i pełni od 2015 r. W latach 1997-2000 był asystentem w Radzie Prowincjalnej w Warszawie, następnie przez sześć lat był przełożonym wspólnoty zakonnej i proboszczem w Rzeszowie. W latach 2012-2015 pełnił funkcję wikariusza Polskiej Prowincji Zgromadzenia Księży Saletynów.

Poleć innym!

  • Facebook
  • Twitter
  • Delicious
  • LinkedIn
  • StumbleUpon
  • Add to favorites
  • Email
  • RSS

Dyskusja

Tagi:
Email
Print
WP Socializer Aakash Web